Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Marko66 napisał(a):Już w kilku miejscach na tym forum opisywany był sposób uniknięcia sobotniej masakry, pisał o tym min.: dids76 a ja potwierdzam bo sam to testowałem. Wystarczy ominąć Lućko, a potem w Karlovacu odbić na D1 i przez Plitvice i Gracac do Zadaru, czy innej Lokalizacji na południu. Trasa jest minimalnie dłuższa, ale można ominąć "stojącą" autostradę. Z mojego doświadczenia: w 2013 od Lucko na Murter (ok. 320 km) jechałem (stałem) zakorkowaną autostradą 10 godzin A w 2015 jechałem na Pag do Povljany i ominąłem Lucko, a od Karlovaca pojechałem D1 - zajęło mi to 4 godziny z dwoma krótkimi przerwami a trasa prawie identyczna niecałe 300 km. Autostrada wtedy stała a na D1 był tylko nieco większy ruch do Plitvic, a później bardzo luźno.
Tak więc zdecydowanie polecam taki wariant, gdy autostrada jest zakorkowana

Czyli sugerujesz pokonać odcinek Lućko-Karlovac nieautostradowo ?

Yanush napisał(a):Czyli sugerujesz pokonać odcinek Lućko-Karlovac nieautostradowo ?

[quote="Yanush"]
Ja osobiście nie jechałem aż do samego Karlovaca, wjechałem wcześniej

Jeśli miałbym zjechać przed Lucko z autostrady to chyba trzymałbym się już krajówki do Zadaru bo trzy lata z rzędu właśnie sobotnie poranki cały odcinek od Lucko aż pod Zadar idzie jak krew z nosa. Chyba, że rzeczywiście wyjadę 3-4h wcześniej aby być w Lucko o świcie.

W sobote ok 22 chce startować z okolic Katowic do okolic Splitu.
Trasa Czechy - Austria - Słowenia i wychodzi na to ,że nad ranem będę w HR.
W niedziele nad ranem podróż autostradami to zły pomysł?
Może lepiej krajówką od Lučko - Karlovac - Plitvička - Drniš ?

objazd lucko w sobotni poranek w lipcowym szczycie..... nagrywałem 3 lata temu, więcej nie jechałem objadem więc czy są czy nie jakieś zniamy nie wiem.

Dla tych co planują objechać , sprawdźci info na HAK ale z tego co wyczytałem to D1 pomiędzy Lučko a Stupnik jest zamknięta

Info dla tych co dopiero będą jechać, my jechaliśmy w ostatnią niedzielę przez Zwardoń, Słowację, Węgry (M86, 86 i Letenye) i drogi tak puste że aż dziwnie się jechało ale jazda spokojna. Obiad w Lenti (smacznie i niedrogo).

js305 napisał(a):Info dla tych co dopiero będą jechać, my jechaliśmy w ostatnią niedzielę przez Zwardoń, Słowację, Węgry (M86, 86 i Letenye) i drogi tak puste że aż dziwnie się jechało ale jazda spokojna. Obiad w Lenti (smacznie i niedrogo).

Ja zaliczyłem tą trasę w poniedziałek i potwierdzam totalny spokój, a zwłaszcza u naszych bratanków.

Dumbl napisał(a):W sobote ok 22 chce startować z okolic Katowic do okolic Splitu.
Trasa Czechy - Austria - Słowenia i wychodzi na to ,że nad ranem będę w HR.
W niedziele nad ranem podróż autostradami to zły pomysł?
Może lepiej krajówką od Lučko - Karlovac - Plitvička - Drniš ?

No co Ty Dumbl, zły pomysł? Jadę tak jadę w tym roku po raz 7 i zawsze bez korków? Pozdrav

krasiu666 napisał(a):

js305 napisał(a):Info dla tych co dopiero będą jechać, my jechaliśmy w ostatnią niedzielę przez Zwardoń, Słowację, Węgry (M86, 86 i Letenye) i drogi tak puste że aż dziwnie się jechało ale jazda spokojna. Obiad w Lenti (smacznie i niedrogo).

Ja zaliczyłem tą trasę w poniedziałek i potwierdzam totalny spokój, a zwłaszcza u naszych bratanków.

No to mnie pocieszyłeś ! Za 3 tygodnie będę jak zwykle "leciał" w niedzielę przez Zwardoń i wygląda na to, że będzie tak spokojnie, jak w poprzednich latach.

Kurcze dopisuje się do tematu. W tamtym roku jechaliśmy pierwszy raz. Pojechaliśmy standard- Czechy-Austria-Słowenia-Cro ale na granicy Słowenia-Cro staliśmy 1,5h. Zastanawiam się czy aby w tym roku nie jechać przez Węgry.

lukasz1701 napisał(a):Kurcze dopisuje się do tematu. W tamtym roku jechaliśmy pierwszy raz. Pojechaliśmy standard- Czechy-Austria-Słowenia-Cro ale na granicy Słowenia-Cro staliśmy 1,5h. Zastanawiam się czy aby w tym roku nie jechać przez Węgry.

wtedy był większy problem z imigrantami niż teraz.

macvw napisał(a):
No to mnie pocieszyłeś ! Za 3 tygodnie będę jak zwykle "leciał" w niedzielę przez Zwardoń i wygląda na to, że będzie tak spokojnie, jak w poprzednich latach.

stara zasada, jak nie musisz nie jedź w sobotę kiedy jest zmiana turnusu. Większość w jedzie na wczasy, i wraca tak by w niedzielę wypocząć po podróży. Czwartek-piątek-sobota - w te dni się NIE wraca!

targeo.pl wyznacza już odcinek Zwardoń --> Świerszczynowiec (SK) po nowej D3

lukasz1701 napisał(a):Kurcze dopisuje się do tematu. W tamtym roku jechaliśmy pierwszy raz. Pojechaliśmy standard- Czechy-Austria-Słowenia-Cro ale na granicy Słowenia-Cro staliśmy 1,5h. Zastanawiam się czy aby w tym roku nie jechać przez Węgry.

Witaj. Powyżej masz post Krasiu666- jako wariant drogi;
Ja jechałem poza sezonem, 4.06 br. z Rybnika przez Cieszyn ( Czechy) Cadca na Słowacji i dalej przez Węgry.
Jechałem w niedzielę; jechałem autostradami ( H) M1 na M0 i na M7.
Na M7 włączałem się ok godz. 12 -tej, spowolnienie; wydawało się, że wszyscy z północy i Budapesztu Węgrzy wybrali się nad Balaton;
Kolejna uwaga - na granicy H/Hr jechałem przez stare przejście.
A jak będzie, kiedy Ty pojedziesz to pewnie zdasz relację.
Pozdrawiam

Witam dnia 15.07 wybieram się z rodzinnej miejscowości Suwałki trasa przez Polskę nie stanowi problemu, Jednak wyjazd 1.6k km przez kilka państw to jednak wyzwanie i tutaj kilka pytań do was Drodzy doświadczeni cromaniacy. Suwałki 17.07- Wodzisław Śląski. Wodzisław Śląski wyjazd niedziela wieczorem ( 18.07.) Chodzi o to, że zwiedzanie chciałbym zacząć od Jezior Plitwickich w godzinach rannych tak jak ktoś to opisywał na forum wcześniej Teraz pytanie jaka trasa będzie najlepsza zarazem najszybsza, czy warto wykupywać winietę na Czechy ?:) na Austrię wiadomo że tak, Słowenia to już objazd tak jak było pisane wielokrotnie . A może wybrać wariant Czechy - Słowacja - Węgry ?

jak widać wiele dróg jest remontowanych
Czy jest możliwość ominięcia dróg płatnych w czechach słowacji i `wbicie się ` na płatną na węgrzech
jakie warianty byście wybrali Wy drodzy doświadczeni
Z góry dziękuję cieplutko za porady