napisał(a) U-la » 19.12.2006 12:49
Póki co w planach lipcowo-sierpniowych - objazd BiH (jak najwięcej) - oczywiście z plecorami i oczywiście spacerki po wioskach i po górkach. No i znów może troszkę Durmitoru i w marzeniach Maja Jezerce w Albanii - ale to wszystko jeszcze wielki znak zapytania, bo urlop nie jest z gumy
Póki co też - ta Bośnia raczej nie samolotem, bo nic nam nie pasuje - i chcemy Mostar mieć na koniec, bo tam mamy "Majkę Majdę", której obiecałyśmy dłuuuuuuugie, nieśpieszne posiady przy kafanie

więc będzie juz z PL pociągiem, stopem i czym się da.