Paszport czy dowód - dyskusja wycieta z FAQ

No niestety trzeba okazać dowód/paszport na granicy...

Termin minął 2 lata temu...

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Miałam wrażenie, że w Schengen też jest...

magul napisał(a):Termin minął 2 lata temu...

No to wygląda to słabo...


generalnie ryzyk fizyk, stawka wysoka i nie mam tu na myśli tylko problemów na granicy.
Jest dobrze póki jest dobrze.
W razie jakichkolwiek (odpukać i nie życzę) problemów czy to zdrowotnych, ubezpieczeniowych, wypadkowych .... dziecko bez dokumentu w obcym kraju ....

decyzja należy do rodziców.

Współczuję...ale niefart...
Dodam, że dokumenty sprawdzają zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. Wprawdzie u nas jak daliśmy dowody to tylko "rzucili okiem", czy zgadza się liczba osób w samochodzie; i nie sprawdzali w żadnym systemie. Więc teoretycznie moglibyście pokazać "jakiś inny" dowód, ale to za bardzo ryzykowne.

Można spróbować wyrobić dowód osobisty w trybie awaryjnym. Spotkałam się z sytuacją, gdy dziecko wygrało wycieczkę do Brukseli, a zbyt późno zorientowano się, że nie ma dokumentu. Trwało to kilka dni i wymagało sporo żebrania ze strony rodziców oraz trochę urzędniczej życzliwości. Spróbować nie zaszkodzi - ale natychmiast. Najwyżej znajomi po prostu spóźnią się kilka dni.

Wyjazd w ta niedzielę? to klapa z trybem awaryjnym - weekend urzędy nie pracują. Na wyrobienie paszportu w kilka dni nawet 2-3 też jest taki tryb przyspieszony.
Ja bym chyba zaryzykowala wyjazd z tym nieważny paszportem i udała głupa na granicy w razie co.
Chorwaci raczej wpuszczą - gorzej może być ze słoweńcami.
Znajomy zapomniał całej saszetki z dokumentami, prawko, dowód - tylko od samochodu miał papiery w aucie i wpuscili go

gusia-s napisał(a):Ja bym chyba zaryzykowala wyjazd z tym nieważny paszportem i udała głupa na granicy w razie co.
Chorwaci raczej wpuszczą - gorzej może być ze słoweńcami.

gratuluję ułańskiej fantazji. w takim przypadku biedy można sobie napytać nie tylko na granicy, ale także podczas rutynowej kontroli, również w krajach strefy Schengen. brak ważnego paszportu to w najlepszym przypadku kara administracyjna, nie mówiąc o czasie spędzonym na posterunku czy komisariacie i tłumaczeniach. A służby wszystkich państw są wyczulone na kontrole właśnie dzieci pod kątem stwierdzenia ich uprawnienia do przekroczenia granicy za zgodą rodziców, by przeciwdziałać ich porwaniom. brak ważnego paszportu tylko wzbudzi ich zainteresowanie.
a co jeśli dziecko zachoruje i będzie potrzebowało opieki lekarskiej?

Hardcore jeszcze im dzieci zabiorą, lepiej niech kombinują dokumenty.

gusia-s napisał(a):Ja bym chyba zaryzykowala wyjazd z tym nieważny paszportem i udała głupa na granicy w razie co.

Dobrze że napisałaś chyba , bo mnie dziwi w ogóle skąd taki pomysł.
Nigdy bym się nie zdecydował na coś takiego .
To nie wyjazd do "Koziej Wólki" by się decydować na wyjazd bez dokumentów , tym bardziej dla dziecka.

Dajcie spokój, nie polecam takiego zastrzyku adrenaliny i radzę by znajomi nie ryzykowali wyjazdu bez ważnych dokumentów, a w tym przypadku braku ważnego dokumentu dla dziecka. Stres, stres i jeszcze raz stres... niech się z granicami uda, ale to nie jedyna niewiadoma wydarzy się cokolwiek i będzie DUŻY PROBLEM.

Juz tak nie dramatyzujcie. Chorwacja to nie jakiś trzeci świat. Często wogle nie sprawdzają żadnych dokumentów. Dziecko jedzie z rodzicami. wyszło jak wyszło, za późno się zorientowali i tyle. Pisałam ze znajomy nie miał wcale dok. i wpuscili go nie robiąc problemów żadnych, widocznie takie rzeczy się zdarzają turystom.Lepiej mieć choć stary paszport niż nic.

gusia. Ty już nic nie pisz w tym temacie. Głupa zrobiłaś.

ołowiany napisał(a):gusia. Ty już nic nie pisz w tym temacie. Głupa zrobiłaś.

Nie mów mi co mam robić.
Napisałam co ja bym chyba zrobiła w takiej sytuacji, nie każę nikomu tak postąpić.

No,ale to jest durna rada, bo w razie wpadki autorka zapytania zwali cala wine na ciebie i powie, ze jej kazalas