Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po trochu i po łebkach, czyli pod namiot do Grecji - 2011.

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
waldi-ia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 268
Dołączył(a): 26.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) waldi-ia » 26.07.2011 23:25

Jesteś Wielki " MISTRZU " podawaj dalej , jest czym się zachwycac .
Ostatnio edytowano 27.07.2011 12:24 przez waldi-ia, łącznie edytowano 1 raz
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 27.07.2011 00:04

8O Mariusz, kajobrazy i zdjęcia powalające.

Grecka Kapadocja :!: tak bym to nazwał.
Wypoczynek na "drewnianych hamakach" (te w skalnych pustelniach) to bym sobie darował, chyba, że modlitwa jest jedyną rzeczą, o której na nich się myśli.

Pozdrawiam. :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 27.07.2011 00:48

Zawsze mnie ciekawiło , jak Św Atanazy dostał się na szczyt Megalo Meteoro ( w XIV w. nie było schodów ani podestów ) i dlaczego wybrał właśnie te skały :?: :)

Podziwiam kunszt i determinację budowniczych , ale też i romantyczną duszę i umiłowanie piękna , które skłoniło do wybrania tego właśnie miejsca na budowę monastyrów . Jestem przekonany , że nie tylko względy bezpieczeństwa odegrały tu znaczącą rolę


Mariuszu , czekam na dalszy ciąg :D


Pozdrawiam
Piotr
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.07.2011 07:31

Witam.

Panowie Trzej z powyższych postów :wink: ... niestety powoli kończy się nasz urlop, choć kilka rzeczy jeszcze się pojawi w tej relacji.

Jeżeli chodzi o wrażenia wzrokowe, to bezapelacyjnie jesteśmy już za punktem kulminacyjnym.

Cieszę się, że się podoba.
Pozdrawiam
Interseal
akkon
Croentuzjasta
Posty: 337
Dołączył(a): 23.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) akkon » 27.07.2011 08:15

piotrf napisał(a):Zawsze mnie ciekawiło , jak Św Atanazy dostał się na szczyt Megalo Meteoro ( w XIV w. nie było schodów ani podestów ) (...)
W bardzo prosty sposób - puszczano latawce ponad skałami. Gdy opadły z drugiej strony, do linki latawca przywiązano linę i przeciągnięto. Potem dowiązano drabinkę sznurową i tyle.
romuald22
zbanowany
Posty: 4865
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 27.07.2011 08:47

Interseal napisał(a):... czyżby tutaj przenosił się z Laponii na sezon letni na odpoczynek... coś musi być na rzeczy...

Mówiłem Mariusz, że prawdopodobnie to Lapończycy na tej plaży. A Ty się śmiałeś i niedowierzałeś :wink: :D

A tak poważnie - dzięki za przypomnienie Meteorów. Nawet nie wiem gdzie mam z nich swoje zdjęcia - przekopać musiałbym pół chałupy. Ale taki to już urok czasów kiedy były inne aparaty fotograficzne...
Pozdrawiam - Romek.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.07.2011 10:24

romuald22 napisał(a):
A tak poważnie - dzięki za przypomnienie Meteorów. Nawet nie wiem gdzie mam z nich swoje zdjęcia - przekopać musiałbym pół chałupy. Ale taki to już urok czasów kiedy były inne aparaty fotograficzne...
Pozdrawiam - Romek.


Stare czasy, jednak pomimo nowych możliwości zawsze po wakacjach kupuję album na 300 zdjęć i zapełniam rozbiąc streszczenie dla rodziny i znajomych - taki przechodni album na imprezy rodzinne i spotkania.

Kiedyś na wakacje jeździło się z góra dwoma rolkami filmu. Z pierwszego wyjazdu do Chorwacji w 2002 roku mam około 60 zdjęć. :)

Pozdrawiam.
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 27.07.2011 12:02

Interseal napisał(a):
romuald22 napisał(a):
A tak poważnie - dzięki za przypomnienie Meteorów. Nawet nie wiem gdzie mam z nich swoje zdjęcia - przekopać musiałbym pół chałupy. Ale taki to już urok czasów kiedy były inne aparaty fotograficzne...
Pozdrawiam - Romek.


Stare czasy, jednak pomimo nowych możliwości zawsze po wakacjach kupuję album na 300 zdjęć i zapełniam rozbiąc streszczenie dla rodziny i znajomych - taki przechodni album na imprezy rodzinne i spotkania.

Kiedyś na wakacje jeździło się z góra dwoma rolkami filmu. Z pierwszego wyjazdu do Chorwacji w 2002 roku mam około 60 zdjęć. :)

Pozdrawiam.


Podobnie jak Ty - zawsze album i zdjęcia na papierze (przynajmniej z wakacji).

Na początku zwykle zabierałem 2-3 rolki filmu. W fazie końcowej-analogowej już 10 rolek... :lol:
A najgorsze :wink: jest to, że pamiętam czas (tzn. stary już jestem;) ) kiedy wujo przywiózł mi pierwszą, normalną kolorową rolkę Agfa..., ręce mi się trzęsły kiedy ten film do aparatu zakładałem :D

Sorki, dygresja miała być, a elaborat wyszedł :lol:

pozdr
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 27.07.2011 12:04

Nie wiem, jak to się dzieje - ale ja zawsze do Waszej relacji trafiam jakoś takoś "pod koniec" (na szczęście i tym razem mam usprawiedliwienie, bo wakacjowaliśmy) :D

Fajno się z Wami po Rumuni jechało - a szczególnie biwakowało. Co jak co - ale nieźli z Was namiotowi twardziele :D My to takie leniwce jesteśmy,że rano stać nas tylko na poczłapanie w klapakach do sklepu po bułki (bo dżem mamy) :wink:
Interseal napisał(a):Kolacja przy stoliku. All exclusive :wink: "Smak podróży".
Qurcze - i jeszcze mieliście "do wyboru" :wink: :lol:

Nas też mocno dziwiły ceny przepraw promowych, no i tych dodatkowych tajemniczych opłat po wyjeździe :?


Interseal napisał(a):Wstęp kobietom zabroniony, mężczyźni tylko wybrani - cokolwiek to oznacza.
No i jeszcze ubawiła mnie informacja, że były takie czasy, ze nie tylko kobiety rasy człowieczej miały zakaz wstępu, ale także wszystkie samice zwierzęce - poza kurami :!: Widac mnisi jajeczniczkę lubili :wink:


Interseal napisał(a):szukamy kampingu, a znalezienie go wcale nie jest takie oczywiste
Ooo, też pamiętam nasze zdziwienie (hm, i nie tylko zdziwienie :evil: :wink: ),że to w tamtym rejonie wcale nie jest takie oczywiste.

Sithonię też jakoś tak z sentymentem dzięki Wam oglądam. My też zrobiliśmy sobie po niej objazdówkę, i teraz przed kompem co jakiś czas się uśmiecham, bo w tych samych miejscach niektóre zdjęcia robiliśmy :D

Interseal napisał(a):Ludzie przywożą kwiaty, które podlewają, rowery którymi jeżdża na zakupy i poruszają się po kempingu, anteny satelitarne itd.. itd... dla mnie odlot.
:lol: :lol: nas to też nieustanie zadziwia :lol: Dla mnie mistrzostwem świata był pan z maluteńką kosiarką, którą przycinał jakże okrutnie zapuszczony :wink: trawnik wokół swojej przyczepy :lol: Tak sobie myślę, że takie kempingi dla tych ludzi pełnią funkcje naszych ośrodków wczasowych.


Bąble rewelacyjne :D :D :D


No to teraz jestem już na bieżąco (co tam, pomidorowa, którąś usiłuję na obiad ugotować wykipiała mi dwukrotnie :lol: )


pozdrawiam
:D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.07.2011 18:50

Tymona napisał(a):Nie wiem, jak to się dzieje - ale ja zawsze do Waszej relacji trafiam jakoś takoś "pod koniec" (na szczęście i tym razem mam usprawiedliwienie, bo wakacjowaliśmy) :D


Witaj. Fajnie, że jesteś. Mam nadzieję że wakacjowanie wypadło Wam jak zawsze dobrze. :)

Tymona napisał(a):No i jeszcze ubawiła mnie informacja, że były takie czasy, ze nie tylko kobiety rasy człowieczej miały zakaz wstępu, ale także wszystkie samice zwierzęce ...


Uuuuuuu.... czyżby był to zakaz wynikający z pewnych niestosownych zachowań?

Tymona napisał(a):Tak sobie myślę, że takie kempingi dla tych ludzi pełnią funkcje naszych ośrodków wczasowych.


Nasz znajomy z Larisy ma właśnie taką przyczepę na parceli w Stomio. Spędza tam weekendy. Wiedziałem troszkę o takich zwyczajach wcześniej, ale dopiero teraz mogłem zobaczyć jak to wygląda na żywo i byłem mocno zaskoczony.

Tymona napisał(a):Bąble rewelacyjne :D :D :D


Dzięki! :)
Pozdrowienia.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.07.2011 19:37

W Kalambace posilamy się gyrosem, który tutaj jest tańszy o jedno euro, a następnie idziemy na deser, gdzie z kolei gałka loda kosztuje dwa euro i w niczym nie porzypomina tych z Orebića.

