Spacerkiem po Wrocławiu

Dziś trafiłam na youtubowym kanale Amazing Poland Trip na filmik Wroclaw 10 miejsc.
Świetna robota

Zostawiam sobie ślad. Filmik faktycznie fajny.

Z wizytą we wrocławskim ZOO

Wizytą w ZOO chciałam odświeżyć ten wątek już ze dwa lata temu, ale jakoś zabrakło mi czasu. W ubiegłą sobotę znowu odwiedziliśmy ZOO i znowu zrobiliśmy mnóstwo zdjęć, więc postanowiłam wrócić do porzuconego wtedy pomysłu .

Cennik i godziny otwarcie TUTAJ.


Zaraz po przejściu bramy wejściowej witamy się ze zwierzętami Sahary m.in. wielbłądami jednogarbnymi.






Z marcowego słońca chętnie korzystają arui libijskie.








Sitatunga sawannowa naturalnie występuje na obszarze Afryki Środkowej i Zachodniej.






Watussi to rasa bydła domowego hodowana w Afryce wschodniej, głównie w Ugandzie i Rwandzie.







Likaona udaje nam się wypatrzeć na wybiegu chyba po raz pierwszy.







Zaglądamy do pawilonu Madagaskar. Trochę tu tropikalnie .






Ponad głowami można wypatrzeć nietoperze,




a w terrariach jaszczury .










Największymi gwiazdami w pawilonie Madagaskaru są niewątpliwie lemury wari .









Wilki mają do dyspozycji ogromny wybieg zwany Wilczą Ostoją.






Zwierzęta można podglądać przez szybą z kilku miejsc. Można też popatrzeć z góry z platformy widokowej.






Z tej samej platformy widokowej oglądamy mieszkające po sąsiedzku rysie.







Dalej swój wybieg mają niedźwiedzie brunatne.










To natomiast wielkie królestwo magotów .






Bardzo rodzinne małpy .


















Jeszcze krótka wizyta u pelikanów










i pierwszą część zoo mamy odfajkowaną .

Przyjemny wirtualny spacerek po ZOO
Hvala

Janusz Bajcer napisał(a):Przyjemny wirtualny spacerek po ZOO
Hvala

Mam nadzieję, że z nie mniejszą przyjemnością obejrzysz II część .


Wrocławskie ZOO, część II

Okapi to gatunek endemiczny, Zamieszkuje tylko Las Ituri i Maiko w Demokratycznej Republice Kongo. Aż do 1901 roku znane było tylko wśród ludności lokalnej.








Pasiasty zad sugeruje, że okapi ma coś z zebry, genetycznie jednak to bliski kuzyn żyrafy .






Po sąsiedzku z okapi swój wybieg mają świnie rzeczne. To jedne z moich ulubionych zwierzaków we wrocławskim ZOO .
Czasem brykają jak szalone innym razem dostojnie ryją w ziemi .














Wrocławskie stadko tworzą trzy świnki - gwiazda Petunia, jej mąż Jambon oraz ich córka Merida.
Jeśli macie ochotę przeczytać więcej o naszych świniach rzecznych, a przy okazji zobaczyć jak Petunia obchodziła swoją osiemnastkę to zapraszam TUTAJ .


Teraz przeniesiemy się na Wybrzeże Szkieletów, zewnętrzną część Afrykarium, gdzie swoje baseny mają kotiki afrykańskie oraz pingwiny przylądkowe.




Za chwilę zacznie się pokazowe karmienie połączone z treningiem medycznym kotików.
Nelson, największy kotik w naszym zoo, już nie może doczekać się rybek .




Najmniejszy i najmłodszy z kotików to urodzony w lipcu Elmo. Wydaje się niespecjalnie zainteresowany karmieniem i nie opuszcza skalnej wyspy.






Reszta towarzystwa już w gotowości .








Na czym polega trening medyczny?
To różne komendy, dzięki którym możemy kontrolować stan zdrowia naszych podopiecznych - uszu, zębów, płetw oraz całego ciała, czy nie ma tam żadnych zadrapań i uszkodzeń, czy wszystko jest w porządku. Możemy też sprawdzać ich masę ciała i czy samice nie są w ciąży










Aport .






Na pożegnanie z kotikami jeszcze krótki filmik.




Jak już jesteśmy przy filmikach to tak wyglądają wiosenne zaloty u gwanako .
Urocze .




CDN

Piękny spacer po wrocławskim zoo , dawno mnie tam nie było . Dziękuję


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Piękny spacer po wrocławskim zoo , dawno mnie tam nie było .

A pingwiny przylądkowe lubisz?


Wrocławskie ZOO, z wizytą u pingwinów przylądkowych

Zapraszam do królestwa pingwinów przylądkowych .








Tu też za chwilę rozpocznie się pokazowe karmienie, które obejrzymy z tarasu w budynku afrykarium.








Pingwin toniec (inaczej pingwin przylądkowy) jest jedynym afrykańskim gatunkiem pingwina. Występuje u wybrzeży Afryki Południowej od Namibii do Mozambiku.
We wrocławskim zoo kolonia pingwinów liczy aktualnie nieco ponad sto osobników.








Surferzy .





Parę dni wcześniej na duży wybieg trafiło siedem najmłodszych ok. trzymiesięcznych pingwinów. Łatwo je rozpoznać po szarym jeszcze ubarwieniu głowy, bez charakterystycznej czarno-białej maski.
Relację z pierwszego wyjścia na "dorosły" wybieg oglądaliśmy na profilu zoo na FB i stąd wiemy, że w tej grupie maluchów są trzy dziewczyny i czterech chłopaków. Dla rozróżnienia dziewczyny mają obrączki na prawym skrzydełku, a chłopaki na lewym .






Każdy wrocławski pingwin ma nadane imię. Inspiracją dla nazwania tych najmłodszych były gatunki serów .
To na przykład jest mozzarella .




A tutaj parmezan, blue lazur, brie i cheddar .




Kiedy koledzy czekają już w kolejce po ryby pingwinka gouda nieco nieporadnie próbuje wydostać się z basenu .




Wreszcie przyszło jedzonko. Spokojnie, wystarczy dla wszystkich .








Od opiekunek prowadzących karmienie dowiadujemy się, że niektóre pingwiny jedzą tylko w wodzie.






Panie zachęcają, żeby tą część karmienia obejrzeć przez szyby w budynku afrykarium.








Tak to wyglądało na filmach







Słodziaki z tych tońców .

marze_na napisał(a):

piotrf napisał(a):Piękny spacer po wrocławskim zoo , dawno mnie tam nie było .

A pingwiny przylądkowe lubisz?

Ja je uwielbiam Te małe torpedy są genialne! Właśnie z ich powodu wrocławskie zoo oceniam najwyżej A ma sporą konkurencję, bo lubimy odwiedzać ogrody zoologiczne.

Super spacer i oczywiście zdjęcia

maslinka napisał(a):Te małe torpedy są genialne! Właśnie z ich powodu wrocławskie zoo oceniam najwyżej A ma sporą konkurencję, bo lubimy odwiedzać ogrody zoologiczne.

Przez długi okres czasu nie lubiłam wrocławskiego zoo w ogóle. Kiedy w miarę dorastania, fascynację dzikimi zwierzętami małej dziewczynki zaczęła zastępować świadomość ciasnych klatek i małych wybiegów. Państwo Gucwińscy dzięki telewizyjnemu programowi zdobyli w kraju wielu fanów, a mi kojarzą się z dzikimi kotami spacerującymi na paru m2 czy miśkami stłoczonymi na małym betonowym wybiegu.

Od czasu, kiedy posadę dyrektora zoo w 2007 roku objął pan Radosław Ratajszczak (dowodził zoo przez 15 lat) ogród zmienił się nie do poznania i co ważne zmienia się dalej. Wkrótce otwarta ma być nowa, imponujących rozmiarów lwiarnia. Zamieszkają tu nowe lwy południowoafrykańskie, które w zeszłym roku zostały objęte Europejskim Programem Hodowli Gatunków Zagrożonych Wyginięciem EEP.
W zasadzie to ten program sprawił, że regularnie staram się śledzić co słychać w różnych ogrodach zoologicznych .

Wrocławskie ZOO, cz. IV

Pokazowe karmienie udało nam się jeszcze obejrzeć u fok pospolitych.
Połączone z treningiem medycznym wyglada bardzo podobnie jak u kotików.












Obok afrykarium swój wybieg mają surykatki.












Zaglądamy też do torbaczy. We wrocławskim zoo reprezentowane są one przez kangury walabia Bennetta.




oraz przez kangury rude, największe z obecnie żyjących torbaczy.








Stosunkowo nową ekspozycją w zoo jest odrarium, które otworzono prawie 10 lat temu.
To unikatowy kompleks czterech zbiorników wodnych, reprezentujących górną, środkową i dolną Odrę oraz jej starorzecze. Zamieszkuje tu około 30 gatunków ryb oraz 40 gatunków roślin reprezentujących ekosystem Odry.
W 2019 r. dobudowano obok wybieg dla wydr.














Na wyspie obok budynków terrarium i akwarium swoje królestwo mają lemury katta.






Kuzynom Króla Juliana mogę przyglądać się baaardzo długo .








Równie absorbujące swoim zachowaniem potrafią być pawiany .






Jedną z najmniejszych małp jest sajmiri wiewiórcza. Zwana jest też trupią główką ze względu na charakterystyczny wzór w części twarzowej. Inna cecha charakterystyczna tej małpki nieproporcjonalnie długi ogon .









Małpkę sajmiri możecie kojarzyć z serialu o Pippi Langstrump. Tak, tak, to właśnie Pan Nilsson .



Na koniec odcinka zajrzymy jeszcze do gibonów białopoliczkowych.






Ciało gibonów przystosowane jest do nadrzewnego trybu życia. Posiadają wyjątkowo długie kończyny przednie, a ich dłonie i stopy są chwytne co ułatwia trzymanie się gałęzi. Rzadko schodzą bezpośrednio na ziemię.






W zoo gibony białopoliczkowe mają swoją wyspę i trzeba ich mocno wypatrywać w gałęziach drzew.
Wyspa połączona jest z pawilonem mostem z lin. Jeśli ma się szczęście albo postoi przy wybiegu wystarczająco długo można się doczekać aż przyjdą bliżej .




CDN

Gwiazda . Ale nie nasza a z Gdańska.

Chyba muszę ponownie zabrać wnuki do ZOO, po tym jak pooglądałam piękne Wasze fotki . Może tym razem będą zainteresowani nie tylko akwariami ?

dangol napisał(a):Chyba muszę ponownie zabrać wnuki do ZOO, po tym jak pooglądałam piękne Wasze fotki . Może tym razem będą zainteresowani nie tylko akwariami ?

U dzieci to się zmienia , podobnie jak u nas , tylko u nich ze znaczną dynamiką Jako dziecko odwiedziłem wrocławskie zoo i z tamtej wizyty pamiętam tylko akwaria i mnóstwo kolorowych rybek , bo moim marzeniem było akwarium , które w końcu od rodziców pracowicie "wyżebrałem"
Potem przyszła pora na czytanie książek i dzięki nim fascynację pozostałym światem zwierząt . . .

Marzena , piękne zdjęcia


Pozdrawiam
Piotr

marze_na napisał(a):Gwiazda . Ale nie nasza a z Gdańska.

Kokosanka jest gwiazdą, ale wrocławskie pingwiny też niezłe celebryty Świetne są! Juliany zresztą również