Przepisy drogowe w krajach tranzytowych i w Chorwacji.

Mnie na Węgrzech Policja zatrzymała - jechał za mną /wręcz mnie gonił/ - na środku krajówki zatrzymał - myślałem że za prędkość bo jechałem ciutkę szybciej i przez otwarte okno włączył mi światła mijania i powiedział po angielsku że mam na nich jechać - to było 2 lata temu

yooshky napisał(a):
[i]Chorwacja Zakaz jazdy w dzień (wiosna, lato, jesień) z włączonymi światłami mijania lub światłami do jazdy dziennej.

Rzeczywiście na Wiki jest taka informacja

Pierwsze słyszę o takim zakazie. W ciągu ostatnich 3 pobytów w Cro non-stop jeździłem na światłach (podobnie jak 99% innych kierowców) i nigdy policja nikomu uwagi nie zwracała!

również jestem zdziwiony - w końcu mandaty za "manie świateł" byłyby niezłym źródłem dochodu dla policji

mrarek napisał(a):również jestem zdziwiony - w końcu mandaty za "manie świateł" byłyby niezłym źródłem dochodu dla policji

A jak nie zgasisz, to Ci potłuką

A najgorzej, że świateł dziennych nie da się wyłączyć ot tak sobie przy prawidłowej legalnej instalacji - zapalają się po przekręceniu kluczyka (lub w automacie po przełączeniu dźwigni z poz. "P"), wyłączają po wyłączeniu stacyjki lub po włączeniu pozycyjnych lub mijania. Trzeba pojechać na komputer i je wyłączyć. Wtedy w krajach gdzie obowiązuje nakaz jazdy 24h na światłach włączyć mijania a w Chorwacji wyłączyć Koszt sądzę ok 100-250PLN, po przyjeździe pasowałoby znów przeprogramować moduł ponownie płacąc chyba, że tak jak ja ma się kabelek do szyny CAN/UDS/K+L

Albo mieć wszystko w du..szy skoro jak piszecie policja nic sobie z tego zakazu nie robi. Konwencja Wiedeńska chyba tego nie obejmuje.

ale tak na logikę - to by było bez sensu taki zakaz
co komu światła w dzień przeszkadzają

mrarek napisał(a):ale tak na logikę - to by było bez sensu taki zakaz
co komu światła w dzień przeszkadzają

A może to jest kwestia tłumaczenia? Nie jest obowiązkowa, czyli nie jest nakazana i ktoś przetłumaczył, że jest zakazana.

jara napisał(a):

mrarek napisał(a):ale tak na logikę - to by było bez sensu taki zakaz
co komu światła w dzień przeszkadzają

A może to jest kwestia tłumaczenia? Nie jest obowiązkowa, czyli nie jest nakazana i ktoś przetłumaczył, że jest zakazana.

Również skłaniałbym się ku takiemu wyjaśnieniu....

yooshky napisał(a):Wg BIURA ANALIZ SEJMOWYCH:

jara napisał(a):A może to jest kwestia tłumaczenia? Nie jest obowiązkowa, czyli nie jest nakazana i ktoś przetłumaczył, że jest zakazana.

Ja wiem, że tak jest napisane i tak sobie to interpretuję. W 2012 roku 12 dni jeździłem po Chorwacji na światłach mijania i nikt mi nie zakazał.

Nawet niektórzy Chorwaci jeżdżą z włączonymi światłami, więc albo to "martwy przepis" albo błąd w tłumaczeniu

jara napisał(a):Ja wiem, że tak jest napisane i tak sobie to interpretuję. W 2012 roku 12 dni jeździłem po Chorwacji na światłach mijania i nikt mi nie zakazał.

Im więcej szukam tym bardziej skłaniam się ku stwierdzeniu, że to jakaś bzdura z tym zakazem.
Przekopałem kilkanaście różnych artykułów prasowych, ustaw i rozporządzeń (Google Translator) i nigdzie o jakimś zakazie nie mam mowy.
Nie to żebym się specjalnie przejmował (wystarczą mi Wasze zapewnienia i informacje) po prostu tak dla "sportu"
Kończę już z marnowaniem czasu bo do soboty nie daleko a jeszcze parę spraw przed wyjazdem trzeba załatwić
Pozdrawiam.

EDIT:

dids76 napisał(a):Nawet niektórzy Chorwaci jeżdżą z włączonymi światłami, więc albo to "martwy przepis" albo błąd w tłumaczeniu

Właśnie wiele artykułów prasowych które odnalazłem, namawia do jeżdżenia 24h/dobę z włączonymi światłami

W zeszłym roku obleciałem cała Chorwację w dzień na światłach do jazdy dziennej i nie było problemu
Jakieś bzdury piszą i tyla , a po drugie Cro jest w Unii i można w całej Unii stosować Światła do jazdy dziennej

a powiedzcie mi, czy ktoś z Was widział kiedyś w CRO policję przy drodze? ja przez 2 tygodnie nie zauważyłem, ani suszarek ani zwykłych patroli drogowych.
czasami gdzieś przemknął radiowóz z jednym osobnikiem w środku...

mrarek napisał(a):a powiedzcie mi, czy ktoś z Was widział kiedyś w CRO policję przy drodze? ja przez 2 tygodnie nie zauważyłem, ani suszarek ani zwykłych patroli drogowych.
czasami gdzieś przemknął radiowóz z jednym osobnikiem w środku...

Na motocyklach się bujają.