Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę Izraela z dodatkiem Jordanii

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 23.09.2017 10:56

super_Danka napisał(a):Świetna sprawa! Miejsce, opis i zdjęcia robią ogromne wrażenie. Do tej pory podróżowałam tylko po Europie, ale bardzo interesują mnie tamtejsze rejony. Może czas się odważyć i zaszaleć? Wybieram się na slajdowisko o Izraelu i będę mocno rozmyślać w temacie :)

Trzymam kciuki. Poszukaj promocji lotów i leć. Nie będziesz żałować
pozdrawiam, Wojtek
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 23.09.2017 11:57

Rano budzik w postaci zawodzeń muzzeina z pobliskiego minaretu.

IMG_6161.jpg


Dzisiaj mamy cały dzień na Petrę. Te położone w skalnej dolinie ruiny miasta Nabatejczyków to numer jeden atrakcji Jordanii. Parę lat temu Petra zaliczona została do siedmiu nowych cudów świata, a po wąwozie Siq, prowadzącym do miasta galopował Indiana Jones w jednym ze swoich filmów. Miejsce absolutnie niezwykłe z absurdalnie drogim wstępem (koło 60 €). Całe szczęście, że syn nie musiał płacić. Mimo tej ceny Petrę trzeba zobaczyć. Najlepiej przeznaczyć na nią 2 dni, zwłaszcza w cieplejszej porze roku. Odległości są duże, a palące słońce nie ułatwia. My tego problemu nie mieliśmy. Było ostre słońce, ale temperatury jak najbardziej przyjazne. No i jak na taką atrakcję mało turystów.
Za visitor center czeka nas 1,5 km spacer do wylotu wąwozu Siq, stanowiącego naturalną bramę Petry. Po drodze mija się efektowny Grobowiec Obeliskowy
IMG_6318.jpg


Spacer jest przyjemny, ostre słońce podkreśla fantazyjne formy skalne

IMG_6162.jpg

IMG_6163.jpg

IMG_6164.jpg

IMG_6165.jpg

IMG_6166.jpg

IMG_6167.jpg


Wreszcie początek wąwozu Siq. Długi na 1,2 km. Jak większość skał Petry w odcieniach ochry i czerwieni.

IMG_6170.jpg

IMG_6174.jpg

IMG_6176.jpg

IMG_6177.jpg

IMG_6179.jpg

IMG_6181.jpg

IMG_6182.jpg

IMG_6183.jpg


Wąwóz doprowadza do najbardziej znanego zabytku Petry - Skarbca, który tak naprawdę był mauzoleum. Nazwą „Skarbiec” wzięła się z legendy, że był to skarbiec jednego z faraonów z czasów Mojżesza. Wszyscy fotografują to samo ujęcie Skarbca w obramowaniu ścian wąwozu. Oklepane, ale nie odmówiłem sobie tej przyjemności.

IMG_6185.jpg

IMG_6187.jpg


Przemysł turystyczny kwitnie. Osiołki i wielbłądy tylko czekają na tych wygodniejszych, z zasobnym portfelem

IMG_6190.jpg

IMG_6191.jpg

IMG_6195.jpg

IMG_6196.jpg

IMG_6197.jpg

IMG_6198.jpg


Popularną pamiątką z Petry są odłamki kolorowych skał (lepiej na szlaku znaleźć je samemu - nie ma potrzeby kupować) i kompozycje z kolorowego piasku. Sprzedaż na miejscu

IMG_6194.jpg


Teraz wiadomo dlaczego Natabejczycy nazywali swoje miasto Rakmu czyli Wielobarwna

IMG_6192.jpg

IMG_6193.jpg

IMG_6224.jpg


Kilkaset metrów za Skarbcem mija się ruiny imponującego amfiteatru

IMG_6204.jpg

IMG_6205.jpg


Cały czas mijamy większe i mniejsze grobowce wykute w kolorowym piaskowcu

IMG_6199.jpg

IMG_6201.jpg

IMG_6202.jpg


Dalej główny szlak skręca w lewo. My jednak poszliśmy w stronę zespołu grobowców królewskich na tzw Ścianie Królewskiej

IMG_6208.jpg

IMG_6211.jpg

IMG_6214.jpg

Przy Grobowcu Królewskim, chociaż jest pusty, zawsze jest wartownik ubrany w ceremonialny mundur.

IMG_6210.jpg


My szukaliśmy konkretnego miejsca - wejścia na boczny, mało uczęszczany szlak. Niestety pamięć jest zawodna i trudno było mi znaleźć to konkretne miejsce. Dopiero polsko-arabsko-migowa konsultacja z gościem goniącym swoje kozy przyniosła efekt

IMG_6206.jpg

IMG_6215.jpg


cdn
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 23.09.2017 13:25

Pięknie.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2017 13:43

tuktuk napisał(a):Rano budzik w postaci zawodzeń muzzeina z pobliskiego minaretu.

Doświadczyliśmy tego w tym roku w Sarajevie. Co dziwne, nie drażniło nas to w ogóle; podobał nam się taki budzik :D

Interesujący kierunek i piękne zdjęcia :) Będę śledzić.

Pozdrawiam :papa:
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 24.09.2017 16:13

Szukaliśmy wejście na boczną ścieżkę, która prowadzi wysoko na skały ponad wąwozem Siq. Podejście jest strome, ale wygodne, a nagrodą są niesamowite widoki na Skarbiec, amfiteatr i okoliczne szczyty

IMG_6217.jpg

IMG_6222.jpg

IMG_6223.jpg

IMG_6226.jpg

IMG_6228.jpg

IMG_6229.jpg

IMG_6231.jpg

IMG_6232.jpg

IMG_6238.jpg


Po zejściu poszliśmy główną tzw drogą kolumn w stronę podejścia do drugiego najbardziej znanego zabytku Petry – Klasztoru (Al-Deir).

IMG_6246.jpg

IMG_6247.jpg

IMG_6248.jpg

IMG_6249.jpg


Podejście jest długie i dość strome, ale znowu otaczająca sceneria wszystko rekompensuje

IMG_6250.jpg

IMG_6254.jpg

IMG_6256.jpg

IMG_6257.jpg

IMG_6258.jpg


I w końcu wychodzi się na Klasztor, gdzie ponoć faktycznie kiedyś rezydowali mnisi.

IMG_6276.jpg

IMG_6263.jpg


Idąc dalej dochodzi się do urwiska z imponującym widokiem na głębię kanionu poniżej

IMG_6269.jpg

IMG_6270.jpg

IMG_6271.jpg


Po powrocie na dół w okolicy drogi z kolumnami, rodzina zaprotestowała na okoliczność następnych podejść i umówiliśmy się przy amfiteatrze, a ja zrobiłem jeszcze jedno kółeczko do tzw High Place of Sacrifice. Było faktycznie wysoko, ale warte potu, zwłaszcza, że słońce było już nisko, pięknie wybarwiając skały

IMG_6284.jpg

IMG_6285.jpg

IMG_6288.jpg

IMG_6289.jpg

IMG_6290.jpg

IMG_6291.jpg

IMG_6295.jpg

IMG_6296.jpg

IMG_6300.jpg

IMG_6302.jpg

IMG_6305.jpg

IMG_6306.jpg

IMG_6310.jpg


Powrót przez Siq do hotelu już o zachodzie słońca.
Na koniec ciekawostki filmowe. Jak Petra inspirowała filmowców. Kręcono tu między innymi
Indiana Jones i ostatnia krucjata
Mumia powraca
Powiew Pustyni
Transformers. zemsta upadłych
Królowa pustyni
Mortal Kombat 2

cdn
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 26.09.2017 09:50

Ja również z chęcią dołączę do grona czytających i oglądających :D
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 26.09.2017 12:25

Pobudka wcześnie rano. Jedyny autobus jadący bezpośrednio do Wadi Rum odjeżdża koło 6:00. Koło 8:00 jesteśmy na miejscu przed bramą Visitor Center. Podziwiamy okoliczne szczyty ładnie oświetlone porannym słońcem.
IMG_6319.jpg

Płacimy wstęp i negocjujemy transport na cały dzień po pustyni. Przed wejściem stoją samochody terenowe czekające na turystów. Okoliczni mieszkańcy żyją z turystów. Można zafundować sobie nawet kilkudniowy trekking po pustyni pieszo, na wielbłądzie, powspinać się. Noclegi są organizowane w namiotach, albo pod gwiazdami. My tyle czasu nie mieliśmy. Mogliśmy poświęcić 1 dzień. Decydujemy się na samochód. Negocjacje przebiegają szybko. O tej porze roku turystów nie ma wielu i załatwiamy sobie całodzienną wycieczkę z obiadem, godzinną przejażdżką na wielbłądach i podwózką wieczorem do Aqaby.
Pierwszy punkt wycieczki to Lawrence Spring, gdzie dostajemy się na wielbłądach. Kołysało jak diabli. Jazda konna przy tym, to jak na kanapie. Źródła nazwane imieniem Lawrenca z Arabii okazały się małym wodopojem położonym u stów wyniosłych skalnych szczytów.
IMG_6323.jpg

IMG_6320.jpg

IMG_6321.jpg

IMG_6327.jpg


Potem krótka jazda już samochodem przez otwartą pustynię

IMG_6326.jpg


I dotarliśmy do efektownego kanionu Kazali, wciśniętego pomiędzy wyniosłe szczyty

IMG_6338.jpg

IMG_6334.jpg

IMG_6332.jpg

IMG_6330.jpg

IMG_6329.jpg


Dalej były piękne Red Sand Dunes

IMG_6342.jpg

IMG_6343.jpg

IMG_6347.jpg

IMG_6351.jpg

IMG_6354.jpg


Okoliczne skały często pokrywają rysunki, spełniające ponoć rolę znaków drogowych dla starożytnych karawan

IMG_6358.jpg

IMG_6359.jpg


Krajobrazy zmieniają się jak w kalejdoskopie

IMG_6360.jpg

IMG_6364.jpg


I docieramy do miejsca, gdzie ponoć kiedyś był dom Lawrenca z Arabii. Piękne miejsce z pięknym widokiem i wyjątkowo kolorowymi skałami.

IMG_6366.jpg

IMG_6367.jpg

IMG_6368.jpg

IMG_6371.jpg

IMG_6372.jpg

IMG_6374.jpg

IMG_6375.jpg

IMG_6376.jpg

IMG_6379.jpg
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 26.09.2017 23:04

Zazdroszczę warunków do robienia zdjęć, faktycznie idealne!

Liczę na koniec podsumowanie wydatków, to może się przydać kiedyś w przyszłości, ale już z ciekawości: ile było za bilety lotnicze i z jakim wyprzedzeniem? Noclegi wszystkie mieliście zabukowane przed wylotem czy może coś spontanu?

Podobno do Petry można wleźć za darmo gdzieś z drugiej strony, znajomemu chyba się udało :)
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 27.09.2017 11:10

Pudelek napisał(a):Zazdroszczę warunków do robienia zdjęć, faktycznie idealne!

Liczę na koniec podsumowanie wydatków, to może się przydać kiedyś w przyszłości, ale już z ciekawości: ile było za bilety lotnicze i z jakim wyprzedzeniem? Noclegi wszystkie mieliście zabukowane przed wylotem czy może coś spontanu?

Podobno do Petry można wleźć za darmo gdzieś z drugiej strony, znajomemu chyba się udało :)

Bilety kupiłem bodajże 4 miesiące przed wylotem za około 1600 zł na 3 osoby. Trzeba śledzić ceny Wizzaira. Kiedy ostatecznie sprecyzowaliśmy plan wycieczki, mocno napięty uznaliśmy, że tym razem wszystkie noclegi sobie zabukujemy przed wyjazdem, ale w Jordanii, w tym czasie poza sezonem nie jest to absolutnie koniecznie.
Wejście do Petry bez biletu jest możliwe, nawet wiem gdzie. Są 2 problemy. "Darmowe" wejście jest możliwe od wioski około 5 km na północ od Wadi Musa, w kierunku do tzw Małej Petry, którą nota bene przy większej ilości czasu też warto odwiedzić. Nie mniej tracisz więcej czasu na dotarcie do ruin, a mając tylko 1 dzień to problem. Po drugie zdarzają się kontrole biletów przy opuszczaniu Petry drogą standardową przez Siq. Podczas mojego pierwszego pobytu w Petrze byłem świadkiem jak wyhaczono dwóch Niemców bez biletu. Nie wiem jakie są konsekwencje, ale na pewno nie byłoby to przyjemne wspomnienie z podróży.
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 27.09.2017 11:36

Ostatnia porcja pustynno-skalistych klimatów.
Nasz kierowca zarządził lunch, a my na czas przygotowania powłóczyliśmy się po okolicznych dolinkach

IMG_6381.jpg

IMG_6382.jpg

IMG_6384.jpg

IMG_6392.jpg

IMG_6393.jpg

IMG_6395.jpg

IMG_6396.jpg


Naszą uwagę zwróciła skała łudząco podobna do ogromnej twarzy

IMG_6397.jpg


Po posiłku następne widokowe miejsca

IMG_6399.jpg

IMG_6401.jpg

IMG_6402.jpg

IMG_6405.jpg

IMG_6407.jpg


Szczególnie efektownie wyglądał Um Frouth Arch – naturalny łuk skalny.

IMG_6414.jpg

IMG_6416.jpg

IMG_6417.jpg


I na koniec dnia pojechaliśmy w miejsce, gdzie według naszego kierowcy pustynia najładniej wygląda o zachodzie słońca. Wszystko czerwieniało coraz bardziej, a nasz dzień na pustyni powoli się kończył

IMG_6419.jpg

IMG_6420.jpg

IMG_6422.jpg

IMG_6423.jpg

IMG_6424.jpg

IMG_6425.jpg

IMG_6430.jpg

IMG_6431.jpg

IMG_6435.jpg

IMG_6437.jpg

IMG_6438.jpg

IMG_6439.jpg

IMG_6441.jpg

IMG_6445.jpg

IMG_6451.jpg

IMG_6452.jpg


Nocleg mieliśmy w Aqabie, a jordański wypad zakończyliśmy w knajpce tradycyjną shishą, oglądając mniej tradycyjną jordańską edycję „Voice of Jordan”
cdn
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 28.09.2017 11:26

Rano meldujemy się na granicy. Samochód bezpiecznie czeka. Dzisiaj czeka nas trasa do Jerozolimy nad brzegiem Morza Martwego. Żeby się tam dostać, droga ostro się obniża. Ostatecznie to najniżej położony punkt ziemi. Z ciekawości obserwuję wskazania termometru. W miarę zjazdu temperatura rośnie o parę stopni. Wreszcie zaczyna się Morze Martwe

IMG_6455.jpg

IMG_6456.jpg


Dojeżdżamy do Ein Bokkek, modnej wczasowej miejscowości zabudowanej hotelami. Nas interesowało kąpielisko w Ein Bokkek. Szczerze polecam to miejsce na kąpiel w Morzu Martwym. Piękna darmowa plaża, tylko że zamiast piasku jest drobna sól. Dostępne przebieralnie i oczywiście prysznice. Wygląd plaży i wody jak na Karaibach.

IMG_6457.jpg

IMG_6459.jpg

IMG_6460.jpg

IMG_6461.jpg

IMG_6463.jpg


Tylko woda, ku naszemu zaskoczeniu była zimna. Mimo wszystko miałem nadzieję, że w tej najgłębszej depresji, praktycznie ze słońcem przez cały rok, nawet zimą będzie woda cieplejsza. Nie mniej kąpiel zaliczona. Przy okazji: wiele ludzi wybiera też darmową plaże w położonym trochę na północ Ein Gedi, ale Ein Bokkek o klasę lepsze. Zarówno w Ein Gedi i Ein Bokkek są sklepy oferujące kosmetyki na bazie soli z Morza Matrwego. Ceny raczej wysokie.
Jeszcze parę widoczków z drogi:
IMG_6464.jpg

IMG_6466.jpg

IMG_6467.jpg


Brakuje nam czasu. Szkoda bo w Ein Gedi można zwiedzić kibuc i pójść na wycieczkę do ponoć ładnego kanionu, ale bez żalu stwierdziliśmy, że kanionów to my już mamy dość. Żałuję natomiast, że nie starczyło czasu na Qumran, słynnego z rękopisów z czasów Chrystusa znalezionych w jaskiniach.
Wreszcie Jerozolima. Zatłoczona, hałaśliwa. Jakoś znajdujemy biuro wypożyczalni i oddajemy samochód. Robi się późno, jak trafiamy do hotelu, w arabskiej części, położonego blisko murów starego miasta i Bramy Damasceńskiej. Wieczorny spacer.

IMG_6548.jpg
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.09.2017 11:49

Wstawię tu stopę i popatrzę. Kolega ciągnął mnie do Izraela na początku września ale ze względu na ciążę mojej (końcówka), to mu odmówiłem. Jak widzę, jest czego żałować :)))
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 29.09.2017 11:23

Zwiedzanie Jerozolimy zaczynamy od wschodniej strony Starego Miasta

IMG_6468.jpg


Stąd podchodzimy na Górę Oliwną ze słynnym widokiem

IMG_6470.jpg


W dole cmentarz żydowski żydowski, szczególnie poważany wśród pobożnych Żydów. Wedle ich tradycji tu właśnie ma się odbyć Sąd Ostateczny i tu mają być bramy do raju, które mają być otwarte tylko przez 4 dni – czyli kto leży najbliżej, ten wygrał i zdąży się załapać.

IMG_6469.jpg


Na Górze Oliwnej jest kilka kościołów wartych odwiedzenia. Pierwszym z nich jest Kaplica Wniebowstąpienia, funkcjonująca aktualnie jako meczet. Surowa romańska budowla w miejscu, w którym, jak chce tradycja, Chrystus wstąpił do nieba. Wewnątrz znajduje się kawałek skały z odciskiem stopy Chrystusa.

IMG_6473.jpg


Na pewno warto też odwiedzić klasztor Pater Noster, gdzie na ścianach umieszczono tablice z tekstem „Ojcze Nasz” w wielu językach świata. Oczywiście znaleźliśmy polski tekst.

IMG_6478.jpg

IMG_6475.jpg

IMG_6474.jpg


Schodząc z Góry Oliwnej zbaczamy do kościółka Dominus Flevit, skąd wyjątkowo pięknie prezentuje się Jerozolima.

IMG_6479.jpg

IMG_6482.jpg


Dalej odwiedzamy Kościół Zaśnięcia Najświętrzej Marii Panny, wybudowany w miejscu, gdzie ponoć był grób Matki Boskiej i skąd została „wniebowzięta”. Szczególne wrażenie robi wnętrze dolnego kościoła.

IMG_6493.jpg


U podnóża Góry Oliwnej z kolei jest Getsemani czyli Ogród Oliwny z Bazyliką Konania, w którym jak się okazało akurat prowadzona była msza w języku polskim. Sam Ogród faktycznie pełen jest wiekowych drzew oliwnych, ale nie są to drzewa z czasów Chrystusa. Te zostały wycięte podczas oblężenia Jerozolimy w 70 r.

IMG_6485.jpg

IMG_6490.jpg

IMG_6491.jpg


Stąd już blisko jest do Starego Miasta, do którego można dostać przez Lion’s Gate.

IMG_6497.jpg


W sumie warto właśnie tędy zaczynać zwiedzanie Starego Miasta, bo właśnie tu, w pobliżu zaczyna się Via Doloresa i początkowe stacje Drogi Krzyżowej. Można spotkać pielgrzymów z całego świata.

IMG_6499.jpg

IMG_6500.jpg

IMG_6501.jpg

IMG_6502.jpg

IMG_6503.jpg

IMG_6504.jpg


Cztery końcowe stacje znajdują się w Bazylice Grobu Pańskiego. Niestety, z powodu nieustającego sporu pomiędzy odłamami chrześcijaństwa, zawiadującymi poszczególnymi częściami Bazyliki, budynek jest mocno zaniedbany. Budynek podzielili między kościoły chrześcijańskie w XVII wieku osmańscy Turcy, bo sami chrześcijanie nie mogli się dogadać. Nawet oficjalnymi klucznikami Bazyliki są od pokoleń dwie rodziny muzułmańskie. Nawiasem mówiąc warto zobaczyć wieczorną ceremonię zamykania Bazyliki

IMG_6532.jpg

IMG_6533.jpg


Po wejściu do środka znajdujemy Kamień Namaszczenia, na którym namaszczono Chrystusa przed złożeniem do grobu.

IMG_6505.jpg

IMG_6514.jpg

IMG_6515.jpg


Po prawej stronie są strome schodki do ostatnich poza Grobem Pańskim stacji. Szczególnie bogato wygląda stacja XII, którą rządzi grecki kościół prawosławny

IMG_6516.jpg

IMG_6529.jpg


Grób Pański znajduje się jakby w dodatkowym kościele wewnątrz Bazyliki. Do wejścia oczywiście długa kolejka.

IMG_6518.jpg

IMG_6520.jpg

IMG_6526.jpg


Wokół Bazyliki sklepy nastawione są na dewocjonalia

IMG_6534.jpg

IMG_6535.jpg

IMG_6536.jpg

IMG_6538.jpg


Zaułki pełne są kawiarenek, sklepików, turystów i miejscowych

IMG_6542.jpg

IMG_6543.jpg

IMG_6544.jpg

IMG_6546.jpg

IMG_6540.jpg


cdn
Andzia*
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4553
Dołączył(a): 23.05.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andzia* » 29.09.2017 14:17

Jak tu pięknie...cudne kolory....Ziemia Święta pozostaje jeszcze w strefie marzeń - może kiedyś .......
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 29.09.2017 15:33

Przepięknie. Morze Martwe ma piękne kolory, a Jerozolima pełna kontrastów...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja



cron
Trochę Izraela z dodatkiem Jordanii - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone