Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Piaszczyste plaże Loparu- forum łączy ludzi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107679
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 18.07.2008 14:48

Reakcja mojej żony była taka sama - co ci tak piszczy w aucie :lol:
witki
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1231
Dołączył(a): 27.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) witki » 18.07.2008 16:59

zostawiam ślad, co by dalej czytać
no i te zdjęcia - koniecznie...
miike
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 89
Dołączył(a): 15.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) miike » 18.07.2008 17:48

Czekam na więcej. Nie każ za długo, no i zdjęciaaaa.

Ach te cykady : dwa razy klękałem obok samochodu :lol:
Jadaccy
Odkrywca
Posty: 117
Dołączył(a): 05.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jadaccy » 18.07.2008 20:51

A my kochamy te cykady, cykadeczki, cykusie :D
To dla nich tam jedziemy (między innymi) :!:
Crokuski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 273
Dołączył(a): 09.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crokuski » 18.07.2008 21:40

Jej, rozmarzyłem się. Rozmawiacie o moich cwyrtaczkach. Kiedyś drania przywiozę do domu i każę mu się budzić co rano. Lisiczko a teraz z perspektywy czasu, kiedy tęsknisz za wakacjami nie chciałabyś go usłyszeć ? To jeden z syndromów ludzi cierpiących na brak Chorwacji...
lisek
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 28.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) lisek » 19.07.2008 00:39

Udało mi się wstawić pierwsze zdjęcie (robię to pierwszy raz i sukces uff)
Za cykadami nie tęsknię, przez pierwsze dwa dni miałam straszny ból głowy, kupowałam korki do uszu w aptece. W końcu się przyzwyczaiłam ale było ciężko. Nawet moje dzieci nie zwracały szczególnej uwagi na ten hałas. Mi dokuczył niemiłosiernie.
lisek
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 28.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) lisek » 19.07.2008 01:14

Oto mój utrapieniec, podobno dzięki nim nie ma innego robactwa. Mucha rzadko kiedy przeleciała, komarów też nie było. Są strasznie żarte. Przy naszym tarasie były drzewa, które upodobały sobie cykady.
Obrazek
lisek
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 28.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) lisek » 19.07.2008 16:21

Gdy do jechaliśmy do apartamentu właściciele na nas czekali. Małżeństwo w wieku około 30 tki. Grzeczni ale powiedziałabym, że poprawnie w końcu klient nasz pan. Dogadywali się z nami po angielsku. Wytłumaczyli rzeczowo wszystkie zasady i tu jedno zaskoczenie o której nie było w ofercie. Musimy wpłacić 20 Euro w ramach kaucji i zostanie nam zwrócona przy wyprowadzce jak wysprzątamy mieszkanie. Pierwszy raz z czymś takim się spotkaliśmy. Apartament mieliśmy na parterze i tu wielki plus bo dzieci mogły cały czas wychodzić do ogródka, wielka wygoda. Rodziny z wyższych pięter nie korzystały z ogródka wcale. W ogródku były huśtawki, spora część terenu obstawiona przez samochody. Mimo wszystko raczej spokojne miejsce. Wyposażenie apartamentu w stylu Kątów Rybackich, raczej starsze meble tylko kuchnia w nowej zabudowie. 50 E za dobę razem z klimą. Za klimę było 5 E tylko ja tego nie zrozumiałam chociaż mój mąż o tym wiedział ale jakoś tak się to rozmyło. Niestety z klimy korzystaliśmy co najwyżej po godzinie dziennie bo wiała bezpośrednio na łóżka. Zmarnowane pieniądze 70 E. Jak się zorientowałam 2 dni przed wyjazdem to byłam taka zła na męża że wzięliśmy tą klimę, bo mogliśmy z niej zrezygnować. Dostało mu się ode mnie.
Obrazek
Szybko się rozpakowaliśmy i ruszyliśmy na podbój Loparu. Wybraliśmy się na Rajską Plażę tak przez wszystkich zachwalaną i ze względu na nią zdecydowaliśmy się tu przyjechać. Jest dosyć blisko, około 300 m ale im bliżej tym gwarniej. Zaczyna się główna promenada. Przy niej pełno sklepików, restauracji, agencje turystyczne, stragany z pamiątkami, sprzętem pływackim itd. Przewala się tłum ludzi. Idąc w stronę plaży po drodze jest wesołe miasteczko. Ogólnie fajnie. Plus za to, że dzieci na pewno nie będą się nudzić. W końcu nie cały czas siedzi się na plaży.
Plaża rzeczywiście piaszczysta, szeroka i długa. Minus - pełno ludzi, ręcznik przy ręczniku i płycizna na gdzieś 200 m. Może i fajnie dla dzieci ale ciężko je dopilnować bo idą daleko w morze, trzeba je mieć cały czas na oku a dla nas żadna atrakcja bo żeby popływać trzeba iść pod wysepkę która jest bardzo daleko. Decyzja, trzeba koniecznie szukać innej plaży.
Obrazek