Opuszczamy Kalambakę
Obrazek

W drosze powrotnej towarzyszą nam te same krajobrazy
Obrazek

Zatrzymujemy się na sporym parkingu w wąwozie Tembi, mnóstwo samochodów z czego 99% to greckie wozy.
Obrazek

Przejściem podziemnym udajemy się na drugą stronę jezdni, gdzie trafiamy na typowo odpustowe, lczy też pielgrzymkowe stragany. Zaczynamy się domyslać o co chodzi, gdyż wcześniej przelotem przeczytaliśmy o ciekawostakach wąwozu.
Obrazek

Jesteśmy niedaleko sanktuarium Agia Paraskewi, jednego z najczęściej odwiedzanych miejsc pielgrzymkowych w Grecji.

c.d.n. (muszę wykompać młodszego synka :wink: )
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.07.2011 20:40

Na drugą stronę rzeki Pinios prowadzi podwieszana kładka.

Obrazek

Sama rzeka wygląda jakby gdzieś u źródeł szalała burza i zmyła do niej cały brud z wnętrza Grecji
Obrazek

Obrazek

Wejście do po części wykutej w skale kaplicy. Historię miejsca przedstawił dość szczegółowo w swej relacji Janusz Bajcer. Polecam.
Obrazek

Ikona, którą całują prawie wszyscy pątnicy i lampki oliwne pozostawione jako dar.
Obrazek

Obrazek

Jeszcze widok z zewnątrz.
Obrazek

Przenikający skałę dach kaplicy
Obrazek

A to już wejście do cudownego źródełka. To stąd wszyscy wychodzą z pełnymi butelkami wody pod pachą, która mo ponoć cudowną moc.
Obrazek

Trzeba się ustawić w sporej kolejce...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wychodzimy z kilkoma butlami zimnej wody. Cudu nie zaznaliśmy, chyba za mało wiary.

Późnym popołudniem wracamy na kamping.

Jedną kwestia jest dla mnie wciąż nie rozwiązana.. co to jest i gdzie jest tak zwane źródło Afrodyty...
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 28.07.2011 09:18

Cześć Mariuszku

Meteory jak zwykle robią wspaniałe wrażenie.
Pamiętam jednego z Bondów, gdzie do klasztoru przybywa szef KGB śmigłowcem Mi-2, z napisem PZL-Świdnik :wink: .
Nie wiem czy to nie był akurat "For your eyes only".

Ale, ale - szacunek dla chłopaków.
Wiek jeszcze młody, a oni tak dzielnie zwiedzają.
Na jednym zdjęciu chłopaki uśmiechnięte, tylko tata jakiś taki dziwnie zmęczony :wink:.
Podejrzewam (z autopsji) , że ojciec od czasu do czasu pomaga latoroślom w transporcie - mam rację ?

A co do cudów - nie ma się co martwić - są tak powszechne, że już się ich nie zauważa :D.

PZDR.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.07.2011 16:16

Buber napisał(a): Cześć Mariuszku


:twisted: Cześć Wojteczku

Buber napisał(a):Pamiętam jednego z Bondów, gdzie do klasztoru przybywa szef KGB śmigłowcem Mi-2, z napisem PZL-Świdnik :wink: .
Nie wiem czy to nie był akurat "For your eyes only".


To scena dokładnie z tego filmu.
"Wy nic nie macie i my nic nie mamy... to się nazywa odprężenie Towarzyszu..." - ten tekst Bonda do szefa KGB zawsze wywołuje u mnie uśmiech :)

Buber napisał(a):Ale, ale - szacunek dla chłopaków.
Wiek jeszcze młody, a oni tak dzielnie zwiedzają.


Nie mają zbyt dużego wyboru :)

Buber napisał(a):Na jednym zdjęciu chłopaki uśmiechnięte, tylko tata jakiś taki dziwnie zmęczony :wink:.
Podejrzewam (z autopsji) , że ojciec od czasu do czasu pomaga latoroślom w transporcie - mam rację ?


Tata dziwnie zmęczony.... masz rację Wojtek, całkowitą rację.

Tata pomaga w transporcie... pomaga, choć podczas tego urlopu nosidło ani razu nie poszło w ruch... tylko taka doraźna pomoc, jak na przykład 115 schodków z Wielkiego Meteoru :)

Buber napisał(a):A co do cudów - nie ma się co martwić - są tak powszechne, że już się ich nie zauważa :D.


Nie zgadzam się :)

Pozdrowienia.

P.S. Skrobniesz jeszcze kiedyś relacyjkę w swoim starym dobrym stylu... skoro o cudach mowa...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.07.2011 17:01

Też z wielką frajdą pooglądałem Meteory, których sam na zdjęciach nie mam. Wtedy tylko kamerą kręciłem...

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Po trochu i po łebkach, czyli pod namiot do Grecji - 2011. - strona 15
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone