Nieśpieszna, bezładna włóczęga. Pag 2015.

napisał(a) **mervik** » 10.03.2016 22:26

gusia-s napisał(a):
To jest prawdziwa dżungla na Pagu a nie jakieś tam pitupitu

...przecież to jest ta sama dżungla ...co u ciebie
...tylko weszłaś do środka :mrgreen:

napisał(a) **gusia-s** » 10.03.2016 22:34

zibi.s napisał(a):
gusia-s napisał(a):To jest prawdziwa dżungla na Pagu a nie jakieś tam pitupitu
Załącznik P8260081.JPG nie jest już dostępny

Nie no, super A gdzie Tarzan..

Prawie zawsze tam gdzie ja :wink:

mervik napisał(a):
gusia-s napisał(a):To jest prawdziwa dżungla na Pagu a nie jakieś tam pitupitu

...przecież to jest ta sama dżungla ...co u ciebie
...tylko weszłaś do środka

Tamta jest anakinowa ponoć a moja jest mojsza :mrgreen:

niektórzy to by polemizowali czy to jeszcze można Pagiem nazwać

napisał(a) **zibi.s** » 10.03.2016 22:35

bluesman napisał(a):
te kiero napisał(a):łyse też może być piękne

Takie pytanie mi się na usta ciśnie ...
że łyse, bo łyse... :?:

..czy może..
że łyse, bo... wydepilowane :?:

napisał(a) **21monika** » 10.03.2016 22:43

zibi.s napisał(a):
bluesman napisał(a):
te kiero napisał(a):łyse też może być piękne

Takie pytanie mi się na usta ciśnie ...
że łyse, bo łyse...
..czy może..
że łyse, bo... wydepilowane

hi hi hi hi hi hiiiiii................

napisał(a) **zibi.s** » 10.03.2016 22:45

gusia-s napisał(a):Nie no, super A gdzie Tarzan..

Prawie zawsze tam gdzie ja

Prawie, czyni niebezpieczną różnicę :mrgreen:

Gdzieś w drodze do Nin(u?) :wink:

napisał(a) **Franz** » 10.03.2016 23:37

zibi.s napisał(a):Zagnieżdżeni na promie opuszczamy ląd

Twój prom o świcie.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **zibi.s** » 10.03.2016 23:48

Franz napisał(a):
zibi.s napisał(a):Zagnieżdżeni na promie opuszczamy ląd

Twój prom o świcie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Pięknie, panie Wojtku, jak zwykle :wink:

Dzięki za fatygę i za wizytę :wink:

Pozdrawiam :papa:

napisał(a) **zibi.s** » 13.03.2016 17:40

Nin się rzekło, choć to nie Pag :mrgreen:

napisał(a) **greenrs** » 13.03.2016 19:48

zibi.s napisał(a):Knin się rzekło, choć to nie Pag

Domyślam się, że Nin miałeś na myśli

napisał(a) **te kiero** » 13.03.2016 20:36

zibi.s napisał(a):
bluesman napisał(a):
te kiero napisał(a):łyse też może być piękne

Takie pytanie mi się na usta ciśnie ...
że łyse, bo łyse...
..czy może..
że łyse, bo... wydepilowane

jak dla mnie bez znaczenia

tym bardziej, że to nie moja wypowiedź z tym łysym Pagiem :twisted:

napisał(a) **zibi.s** » 13.03.2016 23:04

greenrs napisał(a):
zibi.s napisał(a):Knin się rzekło, choć to nie Pag

Domyślam się, że Nin miałeś na myśli

Dzięki, nie wiem skąd to Knin, nie wiem

napisał(a) **krakusowa** » 14.03.2016 07:37

zibi.s napisał(a):Nin się rzekło,

Jakoś nigdy nie było nam po drodze do tego Ninu :wink:

Chętnie popatrzę :roll:

napisał(a) **Darkos** » 14.03.2016 08:03

zibi.s napisał(a):
greenrs napisał(a):
zibi.s napisał(a):Knin się rzekło, choć to nie Pag

Domyślam się, że Nin miałeś na myśli

Dzięki, nie wiem skąd to Knin, nie wiem

A swoją drogą Knin warto odwiedzić :oczko_usmiech:

że się tak nieśmiało wtrącę.
Fajne tam są ruinki zamczyska.

Pozdrawiam

napisał(a) **marcin10** » 14.03.2016 12:08

W tej knajpie natomiast pocałowaliśmy klamkę, której tam nie ma
Całość wygląda słabo, ale ponoć można tam dobrze zjeść.
Wyczytałem to z którejś relacji.

Klamki nie ma, a i wystrój słaby. Za to jedzenie jak w najlepszej konobie (głównie kalmary, mule, ośmiornice i wszelkiego rodzaju ryby.

Pomyślałem, że może pan , którego widać w dole może mieć coś wspólnego z tą knajpą, bo
podobno co złowią to podają, znów łowią i tak w kółko. Ale może coś pokręciłem

To tylko częściowo prawda, ojciec właściciela faktycznie wypływa każdego poranka na połowy. Nie zawsze jednak polowania są wystarczająco owocne. Wtedy właściciel uzupełnia asortyment u miejscowych rybaków :papa:

napisał(a) **zibi.s** » 14.03.2016 20:08

te kiero napisał(a):jak dla mnie bez znaczenia tym bardziej, że to nie moja wypowiedź z tym łysym Pagiem

Sorry, faktycznie to nie Twoja wypowiedź

Kajam się

krakusowa napisał(a):
zibi.s napisał(a):Nin się rzekło,

Jakoś nigdy nie było nam po drodze do tego Ninu
Chętnie popatrzę

Nie dziwię się, że nie po drodze, bo dalej już tylko Vir.
Więc zapraszam do Nin :wink:

Darkos napisał(a):A swoją drogą Knin warto odwiedzić
że się tak nieśmiało wtrącę.
Fajne tam są ruinki zamczyska.
Pozdrawiam

Wiem, że warto, bo Knin pojawia się w relacjach często.
A wtrącaj śmiało, przynajmniej coś się dzieje :wink:

marcin10 napisał(a):
Klamki nie ma, a i wystrój słaby. Za to jedzenie jak w najlepszej konobie (głównie kalmary, mule, ośmiornice i wszelkiego rodzaju ryby.
To tylko częściowo prawda, ojciec właściciela faktycznie wypływa każdego poranka na połowy. Nie zawsze jednak polowania są wystarczająco owocne. Wtedy właściciel uzupełnia asortyment u miejscowych rybaków

Trochę czekałem, że ktoś się na ten temat odezwie. Czyli szkoda, że pocałowałem klamkę :wink:

Dzięki za info :wink:

Nin okazuje się sympatyczną i klimatyczną miejscowością

Więc trochę Nin(u) :wink: