napisał(a) Użytkownik usunięty » 28.12.2014 10:40
Siema- hej kolęda koolęda...

Jak ja jechałam było minus 8, wciąż leży śnieg ( tak po polsku, poświątecznie ). Niestety...
Idy w święta nie oglądałam ( i już chyba nie obejrzę, nawet jak Oscara przytuli), w telewizji nic ciekawego nie leciało. I to jest niezmienne, czy świątek czy piątek. I, żeby nie było nie mam podpiętego pod telewizor wieszaka ze sprężynką, tylko gdzieś ze 150 programów polskojęzycznych.
Na Hobbita pójdę jutro.
Z WP, dla mnie też Powrót Króla najlepszy, chociaż z Dwóch wież bitwa o Helmowy Jar jest genialna.