Obrazek
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 19.07.2008 17:04

Droga Liskowo!
Czekamy, czekamy. Bardzo fajna relacja!
Hm.. Ciekawa sprawa z tymi cykadami. Bo my z żoną mamy dokładnie na odwrót. Po prostu UWIELBIAMY to całodzienne żymżanie! Na to czekam już od 2 lat. Bo przez ostanie 2 lata byliśmy w Grecji gdzie praktycznie wogóle nie słychać tych "rozkoszniaczków". Mi ten dźwięk kojarzy się z czarodziejską i wręcz błogą muzyką. He he he... ale muszę się przyznać, że wraz z żoną jesteśmy "starymi" hardrock'owcami. Purple, Zeppelini, Sabbaci, Genesisi i inni lecą u nas przez cały dzień i nawet śpimy przy muzyce... a do młodzieży raczej nie należymy... należy dodać jeszcze Dorsów, Henia i Janis.. no i tym podobne. Więc może to zaważyło na naszym umiłowaniu Żymżaczków (tak nazywamy cykady).
Jak byliśmy w Drage to specjalnie wstawałem przed pierwszymi promieniami słońca, bo cykady zaczynały cykać zazwyczaj kilka sekund po pojawieniu się pierwszych promyczków. Zazwyczaj zaczynał jakiś jeden "koleżka", potem odpowiadał mu inny, po chwili jeszcze kilku, potem do kilku do kilkunastu sekund ciszy, a potem... jak nie pier.. olnie! Coś cudownego! Wszystkie naraz zaczynały swą całodzienną sonaritę.. Często, gdy były giga-upały, to w ciągu dnia w godzinach "szczytu" słonecznego następowała przerwa, ale wtedy to nawet powietrze skwierczało i nie było faktycznej ciszy. Potem około 15-tej lub 16-tej znów się zaczynał koncert i tak już do wieczora.. he he.. No i widzicie. jak to dziwnie jest. Nam tego b. brakowało w Grecji, a innych znów głowa od tego boli.
Liskowa! Polecam ci gorąco Grecję, np. Olimpic Beach, okolice Pralii. Można za 50 euro wynająć super apartament dla rodziny (2+2) nad samiuśkim morzem, z basem. plaża piaszczysta, też przez jakiś czas płytko, ale nie tak długo (jakieś 20-30 m).. a są miejsca gdzie po kilkunastu metrach już kryje... W Paralii mnóstwo rozrywek, ludzi b. życzliwi (Grecy), w porównaniu z Chorwacją to już chyba taniej, full owoców, obiad można nawet zjeść za 6-8 euro, całkiem smaczny. Generalnie superek. Tyle, że nie tak pięknie jak w Chorwacji, no i .. to nie Adriatyk, lecz Egejskie Morze (też ładne, ale nie tak piękne)
pozdro
czekam na dalszą relację
leopantera
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 697
Dołączył(a): 13.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) leopantera » 19.07.2008 20:41

Drogi LISKU
a czy będzie o tych dzikich plażach za Loparem ...
Obrazek
lisek
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 28.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) lisek » 19.07.2008 22:47

