Mandaty i punkty karne za granicą

Mandaty dla naszych rodaków uważam ze są za niskie.
No i te pchanie sie przez Węgry

Nie wiem dlaczego, jak pisze sito_zabrze wyjazd przez CZ, A, SLO daje prawie pewność, że nie zapłaci się mandatu?
Czy jazda przez SK, HU to większe ryzyko mandatu? Jeździłem i tak i tak i mandatu nie zapłaciłem, więc dlaczego ryzyko jest różne?

Jak czytam ten wątek:
ile-godzin-na-przejazd-uczciwie-bez-popisow-t48156.html?hilit=uczciwie%20bez%20popisu
to nie mogę wyjść z podziwu, że tych mandatów na trasie jest tak mało.
Zakładam jednak, że większość się nimi nie chwali.
Katowice-Split 10 godzin?
Pewnie można.

Ja na Pag jadę 12-14...a mam tych kilometrów 1000.
Mandatu w życiu nie zapłaciłem.
Więc...coś za coś.

Złe jest wszystko i wszyscy.
Austriacy, Węgrzy, ich radary i fotopułapki.
Nigdy my.
Ot, takie to polskie.

ACandrzej napisał(a):Nie wiem dlaczego, jak pisze sito_zabrze wyjazd przez CZ, A, SLO daje prawie pewność, że nie zapłaci się mandatu?
Czy jazda przez SK, HU to większe ryzyko mandatu? Jeździłem i tak i tak i mandatu nie zapłaciłem, więc dlaczego ryzyko jest różne?

Mieszkam 2km od autostrady A4
Jadąc do powiedzmy Vodic mam 1050km z czego 990km to autostrada. Dojazd do Mikulova i obwodnica Wiednia to moje nieautostradowe odcinki, razem jakieś 60km dobrej i bardzo dobrej drogi. Nie wiem jak mozna złapać mandat na autostradzie Nawet jak są jakieś zwężki to są one mega dobrze oznaczone a znaki o ograniczeniu są widoczne i powtórzone kilka razy. Obwodnica Wiednia to samo. Tempomat na 80 i pełen relaks. Oczywiście zagapić sie można i przekroczyć o kilka km/h ale jak ktoś jedzie 120 na 80 albo 180 po autostradzie to raczej sie nie zagapił....

Ja mam podobne zdanie do anakina. W tym roku Zabrze-Tribunj nawigacja mi wyliczyła na 10h i chyba 15min ( 1050km). Jechaliśmy na dwa auta 12h mimo ze nie bylo korków . Tu tankowanie 2x , tu siku, tu prostowanie kości i kawa....

anakin napisał(a):Jak czytam ten wątek:
ile-godzin-na-przejazd-uczciwie-bez-popisow-t48156.html?hilit=uczciwie%20bez%20popisu
to nie mogę wyjść z podziwu, że tych mandatów na trasie jest tak mało.
Zakładam jednak, że większość się nimi nie chwali.
Katowice-Split 10 godzin?
Pewnie można.

Ja na Pag jadę 12-14...a mam tych kilometrów 1000.
Mandatu w życiu nie zapłaciłem.
Więc...coś za coś.

Złe jest wszystko i wszyscy.
Austriacy, Węgrzy, ich radary i fotopułapki.
Nigdy my.
Ot, takie to polskie.

Anakin, bo auta mają jeszcze 4, 5,6, 7 i nawet 8 bieg
Ja mam 1300 km na Pag. Nie licząc postojów, jesli nie przytrafiają się korki droga bez problemu do zrobienia w 12-13 godzin bez zbędnego szaleństwa. Wystarczy jechać przepisowo +10 km/h, czyli 130-140 km i da radę przejechać. A nie nazwę siebie piratem drogowym bo jeżdżę z dziećmi.

P.S. do S8 mam 2 km - jedyne nieautostradowe odcinki mojej drogi to Mikulov i obwodnica, gdzie akurat jeden jedyny mandat dostałem bo zaszalałem 99 na 80

No i tu jest pies pogrzebany
Masz 1/20 trasy nieautostradowej i łapiesz mandat....

Zrozumiałbym gdyby było odwrotnie , korki, masz juz dość bo jedziesz 15h i mety nie widać. Trzeba zmienić nawyki. Rodacy chcą jechać szybko, bez korków, nie kupować winiet i często sie zapominają. Na szczęście policja po drodze ich wyłapuje

sviva napisał(a):

anakin napisał(a):Jak czytam ten wątek:
ile-godzin-na-przejazd-uczciwie-bez-popisow-t48156.html?hilit=uczciwie%20bez%20popisu
to nie mogę wyjść z podziwu, że tych mandatów na trasie jest tak mało.
Zakładam jednak, że większość się nimi nie chwali.
Katowice-Split 10 godzin?
Pewnie można.

Ja na Pag jadę 12-14...a mam tych kilometrów 1000.
Mandatu w życiu nie zapłaciłem.
Więc...coś za coś.

Złe jest wszystko i wszyscy.
Austriacy, Węgrzy, ich radary i fotopułapki.
Nigdy my.
Ot, takie to polskie.

Anakin, bo auta mają jeszcze 4, 5,6, 7 i nawet 8 bieg
Ja mam 1300 km na Pag. Nie licząc postojów, jesli nie przytrafiają się korki droga bez problemu do zrobienia w 12-13 godzin bez zbędnego szaleństwa. Wystarczy jechać przepisowo +10 km/h, czyli 130-140 km i da radę przejechać. A nie nazwę siebie piratem drogowym bo jeżdżę z dziećmi.

P.S. do S8 mam 2 km - jedyne nieautostradowe odcinki mojej drogi to Mikulov i obwodnica, gdzie akurat jeden jedyny mandat dostałem bo zaszalałem 99 na 80

Przepisowo +10, to bardzo ciekawe. A tak na poważnie, to nie ma takiej możliwości żeby pokonać dystans 1300 km. w 12-13 godzin przepisowo.

Bratwojciech napisał(a):

sviva napisał(a):

anakin napisał(a):Jak czytam ten wątek:
ile-godzin-na-przejazd-uczciwie-bez-popisow-t48156.html?hilit=uczciwie%20bez%20popisu
to nie mogę wyjść z podziwu, że tych mandatów na trasie jest tak mało.
Zakładam jednak, że większość się nimi nie chwali.
Katowice-Split 10 godzin?
Pewnie można.

Ja na Pag jadę 12-14...a mam tych kilometrów 1000.
Mandatu w życiu nie zapłaciłem.
Więc...coś za coś.

Złe jest wszystko i wszyscy.
Austriacy, Węgrzy, ich radary i fotopułapki.
Nigdy my.
Ot, takie to polskie.

Anakin, bo auta mają jeszcze 4, 5,6, 7 i nawet 8 bieg
Ja mam 1300 km na Pag. Nie licząc postojów, jesli nie przytrafiają się korki droga bez problemu do zrobienia w 12-13 godzin bez zbędnego szaleństwa. Wystarczy jechać przepisowo +10 km/h, czyli 130-140 km i da radę przejechać. A nie nazwę siebie piratem drogowym bo jeżdżę z dziećmi.

P.S. do S8 mam 2 km - jedyne nieautostradowe odcinki mojej drogi to Mikulov i obwodnica, gdzie akurat jeden jedyny mandat dostałem bo zaszalałem 99 na 80

Przepisowo +10, to bardzo ciekawe. A tak na poważnie, to nie ma takiej możliwości żeby pokonać dystans 1300 km. w 12-13 godzin przepisowo.

Mi sie kiedyś udało pokonać trase Zabrze - Essen ( 1005km ) w 9h nie łamiąc ani jednego przepisu. No ale tylko 10km nie jechałem po autostradzie

Do Cro juz wiele razy udało mi sie dojechać w 11,5 - 13h
Trasa 1000 do 1100km
Rekord to 17h

sviva napisał(a):Anakin, bo auta mają jeszcze 4, 5,6, 7 i nawet 8 bieg

No patrz panie jakie cuda dziś wymyślają.
W moim jest niestety tylko pięć i nic z tym nie zrobię.

sviva napisał(a):P.S. do S8 mam 2 km - jedyne nieautostradowe odcinki mojej drogi to Mikulov i obwodnica, gdzie akurat jeden jedyny mandat dostałem bo zaszalałem 99 na 80

Ja mam do Budapesztu 370 km nie po autobanie.
Plus zjazd z A1 na Karlobag czyli spokojnie ponad 400 bez autostrady.

A gdybym chciał jechać z tą prędkością, którą Ty podajesz to myślę, że już za Zvoleniem bym zawracał do chałupy, bo by mi się cały budżet wakacyjny skończył (kosztem budżetu Słowacji)

Bratwojciech napisał(a):

sviva napisał(a):

anakin napisał(a):Jak czytam ten wątek:
ile-godzin-na-przejazd-uczciwie-bez-popisow-t48156.html?hilit=uczciwie%20bez%20popisu
to nie mogę wyjść z podziwu, że tych mandatów na trasie jest tak mało.
Zakładam jednak, że większość się nimi nie chwali.
Katowice-Split 10 godzin?
Pewnie można.

Ja na Pag jadę 12-14...a mam tych kilometrów 1000.
Mandatu w życiu nie zapłaciłem.
Więc...coś za coś.

Złe jest wszystko i wszyscy.
Austriacy, Węgrzy, ich radary i fotopułapki.
Nigdy my.
Ot, takie to polskie.

Anakin, bo auta mają jeszcze 4, 5,6, 7 i nawet 8 bieg
Ja mam 1300 km na Pag. Nie licząc postojów, jesli nie przytrafiają się korki droga bez problemu do zrobienia w 12-13 godzin bez zbędnego szaleństwa. Wystarczy jechać przepisowo +10 km/h, czyli 130-140 km i da radę przejechać. A nie nazwę siebie piratem drogowym bo jeżdżę z dziećmi.

P.S. do S8 mam 2 km - jedyne nieautostradowe odcinki mojej drogi to Mikulov i obwodnica, gdzie akurat jeden jedyny mandat dostałem bo zaszalałem 99 na 80

Przepisowo +10, to bardzo ciekawe. A tak na poważnie, to nie ma takiej możliwości żeby pokonać dystans 1300 km. w 12-13 godzin przepisowo.

A się chłopie zdziwisz bo jest możliwość. Jadąc na Pag po wyjeździe z domu wjeżdżam po 2 km na S8. Dojeżdżam nią do A4 we Wrocławiu. Dalej tą A4 do Katowic i węzła Sośnica. Tak z A4 wjeżdżam na A1 i tak do Ołomuńca i do Brna i Dalej do Mikulova. Tu jest odcinek bez austostrady a dalej już znowu autostradą do Wiednia, Grazu, Mariboru, Zagrzebia aż do Posedarje, gdzie zjeżdżam w końcu z austrady. Tam zostaje już tylko kilkadziesiąt km do noclegu. Łącznie ok. 1280 km. Z tego ok. 1180-1200 autostradą. Wystarczy nauczyć się normalnej jazdy, nie być niedzielnym władcą lewego pasa. Wiedzieć, że jak są 3 pasy autostrady to poruszamy się możliwie jak najbliżej prawej krawędzi jezdni - tak prawy skrajny pas nie jest tylko dla tirów a środkowy dla osobowych maruderów. I wiecie co? Wg mnie mniejsze zagrożenie na autostradzie sprawia kierowca jadący 130 ale wiedzący co to jazda autostradą niż pan i władca środkowego albo lewego pasa przyklejony do szyby jadący tymi pasami 90 km/h

P.S. Tak zgrzeszyłem bo przez teren zabudowany zdarzyło mi się jechać 60 km a na obwodnicy Wiednia 99 zamiast 80.

A dla potwierdzenia
https://www.google.pl/maps/dir/Syc%C3%B3w/Kusti%C4%87i,+53296,+Chorwacja/@44.4740358,14.94397,9z/data=!4m24!4m23!1m15!1m1!1s0x47100634397b1703:0xd067f11da94879a1!2m2!1d17.72016!2d51.30787!3m4!1m2!1d18.6780967!2d50.1132129!3s0x47114ba81553138f:0x38c1731f800f28de!3m4!1m2!1d15.4457953!2d44.2225121!3s0x4761ec9be2c30b29:0xc4a870156cb46912!1m5!1m1!1s0x476235d138c31183:0x5a77c222b0f1b29a!2m2!1d14.9622558!2d44.5305371!3e0?hl=pl

Rzeczywiście niemożliwe przejechać drogę w 12-13 godzin....

anakin napisał(a):

sviva napisał(a):Anakin, bo auta mają jeszcze 4, 5,6, 7 i nawet 8 bieg

No patrz panie jakie cuda dziś wymyślają.
W moim jest niestety tylko pięć i nic z tym nie zrobię.

sviva napisał(a):P.S. do S8 mam 2 km - jedyne nieautostradowe odcinki mojej drogi to Mikulov i obwodnica, gdzie akurat jeden jedyny mandat dostałem bo zaszalałem 99 na 80

Ja mam do Budapesztu 370 km nie po autobanie.
Plus zjazd z A1 na Karlobag czyli spokojnie ponad 400 bez autostrady.

A gdybym chciał jechać z tą prędkością, którą Ty podajesz to myślę, że już za Zvoleniem bym zawracał do chałupy, bo by mi się cały budżet wakacyjny skończył (kosztem budżetu Słowacji)

A widzisz a mi się nigdy budżet po drodze nie skończył mimo iż kilka razy do roku pokonuję trasę Syców (Wrocław) - Haren (pod holenderską granicą).
Z racji swojego dodatkowego zajęcia w ciągu miesiąca odwiedzam Warszawę, Poznań, Kielce, Kraków. I przez cały rok dostałem jeden mandat - właśnie ten w Wiedniu.
Rzeczywiście - powinienem popełnić samobójstwo, iść na piechotę do Częstochowy albo się ukrzyżować
P.S. W tym roku do Tucepi jechałem 18 godzin. Łyso Wam? Bo po drodze co max 2 godziny była miejscowość Tatasiku albo Tatakupa, dzieci chciały wyjść z auta pochodzić, przespałem się 3 godziny w aucie za Wiedniem. W 2016 r jechałem 21 godzin tą samą trasę do Tucepi. A to dlatego, zamknięty był tunel w Cro i puścili cały tranzyt wąską dróżką wzdłuż przełęczy, gdzie 32 km jechaliśmy 6 godzin. A rok temu? Jechaliśmy godzin bo zgrzeszyliśmy i 30 min na granicy w McDonaldzie spędziliśmy... Chyba pójdę za siebie światełko zapalić...

Sviva , to ze sie da to wiemy
Mi nawigacja jak wylicza trase na 10h to zawsze docieram po 12h i to jak nie mam korków. Oczywiście móglbym dojechac w 10h ale nie jestem cyborgiem. Musze siku, wyprostować gnaty, zatankować, wypić kawe. Nawigacja wylicza idealną trasę, czyli jedziesz z optymalnymi prędkościami jakie obowiązują na danej trasie. Przejechać 1000km w idealnych warunkach jest ciężko. Ja na 9 wyjazdów do Cro czyli 18 przejazdów jezzcze takiej nie miałem

Zgodnie z przepisami też jedziesz b.szybko. Nie wiem jak wam ale mnie średnia zawsze wychodzi wysoka z całości trasy, pomiędzy 96 a 105 a sporo korzystam z niepłatnych odcinków dróg. I nie ma na to czy to dzień czy noc.
Jak na razie jestem bez zdjęcia, a jeżdżę od 1998 roku i to nieraz dwukrotnie wciągu roku. W tym roku w maju błysło w okolicy Grazu, lecz załapał to mój sąsiad na prawym pasie (Austriak), a było 130 na 100.
.

Calapula napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):.... Nawigacja wylicza idealną trasę, czyli jedziesz z optymalnymi prędkościami jakie obowiązują na danej trasie. ...

Taka kupiona w Tesco za 98zł to może faktycznie tak wylicza ale już np mój Garmin, który kosztował 8 lat temu 1600, bierze pod uwagę indywidualny styl jazdy i praktycznie się nie myli w wyliczaniu terminu przybycia do celu. Przez te 8 lat używania nazbierał tyle danych o moim sposobie jeżdżenia, że wie lepiej ode mnie kiedy ja tam przyjadę.

Ja nie mam takiej za 1600zl, za 98 też

Jeszcze powiedz ze ten Garmin jest taki mądry ze wie czy bedziesz sikał 2 lub 3 razy po drodze, no i jaka bedzie kolejka do WC

Wielbiciel, jazda z dozwoloną prędkością to b. szybko ?
Ile mam jechać po autostradzie zamiast 130 żeby nie było bardzo szybko ? Mi też średnia prędkość z trasy podchodzi pod "setkę" i uważam ze jest bezpiecznie. Gdyby wyszła 130 to wtedy oznacza ze prędkości były sporo powyżej przepisów.

Sporo znajomych jeździ do Austri na narty, jeszcze nikt nie dostał mandatu. Moze dlatego ze jesteśmy juz w wieku kryzysu średniego....

sviva napisał(a):

Bratwojciech napisał(a):

sviva napisał(a):

anakin napisał(a):Jak czytam ten wątek:
ile-godzin-na-przejazd-uczciwie-bez-popisow-t48156.html?hilit=uczciwie%20bez%20popisu
to nie mogę wyjść z podziwu, że tych mandatów na trasie jest tak mało.
Zakładam jednak, że większość się nimi nie chwali.
Katowice-Split 10 godzin?
Pewnie można.

Ja na Pag jadę 12-14...a mam tych kilometrów 1000.
Mandatu w życiu nie zapłaciłem.
Więc...coś za coś.

Złe jest wszystko i wszyscy.
Austriacy, Węgrzy, ich radary i fotopułapki.
Nigdy my.
Ot, takie to polskie.

Anakin, bo auta mają jeszcze 4, 5,6, 7 i nawet 8 bieg
Ja mam 1300 km na Pag. Nie licząc postojów, jesli nie przytrafiają się korki droga bez problemu do zrobienia w 12-13 godzin bez zbędnego szaleństwa. Wystarczy jechać przepisowo +10 km/h, czyli 130-140 km i da radę przejechać. A nie nazwę siebie piratem drogowym bo jeżdżę z dziećmi.

P.S. do S8 mam 2 km - jedyne nieautostradowe odcinki mojej drogi to Mikulov i obwodnica, gdzie akurat jeden jedyny mandat dostałem bo zaszalałem 99 na 80

Przepisowo +10, to bardzo ciekawe. A tak na poważnie, to nie ma takiej możliwości żeby pokonać dystans 1300 km. w 12-13 godzin przepisowo.

A się chłopie zdziwisz bo jest możliwość. Jadąc na Pag po wyjeździe z domu wjeżdżam po 2 km na S8. Dojeżdżam nią do A4 we Wrocławiu. Dalej tą A4 do Katowic i węzła Sośnica. Tak z A4 wjeżdżam na A1 i tak do Ołomuńca i do Brna i Dalej do Mikulova. Tu jest odcinek bez austostrady a dalej już znowu autostradą do Wiednia, Grazu, Mariboru, Zagrzebia aż do Posedarje, gdzie zjeżdżam w końcu z austrady. Tam zostaje już tylko kilkadziesiąt km do noclegu. Łącznie ok. 1280 km. Z tego ok. 1180-1200 autostradą. Wystarczy nauczyć się normalnej jazdy, nie być niedzielnym władcą lewego pasa. Wiedzieć, że jak są 3 pasy autostrady to poruszamy się możliwie jak najbliżej prawej krawędzi jezdni - tak prawy skrajny pas nie jest tylko dla tirów a środkowy dla osobowych maruderów. I wiecie co? Wg mnie mniejsze zagrożenie na autostradzie sprawia kierowca jadący 130 ale wiedzący co to jazda autostradą niż pan i władca środkowego albo lewego pasa przyklejony do szyby jadący tymi pasami 90 km/h

P.S. Tak zgrzeszyłem bo przez teren zabudowany zdarzyło mi się jechać 60 km a na obwodnicy Wiednia 99 zamiast 80.

A dla potwierdzenia
https://www.google.pl/maps/dir/Syc%C3%B3w/Kusti%C4%87i,+53296,+Chorwacja/@44.4740358,14.94397,9z/data=!4m24!4m23!1m15!1m1!1s0x47100634397b1703:0xd067f11da94879a1!2m2!1d17.72016!2d51.30787!3m4!1m2!1d18.6780967!2d50.1132129!3s0x47114ba81553138f:0x38c1731f800f28de!3m4!1m2!1d15.4457953!2d44.2225121!3s0x4761ec9be2c30b29:0xc4a870156cb46912!1m5!1m1!1s0x476235d138c31183:0x5a77c222b0f1b29a!2m2!1d14.9622558!2d44.5305371!3e0?hl=pl

Rzeczywiście niemożliwe przejechać drogę w 12-13 godzin....

Tylko my nie rozmawiamy o jeździe na rekord, tylko o jeździe w sezonie z rodziną i co najważniejsze PRZEPISOWO. Pierwszy lepszy gość ganiający busem po Europie powie Ci, że 1300 w 12 czy 13 godzin, to pryszcz. Jednak on jest w robocie, a my jedziemy z rodzinami na wczasy. Więc nałóż na czas przejazdu, to co sam napisałeś, czyli tata siku i dorzuć natężenie ruchu oraz granice i bramki. Jeszcze do tego dołącz spowalniaczy, których na bank spotkasz po drodze, to wyjdzie Ci czas właściwy. Nawet super planując trasę, nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego, a google podaję samej jazdy prawie 12h. Więc żeby zmieścić się w czasie podanym przez Ciebie, trzeba mieć farta. To tak co do trasy i mojego zdziwienia. Opisujesz też zachowania na drodze. Jeżeli to miało być w moją stronę,to daruj sobie,bo mnie nie znasz. Natomiast jeżeli jest to opis sytuacji, to znakomita większość kierowców Ci to potwierdzi. Tylko szkoda, że tak mało to wdraża. Nie oceniam Twoich dokonań mandatowych, bo sam nie jestem święty. I choć jeszcze niedawno gratulowali mi podczas kontroli, to zapeszyli, bo za miesiąc wyłapałem. Nie dyskutowałem, bo wiem ile jechał, czyli na 50 całe 85. Zostałem potraktowany bardzo łagodnie, bo 100zł i 4 punkty.