Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Sun Odyssey – chorwacka majówka 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 30.10.2018 11:26

Te pozamykane okiennice dowodzą, że trwa jeszcze "cisza przedsezonowa". We wrześniu jednostek w porcie i marinie było multum ale ludzi niewiele. Puste stoliki tęskniły za klientem.
IMG_20170920_191509.jpg


Ach ... przywołałaś moje wspomnienia :hearts: :hearts:
Chwila zadumy przed wyjściem z Milnej
IMG_20170921_112310.jpg


beatabm napisał(a):... kierujemy się w stronę morza...
... i opuszczamy zatokę...
No to spływajmy :(
IMG_20170921_114456.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.10.2018 12:31

"gusia-s"]Te pozamykane okiennice dowodzą, że trwa jeszcze "cisza przedsezonowa". We wrześniu jednostek w porcie i marinie było multum ale ludzi niewiele. Puste stoliki tęskniły za klientem.


może na jachtach byli sami tyacy jak ja - nie konobowi

Ach ... przywołałaś moje wspomnienia :hearts: :hearts:
Chwila zadumy przed wyjściem z Milnej


Mam nadzieje że pozytywnej zadumy???? Dla mnie to zawsze cudowna chwila :hearts:

... kierujemy się w stronę morza...
... i opuszczamy zatokę...No to spływajmy :(


Czemu smutek??? Wyjście z portu to nowe przygody, nowe wyzwania i nowa niepewność :hearts:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 30.10.2018 16:43

beatabm napisał(a): ... Czemu smutek??? Wyjście z portu to nowe przygody, nowe wyzwania i nowa niepewność :hearts:
Wiem, to irracjonalne ale mi zawsze smutno opuszczać miejsce, w którym dobrze się czuję ale przecież opuszcza się je po to by zobaczyć inne też fajne ;)
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 30.10.2018 17:35

beatabm napisał(a):
napisał(a) Abakus68 » 29.10.2018 19:21

A ja dałem właśnie w tym roku Milnej drugą szansę i powiem tyle. Warto było. Jednego dnia byliśmy tam dwukrotnie... Cudny dzień.


Dwukrotnie w jeden dzień??? 8O 8O 8O I nie przejazdem??? 8O 8O :mrgreen:

Z rozmysłem. I jednako fajnie było przed południem, może mniej mnie urzekła kąpiel w jednej z zatok w południe, ale spacer i "święto" późnym wieczorem było nader miłe z paroma niespodziankami a koniec tego dnia z lodowatym Panem w dłoni.... Ho, ho, ale to niedługo dokładniej...
Milna oświetlona jest całkiem przyjemnie wieczorem...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.10.2018 21:55

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a): ... Czemu smutek??? Wyjście z portu to nowe przygody, nowe wyzwania i nowa niepewność :hearts:
Wiem, to irracjonalne ale mi zawsze smutno opuszczać miejsce, w którym dobrze się czuję ale przecież opuszcza się je po to by zobaczyć inne też fajne ;)


Właśnie, wypływamy żeby szukać nowego, kto wie, może jeszcze lepszego miejsca :wink:
napisał(a) Abakus68 » 30.10.2018 16:35

Z rozmysłem. I jednako fajnie było przed południem, może mniej mnie urzekła kąpiel w jednej z zatok w południe, ale spacer i "święto" późnym wieczorem było nader miłe z paroma niespodziankami a koniec tego dnia z lodowatym Panem w dłoni.... Ho, ho, ale to niedługo dokładniej...
Milna oświetlona jest całkiem przyjemnie wieczorem..


Z lodowatym Panem powiadasz? 8O :mrgreen: Dobrze że nie zimnym :oczko_usmiech:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 31.10.2018 16:40

A co to dziś pofolgowane??? gdzie odcinek ?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 31.10.2018 16:53

gusia-s napisał(a):A co to dziś pofolgowane??? gdzie odcinek ?

Właśnie miałam wrzucać, na cmentarzach byłam, zamiast jechać godzinę 60 km - jechałam dwie 8O 8O 8O takie koszmarne remonty
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 31.10.2018 16:57

Przed nami widać sporo jednostek.

DSC_9929.JPG


Zachwycamy się lazurami przy brzegu – ale na kąpiel jakoś nikt nie ma ochoty, nie będziemy się tu zatrzymywać.

DSC_9937.JPG


DSC_9938.JPG


Po wyjściu z zatoki mijamy się z Petarem Hektorovicem.

DSC_9940.JPG


DSC_9942.JPG


Wiatr nadal bardzo słaby – nasz kilwater delikatnie pokręcony.

DSC_9947.JPG


DSC_9952.JPG


To chyba z braku Cyca – ciężko się w linii prostej utrzymać.

Dlaczego jemu wieje a nam nie???

DSC_9953.JPG


DSC_9956.JPG


DSC_9958.JPG


Postawił tego genakera, pięknie wygląda a my.....stoimy i patrzymy, bo płynąć nie ma na czym.

Tylko nas denerwuje.....

DSC_9960.JPG


DSC_9963.JPG


Z braku wiatru cieszy się Robert – uparcie trałuje wędkę licząc na to że coś złowi.

To niemożliwe, nie da się łowić w czasie płynięcia ale On nie słucha.

