Sarajewo + Bałkańska pigułka + Grecja + Korsyka+Cypr + Elba

Jednym z ciekawszych punktów widokowych na miasto jest "Żuta tabija" czyli żółta twierdza. Należy się kierować za Bascarsiją na wzniesienie obok cmentarza Kovaci. Jego nazwa pochodzi od złocistożółtego odcienia kamienia, pochodzącego z odbudowy z 1809 roku. To około 20 minut spacerem od studni w centrum. Na górze znajduje się mała kawiarnia, która serwuje zimne napoje i przekąski. Ze wzniesienia rozpościera się widok na panoramę miasta.

husband napisał(a):

599 napisał(a):,

gdzie zginęło około 110 tysięcy ludzi.

"Lekko" przesadzone.

Ale Sarajewo coraz bardziej mi się podoba oglądając relacje.

Bardzo szczególne miejsce i ciekawy sposób jego przedstawienia wybrałeś
Oczywiście będę śledził z przyjemnością


Pozdrawiam
Piotr

husband napisał(a):Jednym z ciekawszych punktów widokowych na miasto jest "Żuta tabija" czyli żółta twierdza.

prywatne zdjęcia nocne z ŽT, masz może więcej, jest na nie popyt

bigredone napisał(a):

husband napisał(a):

599 napisał(a):,

gdzie zginęło około 110 tysięcy ludzi.

"Lekko" przesadzone.

Ale Sarajewo coraz bardziej mi się podoba oglądając relacje.

Oczywiście 10 tysięcy, wkradła mi się dodatkowa jedynka. Suma zabitych, rannych i zaginionych nie zgłoszonych wyniosła 10 razy więcej, Dzięki za czujność

te kiero napisał(a):

husband napisał(a):Jednym z ciekawszych punktów widokowych na miasto jest "Żuta tabija" czyli żółta twierdza.

prywatne zdjęcia nocne z ŽT, masz może więcej, jest na nie popyt

Nie wiem co rozumiesz przez "prywatne" Wystawię jeszcze, może to nie będzie lawa zdjęć, ale coś się znajdzie .

Pozdrawiam

Pozwólcie, że się dołączę. 3 dni w Sarajewie tego lata to zdecydowanie za krótko. Kilka fotek z tego fascynującego miasta.

husband napisał(a):
Sarajewskie róże, tak są nazywane. To pamiątka po oblężeniu Sarajewa przez Bośniackich Serbów. Po ogłoszeniu niepodległości, rozpoczął się obstrzał miasta, który trwał 44 miesiące, gdzie zginęło około 110 tysięcy ludzi. Po wojnie dziury po pociskach wypełniono żywicą i pomalowano czerwoną farbą na pamiątkę i cześć tych, którzy polegli. Od wojny minęło już 20 lat i jest tych róż coraz mniej z powodu remontów chodników i nawierzchni ... Ciekawostką jest, że władze BiH przeznaczyły na ich ochronę i konserwację dotację i starają się o wpisanie ich na listę światowego dziedzictwa Unesco. Najbliżej centrum jest ta róża przed katedrą, na ulicy Ferhadija. Objętych programem opieki ma zostać tylko 12 róż, więc będzie z czasem coraz trudniej je odnaleźć ...

ok już nie będę Cię męczył,
ale to co napisałeś powinno być w " ,,,,,,,, "
bo napisałeś pierwsze co "wygooglowałeś",
ale co tam Sarajewo to Sarajewo,
będę "śledził" relacje ,

599 napisał(a):

husband napisał(a):
Sarajewskie róże, tak są nazywane. To pamiątka po oblężeniu Sarajewa przez Bośniackich Serbów. Po ogłoszeniu niepodległości, rozpoczął się obstrzał miasta, który trwał 44 miesiące, gdzie zginęło około 110 tysięcy ludzi. Po wojnie dziury po pociskach wypełniono żywicą i pomalowano czerwoną farbą na pamiątkę i cześć tych, którzy polegli. Od wojny minęło już 20 lat i jest tych róż coraz mniej z powodu remontów chodników i nawierzchni ... Ciekawostką jest, że władze BiH przeznaczyły na ich ochronę i konserwację dotację i starają się o wpisanie ich na listę światowego dziedzictwa Unesco. Najbliżej centrum jest ta róża przed katedrą, na ulicy Ferhadija. Objętych programem opieki ma zostać tylko 12 róż, więc będzie z czasem coraz trudniej je odnaleźć ...

ok już nie będę Cię męczył,
ale to co napisałeś powinno być w " ,,,,,,,, "
bo napisałeś pierwsze co "wygooglowałeś",
ale co tam Sarajewo to Sarajewo,
będę "śledził" relacje ,

Wiedza dostępna dla wszystkich ... Otrzymałeś odpowiedź na pytanie. Pozdrawiam

Część muzułmańską oddziela symboliczna linia na chodniku.

damianisko5 napisał(a):3 dni w Sarajewie tego lata to zdecydowanie za krótko.

Z osobistych doświadczeń:
Hm...chyba, że spokojnym wolnym krokiem z duża ilością przerw.
Stare Sarajewo to miasto na które można spokojnie poświęcić 2 max 3 pełne dni i bez problemów się je zwiedzi. W nowym jest zdecydowanie mniej gdzie z roku na rok widać poprawę ale raczej w formie łatania starych dziur co i tak w znacznym stopniu poprawia estetykę.
Rzeka Miljacka jest brudna. Co moment widać doprowadzone do niej rury i wlewającym sie nie wiadomo czym. Szkoda, ze tego nie uregulują. Jedynym odremontowanym budynkiem jest Vijećnica , który jest praktycznie na każdym zdjęciu czy widokówce.
Same Stare Miasto bardzo ciekawe, specyficzne. Jazda samochodem po wąskich ulicach z tramwajami w tle jest tez ciekawa
Jako , że jestem smakoszem piwa i muszę popróbować lokalnych produktów zaskoczeniem dla mnie było to, że w Konzumie nie ma piwa i ogólnie żadnego alkoholu. Z tym nie było jednak problemu w restaurantach - polecam Sarajevsko Premium korkowane tradycyjną stara sprężyną.
Ogólnie dla chętnych - polecam. Warto zobaczyć. Jest też tanio. Jeśli chodzi o noclegi hotele ( dobre ) kosztują około 50€ za dobę. Tańszych z tych co widziałem przy ulicach nie polecam. Jedzenie dobre. Dojazd od strony Chorwacji trochę męczący.
Pozdrawiam.

Każdy ma swoje preferencje, 3 dzień to był wyjazdowy.

Dobranoc ...

Kultowe danie na Bałkanach Cevapi, czyli małe podłuż­ne kotle­ci­ki z mie­lo­ne­go mię­sa zro­bio­ne na gril­lu. 6 KM, czyli 3 euro i brzuszek pełny ...

Ćevapi zjedzone rok temu na Baščaršiji były dla mnie najpyszniejsze ever
Dopóki nie zjadłam w tym roku čevabów w Travniku...

Bardzo fajnie pokazujesz Sarajevo. Oczywiście zaglądam