Peru - od inkaskich traktów po linie Nazca: Machu Picchu

andeo napisał(a):Utknęłam na 22 str ,po świętach ruszam z Wami dalej

Też utknąłem i po świętach postaram się pchnąć również i ten wątek do przodu.

Pozdrawiam,
Wojtek

No i dotarłam z Wami na Machu Picchu !pięknie jest
Uśmiałam się z Indianki ,która myślała ,że za kamieniem jej nie widać
Twoje zdjęcie Wojtku z małym słodziakiem jest przepiękne,oczywiście to ,że przystanąłeś i poczęstowałeś cukierkiem nic a nic mnie nie zdziwiło ,wiem,że masz szczerozłote serce .
Twoje odbicie duszy w okularach ...ach ...cóż mówić,piękną masz duszę.
Musze przyznać rację Darkowi,nie ma co przejmować się ilością czytających,nie każdy się ujawnia,nie każdy komentuje,wielu pojawia się na forum tylko po coś ,albo jest aktywnych tylko w czasie ,kiedy sami piszą relację
Ale gdyby co ,napisz mi proszę na priv ,gdzie jeszcze można Cię poczytać
Zawsze Młody,to dopiero ciekawe miejsce !bardzo mi się podoba!
No i na koniec słówko o Agustinie...czytając o wyprawie i o tym jakie w międzyczasie atrakcje Wam przygotował m.in jazda konno,gra na quenie czy zabawa z huarraca ,chyba dobrze się spisał?
Pięknie było,czekam na więcej .Abrazos i....Haku )

andeo napisał(a):No i na koniec słówko o Agustinie...czytając o wyprawie i o tym jakie w międzyczasie atrakcje Wam przygotował m.in jazda konno,gra na quenie czy zabawa z huarraca ,chyba dobrze się spisał?

Lepiej niż mogłem tego oczekiwać.

andeo napisał(a):Pięknie było,czekam na więcej .Abrazos i....Haku )

Mam ostatnio coraz większe problemy, żeby się zmusić do pisania kolejnych odcinków.
Chyba zmęczenie materiału...

Będę próbował jakiejś skierowanej do samego siebie perswazji.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wojtku,przecież chyba był mały reset ostatnio?miałam nadzieję,że wróciłeś wypoczęty z nowymi siłami ,a Ty o zmęczeniu materiału?
Ale jak potrzebujesz to odetchnij,mnie jeszcze czeka skończenie Rumunii ,Panamy,Toskanii i wielu innych ciekawych relacji "popełnionych" przez Ciebie

andeo napisał(a):Wojtku,przecież chyba był mały reset ostatnio?miałam nadzieję,że wróciłeś wypoczęty z nowymi siłami ,a Ty o zmęczeniu materiału?

No, cóż - długo by mówić...

andeo napisał(a):mnie jeszcze czeka skończenie Rumunii ,Panamy,Toskanii i wielu innych ciekawych relacji "popełnionych" przez Ciebie

Życzę wytrwałości.

Pozdrawiam,
Wojtek

wytrwałości na pewno starczy ,to sama przyjemność .

andeo napisał(a)::D wytrwałości na pewno starczy ,to sama przyjemność .

No, cóż - postanowiłem, że zanim miesiąc się skończy, ruszę ponownie.
Zostało mi parę godzin...

Pozdrawiam,
Wojtek

Sprawdzę , najpóźniej dzisiaj o północy


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Sprawdzę , najpóźniej dzisiaj o północy

Wszystko jest na dobrej drodze.

Pozdrawiam,
Wojtek

Osiedle zajmuje szeroką przełęcz między dwiema górami. Za nami szpiczasto zakończony szczyt Machu Picchu, czyli Stara Góra, od której pochodzi nazwa zabytkowego kompleksu - widać ścieżkę, którą przecinaliśmy przed chwilą jej zbocze. Zaś przed nami intrygujący, ostro w górę strzelający kieł - to Huayna Picchu, czyli Młoda Góra. Agustin mówi, że na wierzchołek prowadzi ścieżka. Ba! Nawet dwie...

Przedostanie zdjęcie !!!wow!!! Wojtku ,wracaj

andeo napisał(a):Przedostanie zdjęcie !!!wow!!!

Mogło być lepsze, ale... musi być, jak jest.

Pozdrawiam,
Wojtek

jest świetne i ciekawie wygląda ,jak miniaturka na tle makiety z górami

andeo napisał(a):wygląda ,jak miniaturka na tle makiety z górami

Trudno się z Tobą nie zgodzić

ASIULA HK napisał(a):

andeo napisał(a):wygląda ,jak miniaturka na tle makiety z górami

Trudno się z Tobą nie zgodzić

Tomek i Żienia trzymali rozwiniętą fototapetę.

Pozdrawiam,
Wojtek