Bocian napisał(a):...a jak chciałem chleb zabrać bo płacony, to głupie miny robili.
Płacony sracony
Rysio napisał(a):Bocian napisał(a):...a jak chciałem chleb zabrać bo płacony, to głupie miny robili.
Płacony sraconyMają 3 koszyczki i tylko zmieniają ze stolika na stolik żebyś się nie skapował że dziennie ten sam dostajesz
.png)
Bocian napisał(a):pawel1899 napisał(a):Kolego, odpusc Chorwacje, tam wszedzie pelno biedoty i "polaczkow". Jak masz kase to masz w czym przebierac jak chociazby Karaiby, Dubaj, Fidzi, czy Malediwy. Bedziesz mial wypas i kazdy bedzie ci w dupe wchodzil, a i za "pozyczenie" recznikow raczej nie beda sie czepiac. Tylko nie zapomnij o sandalach i skarpetkach jak na prawdziwego Polaka przystalo!
Do mnie pijesz? A w czym mam chodzić jak nie w sandałach? Chyba nie w pantoflach. W pantoflach to na deptak wieczorem jadę. Sandały mam ok, z Dajchmana, wypas, skarpety zakładam bo nowe sandały i obcierają. A na tych Karaibach to byłem tez na olku i to przereklamowane. Niby że rekiny będą i takie tam atrakcje a to wszystko tresowane i zero emocji. I odpuszczę co będę chciał, tu ie jest źle, mam swój basen, tylko wieczorem w tym Orebiku sami Polacy, siarę robią. Wielkich panów udają w knajpach a jak chciałem chleb zabrać bo płacony, to głupie miny robili.
pawel1899 napisał(a):Ja do Chorwacji jezdze glownie po to zeby z moja kobieta poszydzic z polaczkow co wynajmuja apartamenty za 50-100 euro, sami gotuja, albo jedza w "spelunach" przy plazy.
.png)
themoon napisał(a):Co będziesz się z motłochem integrował? Daj spokój-bez sęsu. Se to kup: zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link z basenem.
I nikt nie będzie Ci przeszkadzał. Aósemkę zostawisz w garażu w polsce to się nie zakurzy. Albo tu coś znajdziesz: zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link
Obsługę sobie weźmiesz i po zawodach. I będziesz miał cerato-nie wiem co to jest, ale z kawiorem wszystko da się zjeść. Zresztą kawior to takie rybie jaja-najlepsze na twardo z majonezem.
.png)
darek1 napisał(a):Pewnie, bydełko niech lata i szuka kwater w ciemno i targuje się o jedno euro. Ja jeżdże tylko na urlop z wypasem. Zarcie, motorówa i komóra to podstawa. Raz jak się nażarłem kawioru i pasztetu z wątróbek rekina to mnie popędziło do WC. Tam proszę was wyzłacane klamki i bidet z marmuru osadzonego w srebrze. Jeżdzi sie po świecie to się wie. Poniżej dawania napiwków 10 euro nie schodzę. Jak idę do konoby to kelnerzy z daleka mnie witają i leca do mnie z chłodnym drinkiem. ma sie te znajomości. Nie powiem ale gospodarz nawet umył mi Lexia czyli Lexusa z turbodoładowarką z wytryskiem. Chyba czuje prestiż chłopek jeden. Pozdrawiam i przepraszam ale idę na motorówę dziś trochę poływam. Szampan schłodzony to co nieco się zabawię z tytejszymi dziewuchami![]()
![]()
.png)
.png)
Bocian napisał(a): Coraz więcej tego badziewia na Chorwację przyjeżdża.
