Sv. Jure

Mnie udało się pokonać trasę zarówno pieszo jak i autkiem. W ubiegłym roku wyszliśmy na szczyt, ale że na górze byliśmy b. późno, złapaliśmy z góry autostopa. W tym roku za to miałem okazję odwdzięczyć się sam innym i zwiozłem z góry 2ch turystów. Filmik z naszego wyjazdu na Sv. Jure z dnia 18 września 2012 znajduje się tutaj:

Fajny filmik co to za muza bo jest super ?

Ja dziś wjeżdżałem trochę stresik był na początku, ale później już szło, mijanki myślałem, że gorzej będą wyglądać, ale totalna kultura, ludzie sobie machają. Ruch jako taki był, ale to bardziej z góry te busy też mijałem , my wjeżdżaliśmy po 11:30, pozdrawiam wszystkich co dziś wjeżdżali bo trochę rejestracji PL było. Najlepsze pytam się gościa co sprzedaje bilety do parku ile samochodów wjechało to mi mówi jeden, myślę to super a tutaj qrde z dobre 20 mineliśmy . Warto naprawdę warto.

Ale zazdroszczę, chętnie bym tam jeszcze pobył kilka tygodni.

1 kawałek to: Moodswings 2 (SPEARCD004)\01 - L.A.O.S - We All (Blame Remix) 2gi: Rudimental - Feel The Love (ft. John Newman)

Powiedzcie mi jak to jest z tym składaniem lusterek na czas wjazdu na Sv. Jure? Pytam bo u mnie w aucie mam lusterka bez możliwości składania, dam radę? jeżdżę ponad 20 lat

Z powodzeniem. Nie musisz się martwić o lusterka!

Dzięki
To może jeszcze zapytam o godzinę startu, wiem, że najlepiej byłoby o 7:00, ale ja mam 3h drogi do Makarskiej więc pewnie ok. południa bym startował. Rozumiem, że jeśli nie godz. 7-7:30 to później już nie ma znaczenia i tak będzie tłok? Czy jest jakiś limit samochodów, który jest wpuszczany "na bramce"? żeby się nie zakorkowała trasa?

Tak, jest limit wymuszony po prostu tym, ze na szczycie jest ok. 10 miejsc parkingowych i zbyt wiele pojazdów spowoduje tam chaos i zakorkowanie przejazdu a nie wyobrażam sobie niewprawnego kierowcy jak cofa na ostatnim odcinku...
Pracownicy Parku Biokovo wpuszczają wg. swojego schematu a więc czasami można i trzeba zaczekać, aż ktoś z góry zjedzie.
Czasami spokój jest przed wieczorem - ludzie zjeżdżają bo robi się później. Myśmy jechali po południu aż do zmroku i na koniec dnia na górze nie było nikogo. To jest jednak czasochłonna wycieczka, więc proponuję zarezerwować pół dnia bo warto!

Ja w ubiegłym roku wymiękłem. Przypaliłem sprzęgło wyjeżdżając z kwatery (Marusici) i nie chciałem go całkiem zajechać. A tak się napalałem na górę. Może w tym roku się uda...

Można zawsze pieszo - tak zrobiłem 2 lata temu.

A rowerem jest ciężko wjechać?

Nie wiem czy moja kondycja na to pozwoli. Choć w tym roku jedziemy w sierpniu, więc mam czas na trening

trudno mi powiedzieć, nie próbowałem. Widziałem osoby na rowerach oraz osoby, które wbiegały na szczyt.

Mam zamiar dla niesamowitych widoków wraz z małżonką wjechać tam na rowerach. Oglądałem filmiki na Youtube i uważam, że podjazd jest poważny max nachylenie 9,05% średnie 5,14 %. Bezpośredni wjazd tylko dla regularnie i dużo jeżdżących rowerzystów. Dla dla mniej wprawnych ale też muszących sporo jeździć jest zawsze opcja z podprowadzaniem. Dla okazjonalnie jeżdżących nie polecam. Oprócz samego podjazdu problemem jest jeszcze wysoka temperatura i organizm musi być przyzwyczajony do jej znoszenia co w sumie z intensywnością podjazdu może dla niewytrenowanego organizmu skończyć się nieprzyjemnie.
Nie wyobrażam sobie wjeżdżania bez kilku litrów napojów izotonicznych, na wodzie mineralnej trudno będzie tam wjechać





a zwłaszcza ten filmik wprawdzie ze zjazdu ale jest reprezentatywny



tu są podane bliższe dane dot. podjazdu udostępnione dzięki uprzejmości Mariuszmtb można zobaczyć profil trasy naciskając na czerwony napis "pokaż"

http://gps.bikebrother.com/trasa.aspx?trasa=12195

To już wiem, że opcja rowerem odpada

komanch napisał(a):To już wiem, że opcja rowerem odpada

Nie wymiękaj jak w jednym dowcipie było "ćwiczyć trzeba, kurna ćwiczyć" jeżeli zaczniesz teraz (stacjonarny w domu lub na siłowni, narty biegowe min. 1 godz. przeplatane pływaniem) do sierpnia powinno wystarczyć jeżeli uprawiasz regularnie inne sporty
Liczy się też ogólna wydolność orgnizmu nie tylko pod kątem roweru.