Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moja wielka FJAKA w koronie - Vis inaczej

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 15.02.2021 07:54

Katerina napisał(a):O, przepraszamjaciebie, była jeszcze kaczka, unicestwione pinie i krewetki 8)
Niestety - fjaka rządzi się swoimi prawami i narzuca tempo :wink:
Na temat kaczki wolałem nic nie pisać.
Historia nietuzinkowa, ale nie chciałem zmyślać.
Bo prawdę powiedziawszy mój stosunek do drobiu jest typowo... kulinarny :roll: :wink:
Pinii szkoda, bo bardzo ładnie się komponowały.
Może przez zobojętnienie/przyzwyczajenie nie zwróciłem na to większej uwagi. Mam to na co dzień za oknem :cry:
Brązowiejący i rzednący bór jodłowy.
Katerina napisał(a):Negocjacje z Gigim trwały trzy tygodnie, a jesteśmy obecnie w początkowej fazie urlopu... :oczko_usmiech:
Bardzo przepraszam @-;---
Najnormalniej w świecie umknęło mi:
Katerina napisał(a):Z dwóch tygodni zrobił się...miesiąc - prawie
Już skręcam "Time" na Larghissimo i płynę z
:hut: :papa:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 15.02.2021 09:57

pavlo napisał(a):Ja tak nieśmiało w kwestii śnieżnych bałwanów i samoironii. Kilka lat temu, jadąc z moim synem Aleksandrem(miał chyba ze 3-4 latka) a na pokładzie auta była też starsza córka i żona. Przejeżdżamy obok posesji, na której widać ogromną śnieżną postać. Olek na to; tata popatrz jaki wieki bałwan, większy niż ty :oczko_usmiech: No bo Olek wie że mam blisko 2m wzrostu. Reakcji pozostałych towarzyszy w aucie tłumaczyć chyba nie muszę :mrgreen: Skojarzenia były różne :mrgreen: :oczko_usmiech:
Kasiu, foty śliczne i oddające klimat.


Historia podobna trochę do mojej z dzwonkiem w telefonie - miałam kiedyś ustawiony dzwonek rżenia ( czy tak się mówi? No wiecie, i-ania ;)) osła, kiedy dzwonił do mnie mój P. Kiedyś wyszłam z biura, a telefon iiiiaaał w najlepsze, więc koleżanka woła: Magda, jakiś osioł do ciebie dzwoni :lol: :lol: :lol:
Dodam, że dźwięk dzwonka ustawiony został nieprzypadkowo - oboje jesteśmy osłolubni, więc w sumie nazwanie P osłem nie byłoby dla niego obraźliwe :wink:
A co do kaczora - może po prostu nadszedł kres jego kaczych dni... nie wiem, jak długo żyją kaczki, ale może po prostu był już stary.
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5742
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 15.02.2021 14:05

Katerina napisał(a): :D Dzieci w pewnym wieku są przezabawne, gorzej, jeśli takie teksty wynikają ze szczerości :wink:
Ja w tym wieku przyprawiałam mamę o chęć zapadnięcia się pod ziemię, gdy np. w przedziale pociągu pytałam:
"Mamo, dlaczego ten pan jest taki brzydki?" 8O :roll:

Skąd ja to znam :D .
Moja córka, będąc małym dzieckiem (w wieku przedszkolnym), była bardzo gadatliwa, no i takie trudne pytania też musiały się pojawiać, np. w autobusie. "Dlaczego ten Pan nie ma włosów" pytała, widząc starszego, łysego Pana. I jak się można domyślić, cicho tego nie mówiła. :mrgreen:
Natomiast mój syn, gdy miał lat 4, opowiadając dziadkowi (mojemu ojcu), że jechał starym zabytkowym tramwajem, powiedział tak: "Ten tramwaj był prawie taki stary jak ty". :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 15.02.2021 23:36

boboo
Na temat kaczki wolałem nic nie pisać.
Bo prawdę powiedziawszy mój stosunek do drobiu jest typowo... kulinarny

:oczko_usmiech:

Mam to na co dzień za oknem :cry:
Brązowiejący i rzednący bór jodłowy.

:(

A propos soli w kawie - dzisiejszy eksperyment oceniam jako bardzo udany.
Zabrakło mi kawy , więc znalazłam w czeluściach szafki kuchennej jakąś rozpuszczalną pośledniej jakości - nieźle ją ta sól podkręciła 8)


Magda O.

oboje jesteśmy osłolubni...

miałam kiedyś ustawiony dzwonek rżenia ( czy tak się mówi? No wiecie, i-ania ;)) osła, kiedy dzwonił do mnie mój P.

To prawdziwy dowód uwielbienia dla osiołków :D
w sumie nazwanie P osłem nie byłoby dla niego obraźliwe

mając na uwadze chorwackie słowo osioł, mógł się poczuć jak...niezły towar :wink: :oczko_usmiech:
A co do kaczora - może po prostu nadszedł kres jego kaczych dni...

Po prostu - tak musi być , teraz jeszcze pomnik i gotowe :D



Nefer

:lool: :lool:
Skąd ja to znam :D .
Moja córka, będąc małym dzieckiem (w wieku przedszkolnym), była bardzo gadatliwa... I jak się można domyślić, cicho tego nie mówiła. :mrgreen:

Będąc w tym wieku mieszkałam w dzielnicy Gdańska, z której do Starówki trzeba było kawałek dojechać tramwajem - a uwielbiałam tam jeździć na spacery, gdyż obok fontanny Neptuna były najlepsze rurki z kremem.
Ponoć jadąc tramwajem podchodziłam do każdego siedzenia i chwaliłam się pasażerom :
"Wie pan co? My jedziemy na Jebtuna na ujki"
:mrgreen:
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5742
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 16.02.2021 10:09

Katerina, Jebtun i ujki brzmią wspaniale :lool:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4898
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 17.02.2021 00:49

Dla mnie cień w tym przypadku, jest mało istotny.
Sosny nadawały klimat temu zaułkowi - były jego "przyprawą"

Nastrojowa ta fotka nowożeńców 8) gdybym nie wiedział - obstawiałbym ,że pierwsze zdjęcie pochodzi z hiszpańskiej starówki

megidh napisał(a):A tego bałwanka mój pies pokochał od pierwszego wejrzenia - to tak à propos Walentynek.

E tam miłość...
Nos z kiełbasy mu zrobiłaś... :mrgreen:
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 17.02.2021 07:53

Katerina napisał(a):Jak tez i serc...
IMG_20200911_113743-001.jpg
Czy tylko ja tak mam :roll: ?
Najpierw dwa "błyski":
1. Triceratops (bez rogów :wink: );
2. Ganesa.
a dopiero potem - yep, to też może przedstawiać serce :? :roll:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1451
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 17.02.2021 17:00

Smutna historia z tym kaczorem ale ciekawa. Ale skoro kaczki potrafiły trafić do górskich stawów w Tatrach-to czemu nie do Komiży? :wink:
Urzekły mnie te zimowe zdjęcia z Komiży.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 19.02.2021 04:01

Nefer
Katerina, Jebtun i ujki brzmią wspaniale :lool:


Alternatywne określenie Jebtuna w moim wydaniu, jako 3-latki - Pan, co wodą piśta :boss: :papa:


CROberto
Dla mnie cień w tym przypadku, jest mało istotny.
Sosny nadawały klimat temu zaułkowi - były jego "przyprawą"

Tak, Robercie, też tak to odbierałam.

Nastrojowa ta fotka nowożeńców 8) gdybym nie wiedział - obstawiałbym ,że pierwsze zdjęcie pochodzi z hiszpańskiej starówki


Za to uwielbiam Vis - zanim pokochałam Cro, to Hiszpania i odniesienia kulturowe do niej były moją pasją... - na Visie można momentami poczuć taki kolonialny, lub sielski hiszpański klimat. Chociaż, ostatnio poczułam też włoski :D

Komiza_(Vis)_Restaurant_Hum.jpg

P9071964.JPG

P9092293.JPG




boboo W dinozaury nie dam się wkręcić :lol:

Słonia bym się nigdy tam nie dopatrzyła, ale skoro już poruszyłeś skojarzenia... bo chyba dobrze rozumiem, że chodzi o bóstwo czczone przez buddystów i hinduistów?

...bóstwo, które opiekuje się trudną sztuką pisania. Hindusi wierzą w wenę, zsyłaną im za sprawą uroczego boga Ganeśy.