Najbardziej wszystkich będą pewnie interesować dzikie plaże Loparu gdyby ktoś się tam wybierał. Sam półwysep gdzie leży Lopar porównałabym w mocnym uogólnieniu do lewej dłoni z rozczapierzonymi palcami a w każdym zagłębieniu jest plaża. Pierwszego dnia udaliśmy się do agencji turystycznej po satelitarną mapę Loparu z zaznaczonymi wszystkimi szlakami i plażami. Mapa była za darmo a powiedzieli nam o niej Czesi z naszego domu. Bardzo sympatyczne małżeństwo, zwiedzili wszystkie plaże rok wcześniej wypożyczając ponton z motorem.
Dla zainteresowanych:
1. Dojazdy na plaże są bardzo krętymi i wąskimi drogami, cały czas pod górę. Co jakiś czas są mijanki. Kierowcy bardzo sympatyczni, chętnie cofają się, żeby przepuścić samochód z naprzeciwka. Kultura całą gębą. Niektóre drogi były polne czytaj kamieniste, uwaga na podwozie! Jeśli ktoś bardzo dba o samochód to może przeżyć wakacyjny koszmar (ryzyko porysowania lakieru przez krzaki)
Obrazek
2. Gdy uda nam się zaparkować w krzakach mamy do przejścia dosyć długie odcinki na pieszo i zazwyczaj ze sporym ładunkiem na plecach (od 400 do 800m) niech nikogo nie zmyli, że jest to krótki dystans - szlaki dosłownie górskie) obuwie trzeba mieć wygodne i stabilne, ale! moje 3,5 letnie dziecko dawało sobie radę bez marudzenia (chyba to była dla niej super atrakcja). Raz przez gapiostwo poszła w klapkach to było gooorąco. Dla wygodnickich nie polecam bo będą psioczyć. Na tych skałach jest niewidoczna ścieżka, czasami idzie się z lekka w ciemno (tego typu odcinki są zazwyczaj na długości ok50 - 100 m.
Obrazek
Warunki dojazdowe i dochodzeniowe zniechęcają sporo turystów, ale jaka satysfakcja, że się doszło ile radości - dwa w jednym morze i górskie szlaki.
Najłagodniejsze dojście na Cygankę.
3. Na wszystkich dzikich plażach chodzą naturyści i toples. Nie ma wyznaczonych oddzielnych miejsc dla tekstylnych i naturystów. Jak kogoś razi to może się zdziwić, że obok na ręczniku opala się pan bez majtek i leży na plecach.

Pierwszy raz trafiliśmy na Sturić, chociaż byliśmy przekonani, że idziemy na Cygankę (trochę pobłądziliśmy, przez to droga bardzo się wydłużyła). Trafiliśmy na część jak z półpustyni i średnio nam się podobało. Co robić taki kawał drogi i niewypał. Widzę w oddali skałki, malutkie piaszczyste plaże pod półkami skalnym, na plaży cień a już w morzu słońce i w pobliżu skałki i widać głęboką wodę. Coś dla nas i dla dzieci. Decyzja ruszamy przez morze bo innej drogi nie było. Torby w ręce i ruszamy. Do przejścia ok. 150 m morzem .Warto, a tam znajomi Czesi. Według mnie najlepsze miejsce do plażowania. Wracaliśmy tam często w czasie całego pobytu tylko trochę inną drogą.
Obrazek

Do zatoczek dopływa dużo łodzi, widok sympatyczny.

Za drugim razem idziemy na Saharę trafiamy na Podśilo. Bardzo ładna plaża, cisza i spokój ale jest daleko. już więcej się tam nie wybieramy. Dla nas jest za ciężko tam dojść.
Obrazek

Przy drodze na Podśilo było płatne parkowanie 10 kuna u jakiegoś Chorwata. cdn
cornholio
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 34
Dołączył(a): 12.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) cornholio » 20.07.2008 08:30

Witaj Lisek,
Z uwagą czytam twoje wspomnienia, bo przeżywam swojego rodzaju "deja vu". Byliśmy w Lopar na przełomnie czerwca i lipca i przechodziliśmy dokładnie tą samą scieżkę poznawania plaż. Najpierw Rajska-ale to okazła sie nie dla nas, potem wycieczka na Dubac-ale trafiliśmy na PodSilo (nie polecam), potem trasa Cyganka-ale trafilismy na Sturic. Na Sturicu pierwszego dnia rozbiliśmy w części pustynno-piasczystej (patrząc na mapę ta po zachodniej stronie), ale zaobserwowaliśmy, że morzem mozna przejsc w zacienione miejcse pod skałkami. I kazdy nastepny dzien to byl Sturic pod skałkami-super miejsce. Dotarliśmy w końcu tez na Dubac, ale Sturic is THE BEST... :lol:
Z niecierpliwoscią czekam na dalsze wspomnienia.
Pozdrawiam
cornholio
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 34
Dołączył(a): 12.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) cornholio » 21.07.2008 10:49

a tak wygladal nasz "camp" na Sturicu

Obrazek
Obrazek

ale wiecej nie "wcinam sie" juz w relacje Liska
Pozdrawiam
lisek
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 28.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) lisek » 21.07.2008 20:25

Chyba kojarzę to miejsce, my chodziliśmy trochę dalej.
Zdjęcie naszej plażyczki.
Obrazek
Napisałam parę słów o Sturiću i Pośilo, teraz trochę o Saharze.
Plaża była wychwalona przez sporo osób, więc zależało na aby tam ruszyć. Wybraliśmy się dosyć późno bo porą popołudniową. Było to nasze drugie wyjście na plaże tego dnia. Plaża znajduje się dosyć daleko, trzeba długo iść i w końcowym odcinku nie ma dobrze widocznej ścieżki, idzie się jak chce i jak się okazało potem jest to duży minus tej plaży ale o tym potem. Plaża jest dosyć duża ale nie zrobiła na nas większego wrażenia. Osób nie było za dużo. Ja tej plaży nie polecam.
Z plaży zeszliśmy ostatni bo późno poszliśmy, godzina około 19 -tej. Już na samym wstępie nie wiedzieliśmy jak dokładnie iść. Krajobraz księżycowy na dużym odcinku i skały wszystkie do siebie podobne. Przeszliśmy spory kawał (oczywiście w górę ciężkimi odcinkami) a tu droga się kończy, nie ma dalej wyjścia. Zaczyna się gęsty las. Wracamy i próbujemy z innej strony, też ślepa droga. Zaczynamy się denerwować. Dzieci z lekka wystraszone. Udajemy chojraków przed dziećmi ale jesteśmy mocno wystraszeni. Już widzę widmo siedzenia w lesie do rana. Dosłownie - nie wiadomo było jak wyjść z tej plaży. PO długich kluczeniach wychodzimy "na prostą". Wracamy zmęczeni i decyzja - nigdy więcej tu nie przychodzimy. Czuliśmy się z lekka w pułapce. Nie miał nam kto pomóc bo nikogo nie było na plaży. Niestety nie mam zdjęcia. Może ktoś ma to fajnie gdyby umieścił.

A oto Cyganka. Bardzo często na nią chodziliśmy bo było najkrótsze dojście ok. 100 m i dosyć łagodne. Niestety pod koniec naszego pobytu postawili przed wjazdem na polną drogę szlaban co nas strasznie zeźliło. Dojście wydłużyło się o ok. 400 m. Przed szlabanem nie było gdzie zaparkować, był prywatny parking - 25 kuna. Plaże ogólnie bardzo polecam. Miejsc do plażowania nie jest za dużo, kilkanaście rodzin to już tłok. Wchodząc do wody na długości metra od brzegu są kamyki, dalej na dnie już piaseczek. Żeby wygodniej wchodziło się moim dzieciom do wody robiłam ścieżkę w wodzie i wybierałam kamienie. Sporo było takich ścieżek. Na tej plaży było sporo nudystów.

Obrazek
canooe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 181
Dołączył(a): 02.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) canooe » 22.07.2008 08:25

Za kilka dni wyjazd do Loparu i drugą plażą którą odwiedzę będzie na pewno Sturic :D .
Pierwsza na pewno Rajska z uwagi na bezpośredni Nocleg.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Piaszczyste plaże Loparu- forum łączy ludzi - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone