Półwysep Pelješac - Sv. Ilija - 960 m.n.p.m.

My wchodziliśmy od samostanu a schodziliśmy do miasteczka. W ten sposób zaliczysz obie trasy. Ta do miasteczka kawałkami wiedzie po usypiskach trzeba bardzo uważać, jednak chyba jest troche lepiej oznaczona. Ta od samostanu na początku jest malo interesująca, w jednym miejscu wyglada to tak jakbyś szedł przez czyjeś podwórko (a może nam tylko tak wyszło). Na kawałkach gdzie są same skały trzeba uważać aby nie zejśc ze szlaku.

Witam miłosników Sv.Ilji na Peljesacu
Szczyt zdobyłem w 2006, po dniu z olbrzymią ulewą i burzą była tak wspaniała przejrzystość powietrza, że widać było gołym okiem półwysep Gargano we Włoszech. Wydaje mi się, że wyjście z Orebica przed wschodem słońca jest w lecie najlepszym rozwiązaniem ze względu na widoczność, potem powietrze się rozrzedza i przejrzystość maleje.
Dwa pytania:
Czy przy kamiennym domku nadal jest ujęcie ( pompa ) wody ? Wtedy była, ale tylko schłodziłem nią ciało - obawiałem się pić.
Czy był już ktoś na szczycie specjalnie na wschód słońca ? Spotkałem ok.10 osób schodzących ze szczytu ok. 6.00- ale zdjęć do tej pory nie widziałem (pewnie to nie byli cro-plowcy ).
Pozdrawiam

Z tego co pamiętam przy domku nie było pompy. Troche niżej w strone Orebica czyli jak sie schodzi to w lewo od domku był wodopój taki mały kamienny basenik. Nawet schłodzic ciała w tej wodzie się nie odważyłem.
My podchodzać rano około 7 spotkaliśmy schodzących słowaków więc pewnei oni widzieli wschód słońca ale zdjęć nam nie dali

To wyglądało tak.
Na ścieżce rozpoczynającej się przy samostanie, znaczonej czerwoną farbą, po wyjściu na "płaskowyż" ( ok.1,5 h od samostanu ) , w lesie było rozwidlenie dróg - w lewo "aqua" , w prawo "Sv.Ilja" . O tym samym piszemy ?





Pozdrawiam

O to mówimy o dwóch różnych miejscach.
Tego twojego nie widziałem a wchodziliśmy od samostanu. Jednak tak jak pisałem wcześniej, wedle mnie szlak nie jest dobrze oznaczony i kilka razy mielismy problem w która strone iść. Może było tak dlatego że to był koniec czerwca i jeszcze nie pełen sezon i mało ludzi chodziło.

będę w Dubie i mam pytanko żeby szczyt zaliczyć muszę dojechać do Orbecia czy jest podejście od Duby?
będę wdzięczy za podpowiedz i jakieś mapki to juz wogóle piwo
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

ufokking napisał(a):będę w Dubie i mam pytanko żeby szczyt zaliczyć muszę dojechać do Orbecia czy jest podejście od Duby?
będę wdzięczy za podpowiedz i jakieś mapki to juz wogóle piwo
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Piwa nie zarobię. Nie udało mi się znaleźć żadnych mapek ani teraz ani wtedy. Podczas podejścia a także ze szczytu nie odchodził w dół, w kierunku północnym żaden szlak. Nie wiem na ile można samochodem przejeachać z Duby w kierunku Nakovanj (żeby nie jechać w koło) ale z tej miejscowości prowadzi trzeci szlak na Sv. Ilija. Po drodze z tego co znalazałem na stronie HPD (horwackiego PTTK ) są dwie jaskinie - Rupina i odkryta w 2000 r. Spila ze śladami kultury Ililyjskiej.
Szlak ten łaczy się z tym z Orebicia prowadzocym od Samostanu na wspomnianym w tym temacie "zalesionym płaskowyżu".
Czas jaki zajął uczestnikom wycieczki z "HPD Zagrzeb-Matica" to 2:40 od miejscowości G. Nakovana na szczyt.

Planowałem wyjście tym szlakiem. Niestety nie wyszło. Może ktoś ma zdjęcia lub może napisać coś więcej o wyjściu z tamtej strony?

Pozdrawiam

ufokking napisał(a):będę w Dubie i mam pytanko żeby szczyt zaliczyć muszę dojechać do Orbecia czy jest podejście od Duby?
będę wdzięczy za podpowiedz i jakieś mapki to juz wogóle piwo
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Jedyną mapą, jaką znalazłem w necie, jest satelitarna z maplandii google, tu masz link. Wynika z niej jasno, że z Duby prowadzi w dolinę wyraźna droga, nawet jezdna ( makadam ? ) , kończy się mniej więcej na wysokości 200 m npm i wydaje się, że granią w prawo ( na zachód ) wiedzie dalej ścieżka na płaskowyż, gdzie łączy się ze szlakiem z Orebica i Nakovani. Tak mi to przynajmniej wychodzi po analizie wszystkich rodzajów map w różnych powiększeniach. Reszta ( sprawdzenie tego w praktyce ) należy do Ciebie Zazdroszczę przygody

Interseal napisał(a):Piwa nie zarobię. Nie udało mi się znaleźć żadnych mapek ani teraz ani wtedy. Podczas podejścia a także ze szczytu nie odchodził w dół, w kierunku północnym żaden szlak. Nie wiem na ile można samochodem przejeachać z Duby w kierunku Nakovanj (żeby nie jechać w koło) ale z tej miejscowości prowadzi trzeci szlak na Sv. Ilija. Po drodze z tego co znalazałem na stronie HPD (horwackiego PTTK ) są dwie jaskinie - Rupina i odkryta w 2000 r. Spila ze śladami kultury Ililyjskiej.
Szlak ten łaczy się z tym z Orebicia prowadzocym od Samostanu na wspomnianym w tym temacie "zalesionym płaskowyżu".
Czas jaki zajął uczestnikom wycieczki z "HPD Zagrzeb-Matica" to 2:40 od miejscowości G. Nakovana na szczyt.

Planowałem wyjście tym szlakiem. Niestety nie wyszło. Może ktoś ma zdjęcia lub może napisać coś więcej o wyjściu z tamtej strony?

Pozdrawiam

Wielkie dzięki za podpowiedź będę wdzięczny jak Panowie pomożecie mi zidentyfikować gdzie leży Nakovanj i mniej więcej w którym miejscu sa te jaskinie chętnie bym je zwiedził daje mapkę z google jak ktoś by na niej zaznaczył mniej więcej jak ten trzeci szlak możne biegnąc i te jaskinie

plavac napisał(a):Jedyną mapą, jaką znalazłem w necie, jest satelitarna z maplandii google, tu masz link. Wynika z niej jasno, że z Duby prowadzi w dolinę wyraźna droga, nawet jezdna ( makadam ? ) , kończy się mniej więcej na wysokości 200 m npm i wydaje się, że granią w prawo ( na zachód ) wiedzie dalej ścieżka na płaskowyż, gdzie łączy się ze szlakiem z Orebica i Nakovani. Tak mi to przynajmniej wychodzi po analizie wszystkich rodzajów map w różnych powiększeniach. Reszta ( sprawdzenie tego w praktyce ) należy do Ciebie Zazdroszczę przygody

Właśnie tą sama metodą cały czas dedukuje ale z doświadczenie wiem ze na miejscu inaczej wszystko wygląda dlatego właśnie powyżej dałem mapę i jak ktoś był w tych miejscach to możne zidentyfikować i zaznaczyć bo bez mapy w górach w nieznanym terenie to kiepsko w Zakopanym chodziłem po paru jaskiniach i niektóre ciężko znaleźć bez mapy dlatego jak ktoś był i wie jak trafić do jaskiń i czy od Duby jest wejście na szczyt było by super. A przygoda mam nadzieje ze się uda

ufokking napisał(a):

Interseal napisał(a):Piwa nie zarobię. Nie udało mi się znaleźć żadnych mapek ani teraz ani wtedy. Podczas podejścia a także ze szczytu nie odchodził w dół, w kierunku północnym żaden szlak. Nie wiem na ile można samochodem przejeachać z Duby w kierunku Nakovanj (żeby nie jechać w koło) ale z tej miejscowości prowadzi trzeci szlak na Sv. Ilija. Po drodze z tego co znalazałem na stronie HPD (horwackiego PTTK ) są dwie jaskinie - Rupina i odkryta w 2000 r. Spila ze śladami kultury Ililyjskiej.
Szlak ten łaczy się z tym z Orebicia prowadzocym od Samostanu na wspomnianym w tym temacie "zalesionym płaskowyżu".
Czas jaki zajął uczestnikom wycieczki z "HPD Zagrzeb-Matica" to 2:40 od miejscowości G. Nakovana na szczyt.

Planowałem wyjście tym szlakiem. Niestety nie wyszło. Może ktoś ma zdjęcia lub może napisać coś więcej o wyjściu z tamtej strony?

Pozdrawiam

Wielkie dzięki za podpowiedź będę wdzięczny jak Panowie pomożecie mi zidentyfikować gdzie leży Nakovanj i mniej więcej w którym miejscu sa te jaskinie chętnie bym je zwiedził daje mapkę z google jak ktoś by na niej zaznaczył mniej więcej jak ten trzeci szlak możne biegnąc i te jaskinie

Witam witam,
jeśli chodzi o jaskinie SPILA/NAKOVANA to w 2007 i 2008 roku szukałem jej i powiem Ci że nie jest łatwo; dzięki mapką udało mi się trafić w górke na której się ona znajduje i przeszukałem tą górke dokładnie i uznałem, że jej tam nie ma ale schodząc trafiłem na mieszkanke która ma stary dom w okolicy i po rozmowie z Nią dowiedziałem się, że byłem w dobrym miejscu a wejścia do jaskini nie znalazlem dlatego że szukałem dużego wejścia a w rzeczywistości wejście jest BARDZO wąskie i trzeba się opuścić przez nie po linie; ja po prostu oglądając zdjęcia tej jaskini i widząc jaka ona jest duża nie przypuszczalem że wejście będzie tak małe że aż trudne do znalezienia hehe; ze względu na brak liny odpuściłem se wejście...w każdym razie ja idąc od drogi przeszedlem przez opuszczoną wioske nakovana i po jej przekroczeniu zobaczysz taką górke skalistą i do właśnie na niej się znajduje SPILA...powodzenia







...mam nadzieje że wskazówki się przydadzą...

PS- co do szlaku na sv Ilija od strony okolic nakovany to to byl jedyny szlak ktorym probowalem podejscia na Sv Ilija poniewaz slyszalem od Chorwatow ze jest on najszybszy i powiem tak...napoczatku idzie sie fajna droga (taka terenowa dla aut) a widoczki są świetne ale po jakichs 30 min jest odbicie w GĘSTY jak nie powiem co las...a do tego nie widać co jest pod nogami bo są wysokie trawska dlatego ja odpuściłem sobie podejście z tamtej strony ze względu na...jak to Interseal stwierdził...ofidofobie ) hehe no ale w tym roku spróbuje jak każdy od samostanu )

Aro83 napisał(a):[.....dlatego że szukałem dużego wejścia a w rzeczywistości wejście jest BARDZO wąskie i trzeba się opuścić przez nie po linie; ja po prostu oglądając zdjęcia tej jaskini i widząc jaka ona jest duża nie przypuszczalem że wejście będzie tak małe że aż trudne do znalezienia hehe; ze względu na brak liny odpuściłem se wejście...)

Hmm... ciekawe tylko czy linę potrzeba tylko do asekuracji zejścia i wyjścia, czy też potrzebna jest uprząż, jakaś rolka do zjazdu i płanieta do wyjścia z dziury? Bo to już wykracza poza moje obecne możliwości kondycyjne.

Pozdrawiam!

Poczytałam sobie I baaardzo miło było - choć męcząco i gorąco.

Dziś tylko latam po relacjach z gratulacjami dla planinarów Najpierw Romanb i ekipa na Sutvidzie, teraz Interseal i cała armia na Ilji Gratulacje!
Upał to ja uwielbiam, ale w górach jakoś wolę jak jest odrobinę chłodniej

Mariusz - komentarz podobny do tego, że do Chorwacji w zimowych butach pojechałeś, myśmy usłyszały lądując z polskimi plażowiczami w andaluzyjskiej Maladze

dzięki Aro83 z jaskinia to juz cos wiem tylko dalej nie wiem czy dojadę do Nakovanj od Duby i z tego co widzę to droga chyba taka sama do Orebic z Duby ja do Nakovanj może ktoś to potwierdzić?

shtriga napisał(a):Poczytałam sobie I baaardzo miło było - choć męcząco i gorąco.

... był wrzesień, potoki a raczej miejsca po nich, suchuteńkie - działały na wyobraźnie i drażniły, gdyż prawię całą wodę spiliśmy zbyt wcześnie.

shtriga napisał(a):Dziś tylko latam po relacjach z gratulacjami dla planinarów Najpierw Romanb i ekipa na Sutvidzie

Romanb z ekipą rzeczywiście dali popis. Nie ma co, następnym razem biorę swoją czołówkę, w końcu zostanie wykorzystana we właściwym miejscu i zgodnie z przeznaczeniem, a nie podczas grzebania w silniku mojego VW

shtriga napisał(a):Mariusz - komentarz podobny do tego, że do Chorwacji w zimowych butach pojechałeś, myśmy usłyszały lądując z polskimi plażowiczami w andaluzyjskiej Maladze

... już rozumiem gdybyśmy wyskoczyli w kaloszach...

Pozdrawiam!

P.S. ... a na Babiej Górze wciąż biało...