Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pag 2011 w moim obiektywie. Chorwacja po raz pierwszy.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
wkoszyk
Globtroter
Posty: 44
Dołączył(a): 30.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) wkoszyk » 30.07.2011 09:53

Tzn. nie znałem okolicy, bo pierwszy raz byłem w Chorwacji, więc myślałem, że jak coś to podjadę samochodem w miejsce, gdzie będzie dobrze widać wschód, ale... no urlop był :)

Dzień 3 i 4 - Pag i Mandre.
Następne dwa dni urlopu polegały na leżeniu na plaży i łapaniu słońca. Jeśli chodzi o mnie to w dniu 3 kiedy leżeliśmy na Pagu łapałem słońce natomiast dzień później leżałem już pod parasolem :) to nie dla mnie.

Najpierw przetestowaliśmy plaże Pagowską, oddaloną jakieś 150m od naszego apartamentu. Plaża obłożona drobnymi kamyczkami, moim zdaniem dużo lepsza niż piaszczysta, bo nic się nie klei do ciała. Dalej był murek a za murkiem ponad 1m czyściutkiej wody. Pag akurat ma to do siebie, że jest otoczony z dwóch stron wzniesieniami, więc słońce późno tu wschodzi i szybko zachodzi.

Drugi dzień wykorzystaliśmy na poszukiwanie "dzikiej" plaży. Uzbrojeni w informacje z forum cro.pl udaliśmy się w stronę miejscowości Mandre. Bez problemu znaleźliśmy miejscówkę opisaną przez jednego z użytkowników i przez pierwsze 10 minut było super, tylko my i nikt więcej na plaży. Ale zaraz po przyjściu przypłynęły dwie łodzie, zacumowały niedaleko nas na wodzie i wyszło z nich 10 osób w celu spędzenia wolnego czasu w tym samym miejscu, co my...

Już w dniu trzecim, popołudniu, szukaliśmy jakiejś dzikiej plaży, ale nie znaleźliśmy niczego ciekawego, same klify i strome zejścia w dół - nie dla nas. Za to zwiedziliśmy kolejny kawałek wyspy.
Obrazek

Natomiast przed południem, tak jak pisałem, leżeliśmy na plaży w Pagu. Mnie się trochę nudziło, więc porobiłem trochę zdjęć. Tu widok na drugą plażę w mieście Pag, po lewej stronie od miejsca, w którym siedziałem.
Obrazek

I widok na prawo od miejsca w którym leżałem, wgłąb wyspy.
Obrazek

Ujęcie przezroczystej chorwackiej wody, tu miała głębokość ok. 1m, ale dalej też było wszystko widać.
Obrazek

I jeszcze raz ujęcie "na lewo od miejsca, w którym siedziałem" :)
Obrazek

Wieczorem oczywiście restauracja i browarek.
Obrazek

Na drugi dzień już leżałem pod parasolem, na szczęście wziąłem aparat bo nie miałbym co robić.
Obrazek

Jakieś roślinki rosnące metr od mojego ręcznika.
Obrazek

I szerszy widok na plażę koło Mandre, polecaną przez jednego z użytkowników forum cro.pl.
Obrazek

Pionowo.
Obrazek

Po plażowaniu wieczorem oczywiście wyjście na miasto.
Obrazek

Zwiedzanie kolejnych uliczek Pagu.
Obrazek

Czasem warto było się popatrzeć w górę.
Obrazek

Asi podobała się roślinność w mieście, więc było tylko "zrób mi zdjęcie, zrób!".
Obrazek

A to wszystko, co można było zobaczyć w naszym miasteczku jeśli chodzi o zachód słońca. Niestety słońce zachodziło za wzniesieniem, które otaczało Pag. Aby zobaczyć prawdziwy zachód, trzeba było jechać na zachodnią stronę wyspy.
Obrazek

Jutro zdjęcia z miasta Šibenik.
bezelek_89
Croentuzjasta
Posty: 169
Dołączył(a): 19.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) bezelek_89 » 31.07.2011 10:25

czekam na dalszą część:)
wkoszyk
Globtroter
Posty: 44
Dołączył(a): 30.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) wkoszyk » 31.07.2011 14:36

Właśnie napisałem kolejnego posta na swoim blogu :)

Dzień 5 - Šibenik (Szybenik)

Kolejny dzień urlopu przywitaliśmy pogodą zbliżoną do tej, która aktualnie panuje w południowej Polsce... Z tego powodu Asia zaproponowała, abyśmy poświęcili dzień na zwiedzanie. Padło na oddalony o 120km od nas Šibenik. Ruszyliśmy golfa z parkingu i chorwacką "ósemką" pojechaliśmy do historycznego miasta środkowej Dalmacji.

Przed urlopem czytałem trochę na temat magistrali adriatyckiej i miałem nadzieje na jakieś super widoki podczas przejazdu tą trasą. Jednak opisy dotyczyły dalszej części, w okolicach Splitu do Dubrovnika. Część Zadar <> Šibenik była niestety mało interesująca. Jedynie most przed wjazdem do Šibeniku był ciekawy, a dokładniej widok z niego. Widok na miasto ;)

Do miasta pojechaliśmy w ciemno. Wiedziałem tylko, gdzie jest dobrze zaparkować za w miare sensowną kwotę (dzięki cro.pl oczywiście). Za parking zapłaciliśmy 3kn bo okazało się, że w sobotę po 14:00 parking jest bezpłatny. Po 5 minutowym spacerze spytaliśmy się o informację turystyczną, po 15 minutach mieliśmy już w łapach mapę miasta i najważniejsze obiekty do odwiedzenia. Wybraliśmy przejście portem, katedrę św. Jakuba, spacer uliczkami i twierdzę św. Michała.

Na początek katedra św. Jakuba, wpisana na listę UNESCO
Obrazek

Samą wycieczke po mieście zaczęliśmy jednak od portu. Tam znaleźliśmy informację turystyczną i wypiliśmy browarka.
Obrazek

Jedna z wielu wąskich, ale ciekawych uliczek Szybenika.
Obrazek

Turystka Asia :)
Obrazek

Kościół św. Barbary położony w starówce, mieści sie tam Muzem Sztuki Sakralnej.
Obrazek

A to już widok z twierdzy św. Michała na zatokę.
Obrazek

W ogóle z twierdzy świetnie widać cały Szybenik. Wstęp kosztował 20kn ale warto było wydać kasę na wejście. Tu katedra św. Jakuba.
Obrazek

I kolejna część miasta z góry, w tle widać most na magistrali adriatyckiej.
Obrazek

Widok na centrum Szybeniku i twierdzę św. Jana.
Obrazek

Zbliżenie na domy.
Obrazek

Kolejny widok na port.
Obrazek

I jeszcze raz uliczka.
Obrazek

A w dniu 6 wybraliśmy się z Asią na rejs stateczkiem do "Kornati" (z Kornati nie miało to nic wspólnego) :)
ewciaku
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 291
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewciaku » 01.08.2011 07:57

Czekam na ciąg dalszy :D :D :D
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 01.08.2011 08:15

Super masz te zdjęcia :)
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 01.08.2011 09:14

Wojtku widać, że się zawodowo zajmujesz fotografią-piękne fotopamiątki!!!!
agus78
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 177
Dołączył(a): 25.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) agus78 » 01.08.2011 10:35

Piękne zdjęcia, pięknie oddające klimat pięknej Chorwacji :lol: :!:
Przeglądam je już czwarty raz i ciągle mało!!!!! 8) :evil:
Gratuluję!!!
agus78
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 177
Dołączył(a): 25.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) agus78 » 01.08.2011 10:45

Zajrzałam tez na Twojego bloga i jestem pod jeszcze większym wrażeniem
8O 8O 8O
Cudowne zdjęcia :!: :!: :wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 01.08.2011 10:57

wkoszyk napisał(a):Obrazek


Trzy tygodnie temu też siedzieliśmy przy tych beczkach :!: :wink:
a_tomek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 183
Dołączył(a): 13.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_tomek » 01.08.2011 13:57

Fajne fotki :D
Napisz proszę jakiego obiektywu używasz?
Dzięki & pozdrav
Tomek
Kichol
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 331
Dołączył(a): 13.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kichol » 01.08.2011 14:57

Ciekawa i pełna zdjęć relacja.
Tylko jak dla mnie troche za mocno podkolorowane te fotki - robia wrazenie trochę nienaturalnych. Podobnie jak HDR'y.
wkoszyk
Globtroter
Posty: 44
Dołączył(a): 30.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) wkoszyk » 01.08.2011 15:24

a_tomek napisał(a):Napisz proszę jakiego obiektywu używasz?


Na wakacje wziąłem 17-40/4, 70-200/2.8 IS i 35/1.4, wszystko Canon. Pierwsze dwa używałem za dnia na wycieczkach, ostatniego jak się ściemniło i chodziliśmy do knajpek :) do tego filtr polaryzacyjny na pierwszych dwóch.

Kichol napisał(a):Tylko jak dla mnie troche za mocno podkolorowane te fotki - robia wrazenie trochę nienaturalnych. Podobnie jak HDR'y.


Właśnie z jednym zdjęciem na pewno przesadziłem (zaznaczyłem to w opisie, dzień 2), ale już nie chciało mi się go zmieniać :P Reszta myślę, że w miare OK, ale może się myle? Daj znać, które konkretnie zdjęcia wydają Ci się przekolorowane (możesz na PW jak masz czas) - pomoże mi to w przyszłości lepiej oceniać kolorystyke :) swoją drogą wszystko też zależy od monitora...

HDRów żadnych nie robiłem, tu tylko obróbka RAWa w Lightroomie.

Dziękuję za miłe słowa, zaraz biorę się za pisanie kolejnej notki na bloga, oczywiście wrzucę też tutaj treść i zdjęcia. Dziś rejs na Kornati :)
Kichol
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 331
Dołączył(a): 13.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kichol » 01.08.2011 15:31

wkoszyk napisał(a):HDRów żadnych nie robiłem, tu tylko obróbka RAWa w Lightroomie.


Monitor mam w sumie zwykły na PVA.
Np. ta fotka gdzie nalewacie piwo - kolory troche jak z kompaktów Sony gdzie procek wyciaga barwy i tworzy takie troche kolorowanki.
Jak sie ogląda pojedyncze takie zdjęcie to jest ok (tak jak przy HDR) ale kilka pod rząd, to ma sie wrazenie nienaturalności trochę.

Kompozycyjnie zdjęcia są bardzo dobre.

ps. ja jestem total amator i najchetniej foty od razu w .jpg robię :)
koniec marudzenia :oops:
Jacynty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 578
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacynty » 01.08.2011 15:35

wkoszyk napisał(a): Po drodze miniemy tunel Sveti Rok, z tego co się orientuje najdłuższy tunel na chorwackiej autostradzie (5.7km)


Najdłuższy jest Mala Kapela 5760 m, Sveti Roh jest drugi co do długości.Ciekawostką jest,że jego nowsza nitka jest o 9 m dłuższa od tej starszej-5679m. :)
wkoszyk
Globtroter
Posty: 44
Dołączył(a): 30.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) wkoszyk » 01.08.2011 16:25

Jacynty napisał(a):Najdłuższy jest Mala Kapela 5760 m, Sveti Roh jest drugi co do długości.Ciekawostką jest,że jego nowsza nitka jest o 9 m dłuższa od tej starszej-5679m. :)


Czyli jednak źle się orientowałem :)

Kichol napisał(a):Np. ta fotka gdzie nalewacie piwo - kolory troche jak z kompaktów Sony gdzie procek wyciaga barwy i tworzy takie troche kolorowanki.
Jak sie ogląda pojedyncze takie zdjęcie to jest ok (tak jak przy HDR) ale kilka pod rząd, to ma sie wrazenie nienaturalności trochę.


Ta fotka w ogóle jest skopana bo wyciągana ostro z niedoświetlenia i wsumie sobie z nią nie poradziłem :( dałem tylko dlatego, że oddaje klimat tego, co robiliśmy wieczorami :)

Amator nie amator, swoje zdanie ma a dla mnie to bardzo dużo, dzięki!

Dzień 6 - rejs do Kornati
W piątek w czwarty dzień urlopu będąc na wieczornym spacerze po Pagu zarezerwowaliśmy sobie rejs stateczkiem z Zadaru do archipelagu Kornati. Ofert było dość sporo i było w czym wybierać ale padło na pierwszy wybór Asi czyli statek "Elizabet". Cena do przyjęcia - 240kn/os, na pokładzie śniadanie i obiad + napoje bez limitu. Jako, że miałem prowadzić samochód po powrocie do portu nie mogłem skosztować darmowego winka, ale narzeczonej szło bardzo dobrze :)

W dzień rejsu musieliśmy wstać o 6 rano - przed nami była godzina drogi do Zadaru a wypłynięcie było o 8:30. W Zadarze przywitała nas pogoda taką, jakiej się spodziewaliśmy po prognozie pogody na accuweather.com - bardzo pochmurnie i aż dziw, że nie lało (jak się okazalo - jeszcze nie lało...). Po odnalezieniu statku w porcie i zajęciu miejsca na samej górze popłynęliśmy w stronę Kornati. Zaraz po wypłynięciu pogoda się popsuła i trzeba było zejść na pokład. Dobrze, że lało tylko przez chwilę i płynąc pomiędzy wysepkami mogliśmy się cieszyć z dobrej aury.

Co do samego rejsu - statek był w porządku. Czysto, nie było zbyt dużej ilości ludzi, obsługa dawała radę. Jeśli chodzi o zwiedzanie Kornati sprowadziło się to do tego, że widzieliśmy tylko końcówkę Narodowego Parku Kornati czyli kilka wysp leżących obok większej wyspy Kornat (której już nie widzieliśmy). Za to zobaczyliśmy z pokładu klify należące do wyspy Dugi Otok oraz zatrzymaliśmy się na kąpiel w Jeziorze Mir (słonym). Dwa ostatnie miejsca należą jednak do Narodowego Parku Telašćica, a nie Kornati. W sumie wiedzieliśmy o tym od samego początku, bo przed podróżą przestudiowaliśmy mapkę i tak czy siak chcieliśmy płynąć. Nie był to oczywiście żaden minus wyprawy, która moim zdaniem wyszła super. Jednak mogliby być bardziej precyzyjni ;)

Po powrocie do portu w Zadarze mieliśmy w planach zwiedzanie miasta, jednak lało na tyle mocno, że skutecznie zdemotywowało nas to do realizacji planu. W podróży powrotnej z Zadaru na Pag mieliśmy okazję widzieć nieprzeciętny widok - pełną, dwuczęściową tęczę, która "wchodziła" do wody. Jak się później okazało, na Pagu w ten dzień pogoda była bardzo kiepska.

Na początek widok na wysepki należące do Kornati, te, za którymi jest właściwy Park Narodowy Kornati
Obrazek

Część portu w Zadarze.
Obrazek

Joanna w górnej części statku "Elizabet" a w tle chmurki zapowiadające pogodę w Zadarze (w porcie jeszcze nie lało).
Obrazek

A to już po wypłynięciu na zatokę i od razu poprawa pogody.
Obrazek

Widok na miasteczko Poljana znajdujące się na wyspie Ugljan. Wyspa ma z Zadarem stałe połączenie promowe.
Obrazek

Wyspa Ošljak.
Obrazek

I jeszcze raz Poljana i Ošljak.
Obrazek

Asia na pokładzie.
Obrazek

Kolejne wyspy.
Obrazek

Asia a w tle już tylko Morze Adriatyckie, bez żadnych wysp :)
Obrazek

Klify wyspy Dugi Otok. Po zobaczeniu klifów popłynęliśmy do Jeziora Mir.
Obrazek

Uwielbiam kolorystykę wód w Chorwacji :)
Obrazek

To już przy Jeziorze Mir. Tu muszę zaznaczyć, że okolica może i ładna, ale dało się odczuć środek sezonu turystycznego przez co pomysł dwugodzinnej przerwy przy jeziorze nie podobał nam się w ogóle. Ludzi było masę i nie mam pojęcia, co w takim miejcu (Park Narodowy!) robił zardzewiały wózek a'la Tesco. Posiedzieliśmy chwilę przy brzegu, Asia zamoczyła nogi i wróciliśmy na pokład.
Obrazek

Kolejny portret narzeczonej.
Obrazek

I jeszcze jeden :)
Obrazek

Przy każdym wpływającym do portu statku zbierało się kilkanaście mew.
Obrazek

A to statek, którym płynęliśmy. Wracając do portu w Zadarze mieliśmy małą przerwę na lody w miasteczku Kukljica. Lody nie dość, że dobre to jeszcze rewelacyjny przelicznik cena/jakość. Za 15kn dostaliśmy 4 duże gałki (1 gałka = 2 gałki w PL).
Obrazek

I wspomniana wcześniej tęcza, cztery ujęcia.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następny dzień polegał na leżeniu na plaży i przygotowywaniu się do powrotu do Polski, nie zrobiłem żadnego zdjęcia. W ostatni, ósmy dzień, jadąc do kraju, zwiedziliśmy Plitwickie Jeziora
Ostatnio edytowano 01.08.2011 20:26 przez wkoszyk, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pag 2011 w moim obiektywie. Chorwacja po raz pierwszy. - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone