napisał(a) lechocz » 28.02.2018 11:26
Z napisał(a):lechocz napisał(a):Zgodnie z Regulaminem nr 39 EKG ONZ oraz według unijnych ekspertów prędkość wskazywana przez licznik (V1) musi być mniejsza niż prędkość rzeczywista (V2). Określili oni także specjalny wzór, którego spełnienie jest jednym z wymogów uzyskania homologacji EWG.
0 ≤ V1 – V2 ≤ (V2/10) + 4 km/h
Oznacza to, że jeżeli na prędkościomierzu wskazówka pokazuje 100 km/h, to pojazd może poruszać się w tempie „zaledwie" 86 km/h..., a przy 200 km/h tylko 176 km/h.
Wówczas będzie to zgodne z normą.
Zazwyczaj jednak w/w maksymalny błąd jest trochę mniejszy i wynosi nie 10% lecz około 6 do 8%.
Wszystko rozbija się więc o to z jaka prędkością faktyczną dany pojazd się porusza, gdyż biorąc pod uwagę obowiązkowe zaniżanie prędkości przez liczniki zamontowane w pojazdach nie jest możliwe przekroczenie limitu prędkości przy jeździe wg wskazań licznika adekwatnych do ograniczeń na znakach.
Ponadto jak wynika z innych dyskusji i zamieszczanych tamże skanów dokumentów, zazwyczaj w przypadku mandatów z Austrii, w przysyłanych dokumentach stosowana jest formułka: "...po uwzględnieniu dopuszczalnego błędu pomiarowego stwierdzona prędkość wyniosła...".
Jeżeli więc piszą o prędkości np. 52 km/h to faktyczna, zarejestrowana prędkość z jaką poruszał się dany pojazd wynosiła 52 km/h + w/w dopuszczalny błąd pomiarowy przyjęty w danym kraju.
To jest takie ich zabezpieczenie przed ewentualnym podważeniem wyniku pomiaru przez sąd.
Lechocz,czy na pewno w %, bo coś mi się nie zgadza,jadąc według licznika 100km/h to w rzeczywistości poruszam się 86km/h?.Chyba pomyliłeś procenty z km/h,zgodzę się z tym że jadąc 100 to zapitalam 95,lecz na pewno nie 85-żadna nawigacja tak nie przekłamuje.
Wymagania homologacyjne stanowią, iż maksymalne zawyżenie wskazań licznika pojazdu tj. V1 do prędkości rzeczywistej V2 nie może być większe niż V2/10, czyli 1 dziesiąta tj. 10% + 4 km/h.
Czyli, przy prędkości licznikowej 100km/h prędkość rzeczywista powinna być NIE MNIEJSZA niż: 10 km/h + 4 km/h = 86 km/h, tj. maksymalne zawyżenie wskazań licznika nie powinno być większe niż 14%.
A od tej wartości zaczynają się widełki stosowane przez producentów, którzy stosują wartości w granicach 6 do 8%.
Dla przykładu w moim samochodzie, jak w jednym z poprzednich postów napisałem, wartość ta oscyluje w granicach od 6 do 10% w zależności od prędkości. A pobawiłem się i zmierzyłem ją tylko dlatego, iż po zmianie samochodu z Forda na Opla coś mi najzwyczajniej w świecie, nie pasowało z tą prędkością wskazywaną przez licznik a moimi subiektywnymi odczuciami. I okazało się, iż faktycznie licznik Forda wskazuje prędkość bliższą tej rzeczywistej niż licznik Opla.
Dlatego też wówczas nieco zgłębiłem ten temat, gdyż po prostu myślałem, że mam uszkodzony licznik. A nawet nie przypuszczałem, że jest to usankcjonowane jakimiś uregulowaniami prawnymi jak się okazało.
W sumie nie jest to, jak osobiście uważam, takie złe, gdyż nawet przy zmianie opon na większy rozmiar, co jest zjawiskiem raczej powszechnym, i bardziej zdecydowanym przyciśnięciu gazu raczej trudno jest przekroczyć prędkość dozwoloną na danym odcinku drogi, gdyż przyjmując w/w wartości skrajne, na ograniczeniu do 100 km/h, licznik powinien wskazywać prędkość ponad 114 km/h aby przekroczyć dopuszczalny limit.
Jak dla mnie jest to w miarę rozsądne. Nawet w przypadku w/w wartości zastosowanych w liczniku Opla. A są też i samochody gdzie te wartości są jeszcze mniejsze. A co za tym idzie liczniki pokazują jeszcze mniejsza prędkość, bardziej "zachęcającą" do przyciśnięcia gazu.
Ostatnio edytowano 28.02.2018 11:50 przez
lechocz, łącznie edytowano 2 razy