Dzięki, potrzebuję weny :lol:

Ganeśa jest odpowiedzialny za usuwanie przeszkód z drogi, a także wszelkich trudności w dążeniu do obranego celu. Ponadto jest bardzo populary wśród kupców i handlarzy, ponieważ czuwa nad pomyślnym załatwianiem interesów.

O...to do sytuacji z Gigim jak znalazł :D

yep, to też może przedstawiać serce :?


No, oczywiście :) I to serce "po przejściach", przygarnęłam je , bo takie biedne :( Jakby wołało " Love me forever"


pomorzanka zachodnia
Smutna historia z tym kaczorem ale ciekawa.

skoro kaczki potrafiły trafić do górskich stawów w Tatrach-to czemu nie do Komiży?


Podobno już się wycofują z gór :D

Urzekły mnie te zimowe zdjęcia z Komiży.

:papa:
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 19.02.2021 19:21

Katerina spać nie możesz. Bój się Boga post napisany o godz. 03.01.
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 20.02.2021 16:14

Katerina napisał(a):potrzebuję weny :lol:
Takie pasujące (moim prywatnym skromnym zdaniem) do fjakoliczności:

:wink:
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 20.02.2021 17:18

Zbyt melancholijna muzyka. Tylko Sławomir Ci Katerina na wenę twórczą pomoże. :?

piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18273
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 21.02.2021 09:28

Katerina napisał(a):No, oczywiście :) I to serce "po przejściach", przygarnęłam je , bo takie biedne :( Jakby wołało " Love me forever"


Kasiu , z kamiennym sercem to mało ludzka relacja i w moim mniemaniu za dużo w niej kamiennego spokoju , dodatkowo z racji natury materii ta relacja bardzo statyczna jest , co na pewnej płaszczyźnie jest zaletą - realne forever :mrgreen: :papa:


Pozdrawiam
Piotr
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 22.02.2021 00:28

Ural
Katerina spać nie możesz.

No właśnie, jakoś nie mogę.
Bój się Boga post napisany o godz. 03.01.

Oj, tam..To kwestia umowna - w wielu miejscach na świecie był w tym czasie środek dnia :wink:


Starania o moją wenę...przeszły moje oczekiwania :lol:

boboo
Takie pasujące (moim prywatnym skromnym zdaniem) do fjakoliczności:

Bardzo trafione - fjaka może mieć oblicze euforyczne, ale też nostalgiczne :|
Z tym, że zamiast się zmobilizować, to odpłynęłam... :)


Ural
Tylko Sławomir Ci Katerina na wenę twórczą pomoże. :?

Sławomir zdecydowanie nie, Tatry tak - z utęsknieniem czekam aż lód stopnieje, bo czeka tam na mnie jedno takie górskie uroczysko, które wciąż w planach, a do którego nie udało mi się jeszcze dotrzeć.
Ale obecnie to chyba zbyt duże ryzyko :roll: :(

Nawet hinduska TV to zauważyła :oczko_usmiech:



P.S. Stefanie...to są ...Himalaje sztuki motywowania :mrgreen:


piotrf

Kasiu , z kamiennym sercem to mało ludzka relacja

Zapewniam, że wkładam w nią wszelkie pokłady mojego człowieczeństwa :wink: Choć ostatnio, owszem - była kaczo - sosnowo - bałwania :)

... z racji natury materii ta relacja bardzo statyczna jest

Stagnacja - jak to na przedwiośniu... Ale mam nadzieję, że niedługo nawet na kamieniu coś się odrodzi :la: (co mnie bardziej zmobilizuje)

135874248_3799864610077423_5759800279231977223_n.jpg


na pewnej płaszczyźnie jest zaletą - realne forever :mrgreen: :papa:

Znając siebie...bardzo realne :roll:
:papa:
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 22.02.2021 07:55

Katerina napisał(a):Oj, tam..To kwestia umowna - w wielu miejscach na świecie był w tym czasie środek dnia :wink:
Bardzo dobre podejście do postrzegania naszego czwartego wymiaru :wink:
Jak już zauważono ponad sto lat temu, czas jest elastyczny 8)
Katerina napisał(a):zamiast się zmobilizować, to odpłynęłam...
I o to chodzi :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Moja wielka FJAKA w koronie - Vis inaczej - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone