napisał(a) Kiepura » 10.04.2017 18:32
Bardzo dobry mecz, gdzie spotkała się drużyna grająca mówiąc w uproszczeniu "najlepszą piłkę" w lidze z drużyną posiadająca największe indywidualności. Indywidualności zwyciężyły.
W temacie co to znaczy "najlepsza piłka" proszę mnie nie pytać, bo nie mam czasu tłumaczyć.
Polska myśl szkoleniowa to gówno. Tyle w temacie.
Spotkanie dwóch grających "najlepszą piłkę" drużyn miało miejsce tydzień temu.
Cóż sama organizacja gry, bez odpowiedniej jakości zawodników...
Radović to znakomity piłkarz. Jednocześnie najbardziej chamowaty i ... W miejsce kropek można wpisać różne inwektywy. Wszystkie pasują.
To, że pada, symuluje i jeszcze kłamie to małe piwo.
Tu można obejrzeć...Film proszę obejrzeć, komentarza nie czytać bo wiadomo, że weszlo to poziom tvnu.
Za celowe zmasakrowanie jąder przeciwnika powinien nie powąchać traw do końca sezonu. Ale,że gra w Legii...
Inna sprawa, jak szybko "warszawscy" stają zawodnicy. Przyjeżdża taki
odzidza i po pół roku staje sie bardziej papieski niż papież. Co można było wczoraj zaobserwować.
I jeszcze w temacie nienawiści. Kiedyś czułem swoistego rodzaju szacunek dla ekipy wyjazdowej Legii. Potrafili przez 90 minut dopingować, bez bluzgów nie reagując na zaczepki. Wokalnie poziom nieosiągalny dla innych.
Kiedyś czyli 10 lat temu. Teraz wokalnie II liga, a eskalacja nienawiści

bez komentarza.