Tęskniąc za "piękną naszą"...

Bardzo fajnie piszesz. Czekam na ciąg dalszy

ooo... Jak mi miło tym bardziej,że to pierwsze moje forum Tak Kochani, wyszłam za mąż. Ani rodzina, ani znajomi nie zdziwili by się zupełnie, gdyby ślub odbył się w Chorwacji. Było by to marzenie... niestety nie można mieć wszystkiego, ale za to nasza podróż poślubna mogła odbyć się w tylko jednym miejscu na ziemi. Naszym miejscu na ziemi... Zabraliśmy ze sobą przyjaciół by pokazać im troszkę naszego świata. I wiecie co...? Co się tylko widzimy wspominamy i marzymy wspólnie o kolejnym urlopie. Załapali bakcyla Pokazaliśmy im wszystko co już widzieliśmy i co uważaliśmy za priorytety do zobaczenie. Szkoda,że czas tak się skurczył... Odwiedziliśmy oczywiście Dubrovnik, tym razem ze spacerem po murach. Samo południe, słońce paliło, wody brakło...po prostu nas pogrzało! ;p ale było cudnie, zwłaszcza w kolejce linowej... dech w piersiach zapierały widoki. W drodze powrotnej odwiedziliśmy naszą "zaręczynową plaże" tak z sentymentu, bo jakby inaczej. Pamiątką z podróży poślubnej było coś co przez jakieś dobra pół roku co dzień było w moich rękach. Przyjaciółka zrobiła nam bowiem sesje ślubną. Coś wyjątkowego! A gdzie? Na naszej kiedyś "dzikiej plaży". Tym razem jednak spotkaliśmy dość turystów. Najprzyjemniejsze jest wspomnienie już leciwej pary która przyglądając się naszym wygłupom z daleka pokazywała kciukiem "ok". Sesja trwała dobre dwie godziny, byliśmy zgrzani jak nie wiem w tych ciuchach... ale za to zaraz po mieliśmy kąpiel w Adriatyku zdjęć mamy co niemiara , załączę kilka i gorąco polecam tego typu plenery każdej parze która wybiera się w podróż poślubną.
PS: Oczywiście musieliśmy pokazać znajomym też Plitvice w drodze powrotnej , tym razem wybraliśmy inna trasę ;p

"DALMACIO, MORE MOJE Dalmacjo morze moje. JEDNA DUSA A NAS DVOJE Jedna dusza a nas dwoje.... " piosenka tych wakacji ! Byliśmy też stateczkiem na Bolu, a na statku była mega impreza! Taka wielokulturowa ;p Mimo że nas ostrzegali by na złotym roku nie kłaść się na plaży tylko w cieniu drzew, my nie posłuchaliśmy... Moje zdrowie by tego nie wytrzymało... Byłam przerażona, czułam się strasznie... na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Kupiliśmy sobie zegar z marmury Chorwacji
który teraz w domu odmierza nam czas. Hehe.. do następnego wyjazdu?

Nasza wyjątkowa pamiątka...

to i znajomych zaraziliście bakcylem do Chorwacji nie znam chyba osoby ,która by tam pojechała i nie chciała wrócić,my jesteśmy również tego przykładem fotki ślubne obłędne ,ajjj gdybym miała jeszcze swoją "bezę " z przed 15 lat ,tez bym sobie sesyjkę strzeliła
będę w Dubrovniku w tym roku drugi raz i zastanawiamy się czy na wzgórze wjechać kolejką czy samochodem,robiliście zdjęcia podczas wjazdu czy byliście tak pochłonięci wrażeniami ,ze nie dało rady ?
aaaaa,Dalmacijo more moje ,również moja ulubiona oraz ta o Czarnogórze,znasz?

Z wjazdu kolejką mamy filmik, ale ludzi było dość w kabinie także nic specjalnego. Nutka ciudna... taki wehikuł czasu... Jedziecie w tym roku? Gdzie się wybieracie? <zazdrośnik> ;p

Tak jedziemy na przełomie czerwca i lipca,pierwszy raz samochodem ,z córką 14 letnią.w tamtym roku bylismy z biurem ,możesz poczytać tu wycieczka-objazdowa-2013-t44361.html
a w tym roku zaczynamy od Czarnogóry,pierw Żabljak ,kanion Tary ,śpimy w fajnym miejscu prawie pod mostem Đurđevića,wracamy do Kotoru ,bo uparłam się ,że muszę wejść na mury miasta,zatrzymujemy się jako baza wypadowa w Petrovacu i tam okolice zwiedzamy czyli Bar,Budva itd.
potem zahaczymy o Dubrovnik i jedziemy na Peljesac ,tam chcemy znaleźć fajny kamp i też zostać na kilka dni,wybrać się na Korćulę i zwiedzić troszkę na Peljescu ,a potem do domku.to tak po krótce nasze plany na wakacje

ps.widzę ,ze doszły fotki z imprezki na statku,mniam rybka

Co ja widzę! Tucepi. Muszę zapamiętać zdjęcie Pana od najsłodszych win. Może uda mi się na niego trafić. To będzie nasz drugi wyjazd do CRO, i drugi do Tucepi. To zdecydowanie moje miejsce na ziemi Śliczne zdjęcia! Szczególnie zazdroszczę oświadczyn w takich cudownych okolicznościach.
Po cichu liczę, że też się kiedyś takich doczekam

Piękna relacja... Troszkę wspólnego mamy... Ja też oświadczałem się w Chorwacji... A w tym roku podróż poślubna również do Chorwacji. W tym roku padło na Podgorę. Z racji, że do Tucepi niedaleko, do Makarskiej niedaleko, do Dubrovnika niedaleko, wszędzie niedaleko... Sesja - super pomysł... aż mnie ochota naszła, żeby garniak zabrać do Cro... Pisz dalej bo chętnie poczytam...

Ale zazdroszczę, my dopiero pojedziemy pierwszy raz i już się doczekać nie mogę

Fajnie tu u Ciebie. Rzeczowo i dynamicznie
pozdrav

catharina567 napisał(a):Nasza wyjątkowa pamiątka...

Pięknie pięknie pięknie !!!

Witam Wszystkich:) Tak to ja:) postanowiłem się ujawnić. Ten kawał ciemnej masy co tam się przewija obok Kasieńki to ja - Jasio mąż:) Mam nadzieję, że wszystkim podoba się opowieść mojej żony z perspektywy jej obiektywu. Jak pozwoli to ja tutaj może z czasem wtrącę swoje trzy grosze. Pozdrawiam i życzę miłej wyprawy z nami:)

zdjęcia pamiątkowe - NIESAMOWITE!
oświadczyny w Chorwacji - coś niesamowitego.
Catharina jesteś wielką szczęściarą!

a ratownik szczęściarzem