Nieśpieszna, bezładna włóczęga. Pag 2015.

napisał(a) **zibi.s** » 01.06.2016 23:06

tyniolek napisał(a):Jak to się mówi... jeszcze tylko przeczytam wszystkie wątki na forum i pójdę się uczyć

Czyli z nauki dziś nici :oczko_usmiech:

napisał(a) **tyniolek** » 01.06.2016 23:16

zibi.s napisał(a):
tyniolek napisał(a):Jak to się mówi... jeszcze tylko przeczytam wszystkie wątki na forum i pójdę się uczyć

Czyli z nauki dziś nici

Do września :oczko_usmiech:

napisał(a) **zibi.s** » 01.06.2016 23:20

tyniolek napisał(a):
zibi.s napisał(a):
tyniolek napisał(a):Jak to się mówi... jeszcze tylko przeczytam wszystkie wątki na forum i pójdę się uczyć

Czyli z nauki dziś nici

Do września

Dobre

napisał(a) **tyniolek** » 01.06.2016 23:21

A tak poważnie to kończę, bo przecież we wrześniu jadę na wakacje.

Dobranoc

napisał(a) **21monika** » 02.06.2016 06:30

Nooo właśnie, właściwie to szkoda, że koniec :wink:

Fajnie się z tobą spacerowało po Pagu.
Dzięki.

napisał(a) **zibi.s** » 02.06.2016 18:51

tyniolek napisał(a):A tak poważnie to kończę, bo przecież we wrześniu jadę na wakacje.

Dobranoc

No właśnie. Musisz się wyspać :oczko_usmiech:

21monika napisał(a):Nooo właśnie, właściwie to szkoda, że koniec

Fajnie się z tobą spacerowało po Pagu.
Dzięki.

To ja dziękuję, że ktoś to ogląda. Być może komuś coś pomogła ta niby relacja :mrgreen:

Podsumowanie
Było fajnie. Była to nasza siódma podróż do Cro i gdybym miał sklasyfikować, to znalazłaby się chyba na drugim miejscu razem z wyprawą na Peljasač

Zamiast podsumowania, jakie znacie z innych relacji, u mnie będzie krótkie foto-streszczenie.

Na początek krótka niemiecka przygoda: Bastei i Konigstein.