Śródziemnomorska 4,5 czyli ..

Boże .... to już 15 strona ... a ja dopiero na 10 w Budapeszcie !

... ale odrabiam straty ...odrabiam !

Kilka dni zaległości, a tu już 16 .......

weldon napisał(a):A ten świat taki przyjazny, ptaszki, rybki z ręki jedzą ...

... a i fiołki alpejskie kwitną w tym czasie.

Jak zapewne pamiętasz my także byliśmy tam we wrześniu ... tylko w końcówce.

Zwiedzanie zaczęliśmy skoro świt, więc w miarę sami ... ale koło południa był już tłok, nawet o tej porze roku !

...na bieżąco jestem !!!

Lidia K napisał(a):To mnie zaintrygowało.

Hm, z Wojtkiem skojarzył mi się ten mężczyzna na łodzi ...

Wspinaczkę miałem tylko w Supljarze, do punktu 2 nie doszedłem, tak mi się wydaje,
według planu punkt 1 chyba jednak leży na którejś ścieżce,
bo widziałem, na tamtym urwisku, wysunięte punkty widokowe,
natomiast jedno jest pewne
- godziny 16 - 17 niezbyt zachęcają do robienia zdjęć z tego miejsca.
Rano? Nie wiem. Ale może później ... ?;)
Mi w każdym razie odpowiadał start z czwórki.

PS jeżeli facet chciał sobie tam spokojnie zdjęcie zrobić, z dłuższym czasem, to, nie dziwię się,
że wybrał miejsce niedostępne dla innych
Znając życie i tak pewnie próbowała za nim lecieć wycieczka z Rosji albo Niemiec

smoki3 napisał(a):Kilka dni zaległości, a tu już 16 .......

Zasapałem się ...

mariusz-w napisał(a): ... a i fiołki alpejskie kwitną w tym czasie.

Kwiatki to domena Kaśki, ale i tak, musieliby jakieś tabliczki poustawiać,
żebyśmy rozpoznali jaka roślinę.

Wiem, ze były ... kaczki i psy

mariusz-w napisał(a):...na bieżąco jestem !!!

Uuuuu, panocku, jak tu piknie!


napatrzeć się nie mogę...
ale chyba to zdjęcie mi się najbardziej w oczy rzuca:

weldon napisał(a):

Poczytałem , pooglądałem . . .
jestem na bieżąco




na inne relacje zabraknie mi czasu dzisiaj

No to dojechałam Usmiałam się przy tych "dwóch Chińczykach "
A ten Oszibarak to fajny jest Nawet nie wiedziałam, że znam ten zespół, bo to swego czasu w Trójce często grało (tylko w takiej innej aranżacji)

pozdrawiam

Tymona napisał(a):...Usmiałam się przy tych "dwóch Chińczykach "

eee tam... mnie rozbawiło porównanie do Piotrusia Pana i jego Dzwoneczka



Jeden z moich ulubionych tekstów Piotrusia Pana:

Wendy, jedna dziewczynka jest lepsza niż dwudziestu chłopców.

...chociaż jak tak patrzę... to na tym forum każdy Piotruś ma gadane

Niby każdy, ale niektórzy są poważni ...

Cóż, "jeżeli nie możesz zmienić Świata, to go chociaż rozwesel ..."

Mam nadzieję, że w naszej intencji (no i naszego prześwietnego imiennika,
który odpowiedzi na pytanie Quo Vadis szukał) Piotrek u Grobu Świętego
świeczkę zapalił, za co Vaya Con Dios w podziękowaniu usłyszał ...

Ze względu na konkurs fotograficzny robimy przerwę, bo nie pamiętam, które zdjęcia
i czy w ogóle wysłałem, a nie chciałbym podpaść pod regulamin ...

No i zbieram siły, bo to dopiero początek, a ja jeszcze nad morze nie dotarłem ...

W każdym razie fajnie, że jesteście ...







A tak w ogóle to mi się podoba:Wszystkie dzieci - oprócz tego jednego - dorastają.
Mojej żonie też, nie wiedzieć czemu

Ale, biorąc pod uwagę, że za każdym razem, kiedy jakieś dziecko powie:
"Nie wierzę we wróżki", jedna wróżka umiera. to lepiej, że niektórzy dorośli ...

11j. Na górze

A, tak w zasadzie, to czemu nie wyprowadzić nas już na prostą?

Tym bardziej, jak Małgosia, swego czasu, słusznie zauważyła,
pora taka i miejsce, że zdjęcia byle jakie wychodzą:











Staraliśmy się, żeby nie wszystkie, tym bardziej, że poszliśmy sobie w kierunku stacji autobusikowej ...











Przyszło nam nawet przez chwile do głowy, żeby już wracać, ale obiecałem dziecku
jakiś obiad, a Restauracje były przy parkingu:
- Przecież niemożliwe, żeby pomiędzy wejściami nie kursowały autobusy.- Stwierdziłem. - Wracamy.









Przy okazji - białe skałki, o których wspominałem Wojtkowi, które od razu przypomniały mi się,
jak pokazał swoje, alpejskie.











Idziemy do Licka Kuca ...

11k. Obiad w Licka Kuca

Teraz będzie o:

- kilka informacji praktycznych i zdjęcia z parkingu pierwszego:











- Kawce i przystawkach:











- daniu głównym:







- restauracji











- oraz, jakby mogło go nie być - ptaszku nam towarzyszącym i kolejnych białych skałkach,
miejscu temu takich pięknych barw użyczających:







Oczywiście, takiej prostej rzeczy, jak autobus pomiędzy parkingami - nie wymyślili,
więc, po przekonaniu panów przy wejściu, że już raz dziś kupowaliśmy bilety do parku
- wróciliśmy na drogę do przystanku autobusowego.

Trochę nas już bolały nogi ...



I kto to mówi, że jestem gadułą?

PS tak, przy okazji tego parkingu, to przypomniało mi się, że wejścia na teren parku to mosty nad jezdnią.
Jeżeli z wózkiem itp. pokonacie tę przeszkodę, to czemu nie mielibyście pokonać następnych?
Ot, mała dygresja ...

Przystawki !

... hmmmm ...

... zdjęcie 8 ... co to było ... ser ?

...no bo chyba nie waniliowe lody z nożem !

mariusz-w napisał(a):Przystawki !

... hmmmm ...

... zdjęcie 8 ... co to było ... ser ?

...no bo chyba nie waniliowe lody z nożem !

Nie wiem, do końca, trochę jak twarożek.

Chleb sobie tym smarowaliśmy ... W razie czego, jak nikt nie patrzył ...

mariusz-w napisał(a): ... zdjęcie 8 ... co to było ... ser ?

..coś podobnego dostaliśmy w Cavtacie do piwa..przed obiadem.. ze świeżą bułką ..tylko bardziej posypaną ziołami..pozdrawiam