Stoję za sterem, walczę o każdy podmuch.

W pewnym momencie za krańcem wyspy widzę porządną zmarszczkę.

Tam na pewno jest wiatr.

Zbliżamy się do niego powolutku – prędkość poniżej 1 węzła.

Proszę Roberta żeby skończył łowić bo idzie wiatr – nie słucha, jaki wiatr, przecież jest prawie cisza.

Doczłapaliśmy do linii – dmuchnęło solidnie, żagle natychmiast pięknie zapracowały.

Prędkość wystrzeliła – już jest koło 6 knotów.

A Robert.....walczy żeby zwinąć żyłkę.

Na szczęście nic nie zgubił, sprzęt sklarowany schowany na miejsce.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 31.10.2018 19:28

gusia-s napisał(a): Ach ... przywołałaś moje wspomnienia :hearts: :hearts:

Moje też :D ! To był mój pierwszy rejs, w drodze powrotnej nocowaliśmy w Milnej :) . Niestety, padał deszcz :(


beatabm napisał(a):
To niemożliwe, nie da się łowić w czasie płynięcia ale On nie słucha.


Jak to :oczko_usmiech: nie da?
Nam w ubiegłym roku na Eoliech złapał się :) w ten sposób tuńczyk, tyle, że malutki. Zahaczył się też miecznik - większy, więc udało mi się zerwać z haczyka. Ale trochę się z nim posiłowaliśmy, prawie jak stary człowiek z marlinem :wink:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 01.11.2018 08:28

A jak wiatr zadął to wędkarz nie pomyślał przypadkiem "proroczka jaka cy cuś"
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.11.2018 13:03

"dangol"]
Moje też :D ! To był mój pierwszy rejs, w drodze powrotnej nocowaliśmy w Milnej :) . Niestety, padał deszcz :(


W deszczu też może być wesoło, niedlugo pokażę :oczko_usmiech:

Nam w ubiegłym roku na Eoliech złapał się :) w ten sposób tuńczyk, tyle, że malutki. Zahaczył się też miecznik - większy, więc udało mi się zerwać z haczyka. Ale trochę się z nim posiłowaliśmy, prawie jak stary człowiek z marlinem :wink:

Ale to chyba na jakąś solidną wędkę??? 8O 8O 8O My ciągle łowimy na haczyk na zyłce :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.11.2018 13:04

Abakus68 napisał(a):A jak wiatr zadął to wędkarz nie pomyślał przypadkiem "proroczka jaka cy cuś"


Czy pomyślał proroczka to nie wiem ale cycus to na pewno :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.11.2018 13:16

Skoro tak wieje to co robimy?

Nabrzeże w Splicie?

Pewnie.

Warto zajrzeć, dawno nie byliśmy, już chyba trzeci rok mija od ostatniej wizyty u cezara.

Śmigamy pięknie.

Rozwiewa się coraz mocniej.

Im bliżej miasta tym wiatr silniejszy.

Pora robi się dość późna – z Kapitanem stwierdzamy że jednak należy jednak skorygować plan odwiedzenia pałacu.

Postój to minimum 2 godziny a trzeba jeszcze wrócić na Soltę do Stomorskiej.

To jednak 10 mil w linii prostej co dla nas przy halsówce oznacza zdecydowanie większą odległość i sporo czasu.

Postanawiamy zwiedzić Split dokładnie w taki sam sposób jak Milną – przepłynąć wzdłuż nabrzeża i popatrzeć.

Powoli się zbliżamy, już widać prom stojący przy nabrzeżu i blokowiska miejskie.

DSC_9965.JPG


DSC_9966.JPG


DSC_9970.JPG


DSC_9972.JPG


Ktoś trenuje na małej łódeczce swoje umiejętności.

DSC_9975.JPG


W oddali widać już marinę, riwę i wejście do portu.

DSC_9976.JPG


DSC_9977.JPG


DSC_9982.JPG


DSC_9984.JPG


DSC_9985.JPG


DSC_9986.JPG


DSC_9987.JPG


DSC_9991.JPG


DSC_9994.JPG


DSC_9995.JPG


W wejściu, na samym środku pływa opona – nie jest to bezpieczne.

DSC_0013.JPG
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 02.11.2018 17:06

beatabm napisał(a):Przed nami widać sporo jednostek.....
Tam chyba zawsze gęsto ;)
IMG_20180713_123312.jpg
IMG_20180713_122520.jpg


beatabm napisał(a):... Dlaczego jemu wieje a nam nie???
... Postawił tego genakera, pięknie wygląda a my.....stoimy i patrzymy, bo płynąć nie ma na czym.
Tylko nas denerwuje...
Bezczelny :mrgreen:
Nam też taki jeden zabierał wiatr, rozwinął te swoje metry kwadratowe i myślał, że jest pan na włościach :oczko_usmiech:
IMG_20170922_134411.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.11.2018 13:13

gusia-s napisał(a):Bezczelny :mrgreen:
Nam też taki jeden zabierał wiatr, rozwinął te swoje metry kwadratowe i myślał, że jest pan na włościach :oczko_usmiech:
IMG_20170922_134411.jpg

Normalnie aż kusi wziąć kiedyś genakera, prawda?? :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Sun Odyssey – chorwacka majówka 2018 - strona 23
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone