No i koniec stał się początkiem

napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 18.02.2015 09:40

Mieszkanie daleko od miasteczek ma swoje plusy i minusy,gdy dzieci chcą na loda to zasuwamy z nimi piechtolotem do Orebica ,oczywiście wieczorami bo w dzień to koniami by mnie tam nikt nie zaciągną .
Orebić jak każde małe miasteczko przepełnione turystami ,uliczki tętnią życiem co kawałek słychać naszą łacinę...
uszy więdną na co dzień to by było straszne .I z radością wracamy do naszej stancji .Idąc promenadą między hotelami bo lepsza droga, wpadamy do super knajpki nad samym brzegiem morza z fajną muzyką,zimnym piwem
trampoliną dla dzieciaków za darmo
I mamy z mężem czas dla siebie....a on tylko o tej Iliji,że latarki zapomniał,śpiworu bo by się tam przespał do rana,wschód pooglądał i.t.d
A z daleka nadchodzi burza.Wracamy do perny cali przemoczeni

napisał(a) kasia10285 » 18.02.2015 09:44

Ja też się przywitam. I poczytam sobie, my byliśmy w sierpniu na Peljesacu i bardzo tęsknię... A zapowiada się interesująco, tak...nietypowo

napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 18.02.2015 10:05

napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 18.02.2015 10:14

Nasz gospodarz tylko pokiwał głową na wieść o Iliji
-tam są dzikie świnie i samemu się nie wchodzi bo jak coś się stanie to nawet sam Pan Bóg Cię nie znajdzie.Uschniesz od słońca a zasięgu to tam nie ma.(i nie będzie kochanie przenieś mi pić)pomyśl.?
I znowu mój mąż myśli nad wejściem
-zabiorę dużo wody i piwa będzie dobrze

napisał(a) Bocian » 18.02.2015 10:45

kaczurek76@gmail.com napisał(a):Nasz gospodarz tylko pokiwał głową na wieść o Iliji
-tam są dzikie świnie i samemu się nie wchodzi bo jak coś się stanie to nawet sam Pan Bóg Cię nie znajdzie.Uschniesz od słońca a zasięgu to tam nie ma.(i nie będzie kochanie przenieś mi pić)pomyśl.?
I znowu mój mąż myśli nad wejściem
-zabiorę dużo wody i piwa będzie dobrze

Krowy i konie widziałem Ale świń nie I zasięg jest

napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 18.02.2015 10:52

napisał(a) lotnikwsk » 18.02.2015 10:56

Witam
ja też się dołączam

napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 18.02.2015 11:18

Wybiła godzina zero dla mojego męża.
-idę jest godzina 16.30 na zachód dojdę.Zostawiam Ci kluczyki do samochodu,kartę do bankomatu masz dokumenty też wiesz gdzie są I pobiegł
Człowiek zawsze ma takie głupie myśli ,jeszcze jak się nasłucha i naczyta pierdół.

napisał(a) Bocian » 18.02.2015 11:23

kaczurek76@gmail.com napisał(a):Wybiła godzina zero dla mojego męża.
-idę jest godzina 16.30 na zachód dojdę.Zostawiam Ci kluczyki do samochodu,kartę do bankomatu masz dokumenty też wiesz gdzie są I pobiegł
Człowiek zawsze ma takie głupie myśli ,jeszcze jak się nasłucha i naczyta pierdół.

Z nocowaniem zrobił? My też mieliśmy taki pomysł ale nie wszedł do realizacji niestety...

napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 18.02.2015 11:49

Z relacji męża;
idę sobie i widzę pełno kup na szlaku(coraz to bardziej wyobraźnia zaczyna pracować i przypominać o tych dzikich świniach co Ivan mówił ).Chyba się wrócę i jeszcze jakieś rżenie daleko słychać co to jest?
KURCZE TO CHYBA DROGA BEZ POWROTU.
Ale nic idę dalej i myślę zobaczyć zachód na iliji i umrzeć.
Szczyt i dzikie konie jaka ulga ,już wiem skąd te dźwięki i ogromne kupy.
piękny zachód "nie umrę a zobaczę "wyciągam karlovać taki zimny i myślę sobie możecie mi zazdrościć ludziska na dole Dobre piwko w doborowym towarzystwie oczywiście chodzi mi o słoneczko idące spać.
Mówię do słoneczka dam ci łyka ale musisz codziennie świecić bo na te wczasy czekam cały rok,słońce nie chciało pić i poszło spać a ja w oddali słyszę grzmoty

napisał(a) Bocian » 18.02.2015 11:55

Rżące świnie na Ilji Dobre

napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 18.02.2015 12:00

Fotki wrzucę jak wrócę do domu

napisał(a) Belluna » 18.02.2015 13:28

Czekam

napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 18.02.2015 15:47

Załączniki:

konie co to niby świniami miały być

napisał(a) kaczurek76@gmail.com » 18.02.2015 15:49

Załączniki: