Do Kravicy jest jakieś 6km, podróż rozpoczeliśmy bardzo standardowo...
nie ma dnia i godiny by nie spojrzeć na mój Hajduk jediny
To jest jak osobna religia, tak się do tych malowideł przyzwyczaiłem że czułem się zawsze pewniej gdy w obcym mieście mogłem je zobaczyć....
Eh.... myśłę.... nasi tu byli.
Swoją drogą oni mają coś z banią? Innych klubów już nie ma ? Wycieli w pień ?
o boże wykasuje te ostatnie zdanie... oni tu pewnie są.. zaraz mi zrobią... o nie.. aaaaa.........uuuu