Powiem tak, jedziemy na Pag

krbaton napisał(a):Pag jest straszny

potwierdzam

Mieszkaliśmy w ap Zvonko, wg mnie slaby.

Foczka z 2010 r. po powrocie 105 tyś na liczniku

Jak Pag to muszę tu być

Pag pod koniec listopada

Śnieg w oddali i pasmo VELEBIT przykryte śniegiem

Plaża Pljanka w Starej Novalji a w oddali....

a jaka była temp wody w Andrzejki?

podobna do temp. wody w Bałtyku w lipcu około 16 stopni/
Jednak nie próbowałem kąpieli pomimo, że była cudowna i słoneczna pogoda.
W Pagu o godzinie 10 było około 10 stopni ciepła a w Starej Novalji w następnym dniu już 12.
W granicach 14:00 temperatura powietrza była w granicach 18 stopni

Noo jestem w szoku

3. Jedziemy do Metajny
Po śniadaniu ruszyliśmy do Metajny, ale nie najprostszą drogą. Google pokazywało jakiś armagedon na bramkach w Lucko. Dlatego skierowaliśmy się na Jasterbarsko i stamtąd wbiliśmy na autostradę. Wiem, że być może wcale nie oszczędziłem czasu i kilometrów, ale zobaczyłem inną Chorwację. Chorwację "w bok od drogi głównej". Na autostradzie oczywiście korek, wszyscy stoją. Myślę sobie i cały objazd poszedł się golić. I wtedy ruszyliśmy, było ciasno ale można było jechać normalnie.
Właściwie normalnie to nie było. Niebo jakieś pochmurne. Na forum wyczytałem, że zapowiadają burę. Pamiętając o wcześniejszych problemach z tym zjawiskiem chciałem tylko przejechać przez tunel Św. Rok. Jak już przez niego przejechałem dopadł nas porywisty wiatr. Prędkość znacznie spadła i tak szczęśliwie doturlaliśmy się do zjazdu w kierunku Pagu. Mimo szalonego wiatru udało się przejechać przez most. Wiedziałem, że jest już z górki. Nasz apartman odnalazłem bez problemu, zostało wypakować rzeczy i przez najbliższy tydzień odpoczywać na Pagu.
Po obiadku udaliśmy się na rozpoznanie terenu. Krótki spacer po Metajnie, a potem drogą w kierunku plaży Rucica (później napiszę kilka słów).
Jak dla mnie sama Metajna to taka fajna spokojna wiocha gdzie można naprawdę odpocząć, nie ma głośnej muzyki, straganów z tandetą ale za to jest głośna i zaśmiecająca wszystko włoska młodzież.
Zapraszam do oglądania.

ogi napisał(a):(...) i zaśmiecająca wszystko włoska młodzież. (...)

Następnym razem nie wahaj się i zwróć im uwagę. W razie niezrozumienia, łącznie z ciężką artylerią typu "porca italiana".
Może dotrze
Zauważyłem (w Niemczech) ciekawą prawidłowość: obcokrajowiec prędzej bierze sobie do serca jeśli obsztorcuje go inny obcokrajowiec, niż tubylec.

fajne fotki, pisz dalej.

Ja jestem ciekaw jak gospodarze rozwiązują problem zamkniętego mostu i nie kursującego promu. Zakładam, że dojeżdżasz za tunel Sv.Rok i jest info, że nie dotrzesz na Pag, czasami i 3 dni. I teraz jesteś zmęczony po ok 1000 km, musisz szukać rezerwowego noclegu, a tam licznik w apartmanie już bije. Profilaktycznie trzeba zadzwonić, żeby było jeszcze gdzie jechać, żeby czekali. Wiadomo, że dla gospodarza to też nie jest komfortowe. Spotkał się Ktoś z takim problemem ? jest szansa załatwić to polubownie 50/50 czy turystę golimy ile wlezie i niech płaci ?

wiadomo, na Pag jest most i bardzo rzadko zamykają go dla osobówek, ale co z wyspami bez mostu ?

Ja byłem na przełomie czerwca i lipca na Losinj a później na Pagu, mało brakło a zostałbym przymusowo kilka dni dłużej, jednak załamanie pogody nas ominęło.

w Metajnie nie przypadła mi do gustu "plaża" miejska, z ulicą tuż nad głowami, korzystaliście z niej ?

Naszą kwaterę od miejskiej plaży dzieliła tylko ulica. Z tej plaży korzystaliśmy wieczorami na ostatnie pływanie. Zwykle chodziliśmy na plażę z piniami lub pod napis Hajduk ...
Szczegóły i zdjęcia niebawem.

maarec, wczoraj byłem na tej plaży z ulica nad głowami, ale bylismy pod wieczór bo nie rajcują nas takie miejskie plaże, bylismy chwile z dzieckiem porzucac kamyczkami, woda strasznie mętna, pewnie przez to ze dużo ludzi się kąpie. Jakbym miał tam dziennie plażować to bym chyba zwariował

Dosiadam sie bo Pag kolacze mi sie po glowie jako jedna z opcji na 2017