Ponton Kolibri

Witam.
Zamierzam dołączyć do grona użytkowników pontonów z napędem silnikowym.
Zapoznałem się z wątkami które były poruszane odnośnie odpowiedniego doboru sprzętu.
Mam świadomość, że jest to kwestia indywidualna.
Jednakże mam pytanie i prośbę o podpowiedz.
Noszę sie z zamiarem zakupu:
Ponton Kolibri KM-360 D (cena 3250 zł) oraz silnik zaburtowy Parsun F5 BMS 5 KM Long (cena 3150 zl).
Moje pytanie, czy na 3-osobową rodzinę (dwoje dorosłych + dziecko) to trafny wybór.
Dodam, że cel mam następujący:
- pływanie rekreacyjne wzdłuż linii brzegowej w Chorwacji,
O ile udało mi się wyciągnąć jakieś wnioski z lektury Waszych wypowiedzi, to z takim silnikiem nie poszaleję sobie.
Zakładam, że ponton ma być komfortowy dla mojej rodziny i służyć nam na wypady kilkugodzinne (w celach wycieczkowych).
- docelowo, być może dokonam wymiany silnika na silniejszą jednostkę (ok. 20KM), wówczas chcielibyśmy tym pontonem zwiedzić okoliczne wysepki (wyprawy już nie wzdłuż linii brzegowej).
Co o tym sądzicie.
ps.
Gdzie w Warszawie można kupić taki sprzęt i najlepiej sprawdzić czy będzie nam odpowiadał pod względem gabarytów i komfortu.
Na większy nas nie stać, również ze względu na gabarytu bagażnika (Citroen Xsara Picasso)
Z góry dziękuję za podpowiedz.
Pozdr.
Janusz L.

W pontonie L-360 z silnikiem 5 KM i pełnej obsadzie przy większej fali będziesz się czołgał. Motor 5KM według mnie to max. do ponton L-300. Do Twojego zestawu proponował bym silnik co najmniej od 8KM do 10KM.

Jeśli myślisz o zakupie 15KM-20KM, to zrób tak od razu. Odejdzie w takim wypadku kłopot z odsprzedażą mniejszego silnika. Co do Parsona pewnie niewiele się od nas dowiesz, ponieważ większość z osób pływających ma silniki używane (lub nowe) markowe. Do markowych wszędzie dostaniesz części zamienne.

Mnie na początku przygody z wodą też wydawało się " Tylko pływanie rekreacyjne blisko brzegu...." Coś takiego NIE ISTNIEJE ! Woda to Żywioł, a ja mając rodzinę na pokładzie odpowiadam za jej życie i zdrowie.

Wpisz w wyszukiwarkę Tohatsu, Mercury, Honda - Silniki zaburtowe, na pewno znajdziesz w Warszawie, Pruszkowie kilka punktów z silnikami.

Jeśli chcesz zażyj do mojej Relacja

Pozdrawiam.

smoki3


Ps. Tu znalazłem coś o Parsunach

A co powiecie na samą firmę Kolibri ? Niestety żeby zobaczyć ten ponton muszę jechać 9h do Dorohuska. jest już plan splynięcia Bugiem na tamtym odcinku ale czas ucieka....
Ja się zastanawiam nad wiosłowym (280 cm i burtą 38cm) z przyczepiana pawęża wiec więcej niż 5km nie mogę.

Co do kupowania używanych silników nie mam nic przeciwko temu, ale mam pewne obawy związane z tym, że nie znam się na tym.

smoki3 napisał(a):W pontonie L-360 z silnikiem 5 KM i pełnej obsadzie przy większej fali będziesz się czołgał. Motor 5KM według mnie to max. do ponton L-300. Do Twojego zestawu proponował bym silnik co najmniej od 8KM do 10KM.

Jeśli myślisz o zakupie 15KM-20KM, to zrób tak od razu. Odejdzie w takim wypadku kłopot z odsprzedażą mniejszego silnika. Co do Parsona pewnie niewiele się od nas dowiesz, ponieważ większość z osób pływających ma silniki używane (lub nowe) markowe. Do markowych wszędzie dostaniesz części zamienne.

Mnie na początku przygody z wodą też wydawało się " Tylko pływanie rekreacyjne blisko brzegu...." Coś takiego NIE ISTNIEJE ! Woda to Żywioł, a ja mając rodzinę na pokładzie odpowiadam za jej życie i zdrowie.

Wpisz w wyszukiwarkę Tohatsu, Mercury, Honda - Silniki zaburtowe, na pewno znajdziesz w Warszawie, Pruszkowie kilka punktów z silnikami.

Jeśli chcesz zażyj do mojej Relacja

Pozdrawiam.

smoki3


Ps. Tu znalazłem coś o Parsunach

Jeśli możesz jeszcze się wypowiedzieć odnośnie 'gabarytów':
Czy 360 to wystarczająca wielkość dla 3-osobowej rodziny?

jozekl napisał(a):Co do kupowania używanych silników nie mam nic przeciwko temu, ale mam pewne obawy związane z tym, że nie znam się na tym.

smoki3 napisał(a):W pontonie L-360 z silnikiem 5 KM i pełnej obsadzie przy większej fali będziesz się czołgał. Motor 5KM według mnie to max. do ponton L-300. Do Twojego zestawu proponował bym silnik co najmniej od 8KM do 10KM.

Jeśli myślisz o zakupie 15KM-20KM, to zrób tak od razu. Odejdzie w takim wypadku kłopot z odsprzedażą mniejszego silnika. Co do Parsona pewnie niewiele się od nas dowiesz, ponieważ większość z osób pływających ma silniki używane (lub nowe) markowe. Do markowych wszędzie dostaniesz części zamienne.

Mnie na początku przygody z wodą też wydawało się " Tylko pływanie rekreacyjne blisko brzegu...." Coś takiego NIE ISTNIEJE ! Woda to Żywioł, a ja mając rodzinę na pokładzie odpowiadam za jej życie i zdrowie.

Wpisz w wyszukiwarkę Tohatsu, Mercury, Honda - Silniki zaburtowe, na pewno znajdziesz w Warszawie, Pruszkowie kilka punktów z silnikami.

Jeśli chcesz zażyj do mojej Relacja

Pozdrawiam.

smoki3


Ps. Tu znalazłem coś o Parsunach

360 to już długa łódka -spokojna głowa . Raftingi robimy na 320 - są 3-4 osoby , dużo gratów i burty 50cm.

jozekl napisał(a):Co do kupowania używanych silników nie mam nic przeciwko temu, ale mam pewne obawy związane z tym, że nie znam się na tym.

Miałem to samo!

Ponieważ mieszkam w centralnej Polsce, a tu komisów z używkami jest mało, zrobiłem tak:

-Znalazłem silnik odpowiadający moim parametrom na Allegro;
-Wyszukałem "Gościa" sprzedającego silniki zaburtowe bez negatywów (ważne by miał sprzedanych kilka sztuk);
- Upewniłem się telefonicznie o dokumenty na silnik ( umowa kupna) - numery wybite na silniku, dostałem zapewnienie, że mogę sprawdzić silnik po przyjściu paczki i w razie, czego go odesłać("Gość" ze Szczecina);
- Zapłaciłem przelewem na podane konto odpowiednią kwotę wiele niższą niż nowy silnik;


Silnik okazał się trafną inwestycją.

Pozdrawiam.

smoki3

Witamy kolejnego Pontoniarza

Na początek - zmień proszę temat wątku (literówka w Kolobri)

W pierwszym poście napisałeś o silniku Parson (znowu literówka - nie żeby mi osobiście to przeszkadzało - nie jestem "estetą", ale potem osoby szukające jakiś informacji o Kolibri i Parsunie mają problem ) "Long", czyli z długą stopą. Do "zwykłych" pontonów stosuje się stopę krótką (chyba że "long" w tym przypadku dotyczy czegoś innego).

Jeżeli masz patent, to na Adriatyk poszukaj lepiej czegoś mocniejszego niż 5 KM (zwłaszcza do tak "dużego" kadłuba) - za 4 tysiące można już naleźć używany markowy silnik 2-suwowy w dość dobrym stanie.

Jeżeli nie masz patentu - to masz jeszcze chwilę na jego zrobienie.....

W Warszawie najlepiej sprawdzić sprzęt na Zalewie Zegrzyńskim (chociaż teraz można to zrobić prawie wszędzie )

Pozdrawiam
Tomek

jozekl napisał(a):Jeśli możesz jeszcze się wypowiedzieć odnośnie 'gabarytów':
Czy 360 to wystarczająca wielkość dla 3-osobowej rodziny?

L-360 to dobry wybór, zobacz jeszcze TU. Mam ponton z tej firmy i mogę go polecić. Sprawuje się wyśmienicie.

mottom napisał(a):Witamy kolejnego Pontoniarza

Cześć Tomku, dawno się nie odzywałeś.
Może trochę nie na temat, ale byłeś TU.


Pozdrawiam.

smoki3

Dzięki za podpowiedz.
O ile wiem, to silnik do 10KM nie wymaga patentu.
Spróbuję się rozejrzeć za ile uda mi się kupić używany, markowy silnik o takiej mocy.
Jeszcze raz dzięki za podpowiedz.
Pozdr.
Janusz L.

smoki3 napisał(a):

jozekl napisał(a):Co do kupowania używanych silników nie mam nic
przeciwko temu, ale mam pewne obawy związane z tym, że nie znam się na tym.

Miałem to samo!

Ponieważ mieszkam w centralnej Polsce, a tu komisów z używkami jest mało, zrobiłem tak:

-Znalazłem silnik odpowiadający moim parametrom na Allegro;
-Wyszukałem "Gościa" sprzedającego silniki zaburtowe bez negatywów (ważne by miał sprzedanych kilka sztuk);
- Upewniłem się telefonicznie o dokumenty na silnik ( umowa kupna) - numery wybite na silniku, dostałem zapewnienie, że mogę sprawdzić silnik po przyjściu paczki i w razie, czego go odesłać("Gość" ze Szczecina);
- Zapłaciłem przelewem na podane konto odpowiednią kwotę wiele niższą niż nowy silnik;


Silnik okazał się trafną inwestycją.

Pozdrawiam.

smoki3

jozekl napisał(a):Dzięki za podpowiedz.
O ile wiem, to silnik do 10KM nie wymaga patentu.

W Polsce.

smoki3 napisał(a):byłeś TU.

Właśnie tam zajrzałem - dzięki.

Zdaje się, że w Chorwacji wymagane jest jedynie wykupienie winiety:
forum/viewtopic.php?t=17857

smoki3 napisał(a):

jozekl napisał(a):Dzięki za podpowiedz.
O ile wiem, to silnik do 10KM nie wymaga patentu.

W Polsce.

[/url]

jozekl napisał(a):Zdaje się, że w Chorwacji wymagane jest jedynie wykupienie winiety

Nie wykupisz jej, jeżeli nie przedstawisz "patentu skipera".
Dla małych jednostek (mała długość i mały silnik) nie trzeba winiety (więc może obejść się bez patentu)