Plany wakacyjne 2007

A ja myślę o zakwaterowaniu pomiędzy Dubrownikiem , a południową granicą . Tak , żeby zrobic ze dwa wypady do Czarnogóry. Byłem tam 2 lata temu i jest super. Kto wie , może Cavtat ?

Pierwsze 14 dni września 2007. Satnici-Omiś. Marzenie - a nie plan, to wyjazd do Sarajeva na dwa dni (mniej realne) i Mostar- 2 dni (bardziej prawdopodobne) oraz Trogir - już w planie

Pag. A konkretnie miasto Pag na wyspie Pag. Prawdopodobnie w lipcu, jest taniej, nie ma tłumu Niemców i Włochów. Czeszki topless jakoś przeżyję
Atmosfera tego miasteczka - zwłaszcza wieczorami - jest niepowtarzalna, a tak życzliwych "tubylców" nie spotkałem w żadnym innym regione Chorwacji.
Póki co - Wesołych Świąt

Asia&Grześ napisał(a):A nas szlag trafia, bo zaczęliśmy sie budować i Chorwacja w fundamenty pooooszłaaaa.....eechhhh....

No chyba że znajde sponsora :):) i bede po plaży z nalepka na z...u chodził ....

Pozdrawiamy i mamy nadzieje że pojedziemy.....chyba.....

My jeszcze nie zdążyliśmy utopić wszytkich pieniędzy, bo dopiero zaczeliśmy(czyli działaka jest, ogrodzona, plany są, zgoda też)ale musimy zacząć w 2007 roku koniecznie. Mimo wszytko mamy ogromną nadzieję, że uda nam się pojechać, Wam również tego życzymy.
Ps. Może zaczniemy odkładać do świnki skrabonki,tylko takiej z której nie da się wyjąć przed wakacjami. Hi hi
Pozdrawiamy Was

A my w maju Istria, bo blisko, a konkretne wakacje sierpień - wrzesień : Cres, Makarska i okolice Dubrownika . Mam nadzieję, że jeszcze Mostar

assia i norbert napisał(a):

Asia&Grześ napisał(a):A nas szlag trafia, bo zaczęliśmy sie budować i Chorwacja w fundamenty pooooszłaaaa.....eechhhh....

No chyba że znajde sponsora :):) i bede po plaży z nalepka na z...u chodził ....

Pozdrawiamy i mamy nadzieje że pojedziemy.....chyba.....

My jeszcze nie zdążyliśmy utopić wszytkich pieniędzy, bo dopiero zaczeliśmy(czyli działaka jest, ogrodzona, plany są, zgoda też)ale musimy zacząć w 2007 roku koniecznie. Mimo wszytko mamy ogromną nadzieję, że uda nam się pojechać, Wam również tego życzymy.
Ps. Może zaczniemy odkładać do świnki skrabonki,tylko takiej z której nie da się wyjąć przed wakacjami. Hi hi


W kwietniu rozpocząłem remont domu, myslalem o urlopie we wrześniu, niestety remont trwał do końca pażdziernika i jeszcze mam parę rzeczy niedokonczonych, a kasy poooooooooooszło tak wiele, że urlop stał się nierealny, nawet pod koniec roku. Budowa--nie wiem jak wielki dom, ale po moich doświadczeniach wiem, ze kasa na to jest bardzo trudna do przewidzenia. Płacisz i płacisz, a konca budowy nie widać, materialy drozeją z dnia na dzień, jakiś koszmar cenowy zapanował.
Przyszły rok--plany--na początek, maj, koniecznie na ukochaną Istrię, ew urlop we wrześniu, jeszcze nie wiem, ale chyba Czarnogóra. Aby tylko było za co jechać, pogoda teraz panująca nie napawa mnie optymizmem, śniegu i lekkiego mrozu potrzebuję, inaczej nie zarobię zimą nic.
Pozdrawiam i życzę udanej budowy.

maciek1956 napisał(a):

assia i norbert napisał(a):

Asia&Grześ napisał(a):A nas szlag trafia, bo zaczęliśmy sie budować i Chorwacja w fundamenty pooooszłaaaa.....eechhhh....

No chyba że znajde sponsora :):) i bede po plaży z nalepka na z...u chodził ....

Pozdrawiamy i mamy nadzieje że pojedziemy.....chyba.....

My jeszcze nie zdążyliśmy utopić wszytkich pieniędzy, bo dopiero zaczeliśmy(czyli działaka jest, ogrodzona, plany są, zgoda też)ale musimy zacząć w 2007 roku koniecznie. Mimo wszytko mamy ogromną nadzieję, że uda nam się pojechać, Wam również tego życzymy.
Ps. Może zaczniemy odkładać do świnki skrabonki,tylko takiej z której nie da się wyjąć przed wakacjami. Hi hi


W kwietniu rozpocząłem remont domu, myslalem o urlopie we wrześniu, niestety remont trwał do końca pażdziernika i jeszcze mam parę rzeczy niedokonczonych, a kasy poooooooooooszło tak wiele, że urlop stał się nierealny, nawet pod koniec roku. Budowa--nie wiem jak wielki dom, ale po moich doświadczeniach wiem, ze kasa na to jest bardzo trudna do przewidzenia. Płacisz i płacisz, a konca budowy nie widać, materialy drozeją z dnia na dzień, jakiś koszmar cenowy zapanował.
Przyszły rok--plany--na początek, maj, koniecznie na ukochaną Istrię, ew urlop we wrześniu, jeszcze nie wiem, ale chyba Czarnogóra. Aby tylko było za co jechać, pogoda teraz panująca nie napawa mnie optymizmem, śniegu i lekkiego mrozu potrzebuję, inaczej nie zarobię zimą nic.
Pozdrawiam i życzę udanej budowy.

Zgadzam się Maćku w 100% z Tobą, ale mam cichą nadzieję, że jedank się uda i pojedziemy. Na działce stoi już dom rodziców, my będziemy dobudowywać drugie skrzydło, no ale to jak budowa bo będziemy dobudowyywać 100% wielkości stojącego już budynku, aż się boję.
Dzięki za ciepłe słowa.
A Tobie, życzymy mrozu i takiej ilości śniegu jakiej sobie zamarzysz, a co za tym idzie dużo kaski. Pozdrawiamy

a ja coz... od 28 kwietnia w chorwacji i mam nadzieje ze do konca pazdziernika i pewnie bedzie jak zawsze przewaznie hvar korcula dubrownik .. i tak z 20 razy hihi

Spakojny napisał(a):a ja coz... od 28 kwietnia w chorwacji i mam nadzieje ze do konca pazdziernika i pewnie bedzie jak zawsze przewaznie hvar korcula dubrownik .. i tak z 20 razy hihi

Ale Ci dobrze.
Pozdrawiamy

Spakojny napisał(a):a ja coz... od 28 kwietnia w chorwacji i mam nadzieje ze do konca pazdziernika i pewnie bedzie jak zawsze przewaznie hvar korcula dubrownik .. i tak z 20 razy hihi

Ciekawe, kiedy Ci się znudzi

A ja na tej plaży będę zażywał morskich kąpieli w Jadranie.
Przełom czerwca i lipca Hvar za tunelem Pitve ,Zavala.
Petarica bay.

Koniec czerwca - Omis Nemira - dwa tygodnie.

A ja właśnie dzisiaj zabukowałem na 1000%. Oczywiście CRO (bo mogłoby być gdzie indziej, oj mogło) 2 pierwsze tygodnie czerwca. I tydzień - Tucepi i okolice, II tydzień Orebic i okolice. Jak ktoś tam będzie wtedy, proszę wypatrywać zielonej Toyoty Ave ("starej") ze stosownym logo i nickiem.

Nie mogę się doczekać.

Jak uda mi się otrzymać urlop na przełomie czerwca i lipca to planuję wyjazd do Chorwacji w okolicy Dubrownika, z możliwością wypadu w rejon Zeleniki, Budwy i Sw. Stefan.

Plumek napisał(a):

Spakojny napisał(a):a ja coz... od 28 kwietnia w chorwacji i mam nadzieje ze do konca pazdziernika i pewnie bedzie jak zawsze przewaznie hvar korcula dubrownik .. i tak z 20 razy hihi

Ciekawe, kiedy Ci się znudzi

Hmm generalnie to nie moze mi sie znudzic bo w ten sposob zarabiam na zycie... jak na razie nie mam innych alternatyw