Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Reminiscencje katyńskie.

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 25.04.2010 07:40

hepik napisał(a):Jak bedzie chciał to napisze,założenie nowego konta ,a wcześniej nowej poczty trwa dwie,trzy minuty.

Jak ma bana na IP to nie napisze , tym bardziej jeszcze jak ma stałe IP.

Przy okazji to wyrazy szacunku za tą relację bo bardzo mi się spodobała chociażby ze względu na moje zainteresowania II wojną Światową.

Ale zastanawia mnie fakt i czy może ktoś pamięta jakiej historii uczyli nas w szkołach mam na myśli tu rocznik 71, czy była to zbrodnia NKWD czy hitlerowców , bo za chiny nie mogę sobie przypomnieć :?
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108922
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.04.2010 07:59

carnivalka napisał(a):Dzięki wielkie Januszku
A ja miałam wspaniałego nauczyciela ,który bez ogródek mówił nam o Katyniu w roku 80 /81


W tych latach to była cywilna odwaga :!:
Wielokrotnie większa niż zapalenie znicza w 1989 r. na cmentarzu w Katyniu za rozstrzelanych Polaków pod kłamliwą tablicą upamiętniającą ten mord.
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 25.04.2010 10:03

I ja dziękuję - bo wiedzieć to jedno, a zobaczyć to drugie...

pozdrawiam
:D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108922
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.04.2010 10:13

Serce w pasy napisał(a):Byłem pięć razy w ZSRR lecz nigdy nikt nie wpadł aby pojechać do Katynia.


maniust napisał(a):Przy okazji to wyrazy szacunku za tą relację bo bardzo mi się spodobała chociażby ze względu na moje zainteresowania II wojną Światową.


Tymona napisał(a):I ja dziękuję - bo wiedzieć to jedno, a zobaczyć to drugie...


Prawdopodobnie, gdyby nie katastrofa w Smoleńsku w dniu 10 kwietnia 2010 roku, to ta relacja by nie powstała.

Czasem tak jest, że pewne fakty z przed wielu lat przypominają się pod wpływem impulsu - szkoda, że tym razem pod wpływem tak tragicznego wydarzenia.
Ewa 40
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 312
Dołączył(a): 10.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa 40 » 25.04.2010 10:56

Dzięki za relację.
Jest takie stare powiedzenie,które każdy zna-"Nic nie dzieje się bez przyczyny".
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.04.2010 11:23

maniust napisał(a):...
Ale zastanawia mnie fakt i czy może ktoś pamięta jakiej historii uczyli nas w szkołach mam na myśli tu rocznik 71, czy była to zbrodnia NKWD czy hitlerowców , bo za chiny nie mogę sobie przypomnieć :?


We Wrocławiu już w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, w dniu 17 września "na mieście" i np. w tramwajach pojawiała się przyklejana "bibuła" w dużych ilościach, przypominająca o rocznicy.
W związku z powyższym na lekcjach historii zawsze padały niewygodne pytania - (pani historyczka to żona wysokiego oficera LWP) - odpowiedzi były takie:
1979 - mamy mało czasu, omawiajmy bieżącą lekcję, a był to np. wiek XVII,
1980 - taaak, Rosjanieee, wielka zbrodnia na narodzie polskim....
1982 (stan wojenny) - ...mamy mało czasu, omawiajmy bieżącą lekcję... :? :evil:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108922
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.04.2010 11:38

slapol napisał(a):We Wrocławiu już w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, w dniu 17 września "na mieście" i np. w tramwajach pojawiała się przyklejana "bibuła" w dużych ilościach, przypominająca o rocznicy.


17 września to trochę inna Rocznica niż Katyń, choć też tragiczna.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.04.2010 14:19

Janusz Bajcer napisał(a):
slapol napisał(a):We Wrocławiu już w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, w dniu 17 września "na mieście" i np. w tramwajach pojawiała się przyklejana "bibuła" w dużych ilościach, przypominająca o rocznicy.


17 września to trochę inna Rocznica niż Katyń, choć też tragiczna.

Tak, masz oczywiście rację, chciałem powiedzieć, że właśnie w rocznicę 17 września, czyli sowieckiej agresji, pojawiały się "bibuły" mówiące o prawdzie historycznej m.in. o Katyniu.
Jolanda
Cromaniak
Posty: 3553
Dołączył(a): 11.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanda » 25.04.2010 14:30

Katyń.....oglądałam film... :cry: U nas w szkole były jakieś przecieki na temat (szeptane)no i oczywiście zbywanie tematu,mój małżonek, miał wychowawcę historyka,który dogłębnie przybliżył im prawdę tego miejsca.....Dzięki Januszu
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108922
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.04.2010 14:33

slapol napisał(a):We Wrocławiu już w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, w dniu 17 września "na mieście" i np. w tramwajach pojawiała się przyklejana "bibuła" w dużych ilościach, przypominająca o rocznicy.


Może dlatego pojawiała się "bibuła" we Wrocławiu, bo po II wojnie światowej przesiedlono zza Buga wiele osób na tzw. Ziemie Odzyskane.

M.in. moja Babcia (której nie pamiętam) oraz jej córka, czyli moja Mama zostały przesiedlone z Kołomyi do Lewina Brzeskiego.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.04.2010 14:56

Janusz Bajcer napisał(a):...
Może dlatego pojawiała się "bibuła" we Wrocławiu, bo po II wojnie światowej przesiedlono zza Buga wiele osób na tzw. Ziemie Odzyskane.

M.in. moja Babcia (której nie pamiętam) oraz jej córka, czyli moja Mama zostały przesiedlone z Kołomyi do Lewina Brzeskiego.


Wrocław, jak pamiętam, zawsze był ważnym ośrodkiem walki o prawdę, ale ja to tak postrzegałem, bo to najbliższe mi duże miasto. Pewnie inne też tak miały...o Trójmieście zapomnieć nie można.

Szkoda Januszku, że Twoja Mama nie została koło Lewina Brzeskiego na dłużej, mielibyśmy bliżej do siebie na jakieś piwko... :wink: :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108922
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.04.2010 16:44

slapol napisał(a):Szkoda Januszku, że Twoja Mama nie została koło Lewina Brzeskiego na dłużej, mielibyśmy bliżej do siebie na jakieś piwko... :wink: :lol:


Lewin Brzeski był wskazany na karcie repatriacyjnej, Babcia później wybrała na miejsce zamieszkania Gliwice, Mama była wtedy jeszcze panną, w Gliwicach poznała dopiero mojego Tatę (zmarł w 1982 roku) który też był z Kołomyi (k/Lwowa) choć jak tam oboje mieszkali, to się nie znali.

Ja urodziłem się w Gliwicach, gdybyśmy tam zostali, to do Wrocławia teraz z Gliwic autostrada - ile minut trzeba by jechać, aby wypić piwko :wink: :?:
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 25.04.2010 17:05

Czy byłeś Januszu w Kołomyi ? Pamiętam jak opowiadał mi mój śp. dziadek o tym miasteczku. Mówił, że to kresy rzeczypospolitej i chyba ostatnia stacja kolejowa na wschodzie Polski. Dużo opowiadał o swojej służbie ułana w 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich we Lwowie. Pułk ochraniał granice na wschodzie na rzece Zbrucz. Przemieszczał się z pułkiem po ukraińskich kwaterach pod Kołomyją, Stanisławowem Buczczem, Lwowem. Dziadziuś już dawno nie żyje wspomnienia zostały. Cały czs myślę aby się tam wybrać, zwiedzić te okolice ale ciagle brak czasu i nie ma zachęty ze strony rodziny. Powiedziałem sobie, że najpóżniej udam się tam jak będę już w stanie służbowo nieczynnym. Tak pięknie dziadek opowiadał o wioskach ukraińskich, dobrych cechach ukraińców (nie tych związanych w latach 40 z ludobójstwem narodowosci polskiej), Lwowie mieście polaków, żydów i ukraińców. Dużo mówił o żyznej ziemi gdzie w lato unosił się na drogach pył lessu, czarnoziemu a w deszcz buty można było zostawić w ziemi, taka była tłusta i urodzajna.

Januszu czas pojechać do Kołomyi. Namawiam niektórych członków swojej rodziny aby pojechać na Ukrainę ale zapaleńców jest mało. Większość nie chce jechać ze względu na słabe zaplecze turystyczne, drogi, korupcję i długie bezsensowne stanie na granicy. Pozdrawiam.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108922
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.04.2010 18:24

Darku, moja Mama i Tata byli w Kołomyi po repatriacji, ale nie pamiętam dokładnie kiedy, ja byłem w tamtych okolicach w 1990 roku. (Wycieczka z pracy do Kijowa i Lwowa)
Nie mam żadnych związków z Kołomyją, więc mnie tam jakoś szczególnie nie ciągnie.
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 25.04.2010 19:06

Kołomyja, na pomyja
Kołomyja misto
w Kołomyji fajni diwki
jak peczene tisto!

:roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.

cron
Reminiscencje katyńskie. - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone