Ski in Scotland '23 + '13_'18_'19_'22

tony montana napisał(a):

Aglaia napisał(a):To również nasz tegoroczny kierunek więc z chęcią spojrzę na waszą Szkocję.

Kiedy byliście? Może gdzieś się minęliśmy.

18.09-22.09 - jedna noc w Edynburgu, trzy w górach

No to raczej się rozminęliśmy bo my byliśmy w czerwcu i zdecydowanie dłużej. Ale kilka punktów stycznych widzę i chętnie pooglądam. Zwłaszcza te destylarnie - nie jesteśmy fanami wódki na myszach więc ten aspekt Szkocji zupełnie pominęliśmy .

Pääkäyttäjä napisał(a):O, jak jest jakiś kraj z północy, to ja się dosiądę i ogrzeję w oparach whisky...

Zapraszam. Miałeś okazje być w Szkocji?

Aglaia napisał(a):No to raczej się rozminęliśmy bo my byliśmy w czerwcu i zdecydowanie dłużej. Ale kilka punktów stycznych widzę i chętnie pooglądam. Zwłaszcza te destylarnie - nie jesteśmy fanami wódki na myszach więc ten aspekt Szkocji zupełnie pominęliśmy .

Wow, jeśli zdecydowanie dłużej to super, czekam zatem na relację?

Part Four - Edynburg cd
Szukamy jakiegoś miejsca ze stekami - w każdym lokalu w środku pełno ludzi




W końcu zjedlismy w Black Bull, https://www.blackbulledinburgh.co.uk/




Po jedzeniu idziemy znowu na chwilę na Royal Mile


Kolega ma żal, że nie w tym hotelu zarezerwowałem nam nocleg




Niedaleko Waverley station bierzemy caba i prosimy, aby zawiózł nad do knajpy, w której grają irlandzką/szkocką muzykę
Potem przenosimy się do jakiejś studenckiej knajpy naprzeciwko




Następnie wracamy cabem do hotelu, bo jutro też jest dzień




CDN

tony montana napisał(a):

Pääkäyttäjä napisał(a):O, jak jest jakiś kraj z północy, to ja się dosiądę i ogrzeję w oparach whisky...

Zapraszam. Miałeś okazje być w Szkocji?

Zapuściłem się na dwudniowy wypad autem do Renfrew (okolice Glasgow), w drodze powrotnej zatrzymując się w Lockerbie i Annan. Stanowczo za mało Marzeniem jest przejechanie Szkocji autem...

CROberto napisał(a):
Jak chcesz to mogę ich ,yhm dużoooo

Pesel rośnie a wraz z nim zmienia się upodobanie w kwestii zamków ... tak, że tak....

tony montana napisał(a):

Aglaia napisał(a):No to raczej się rozminęliśmy bo my byliśmy w czerwcu i zdecydowanie dłużej. Ale kilka punktów stycznych widzę i chętnie pooglądam. Zwłaszcza te destylarnie - nie jesteśmy fanami wódki na myszach więc ten aspekt Szkocji zupełnie pominęliśmy .

Wow, jeśli zdecydowanie dłużej to super, czekam zatem na relację?

Relacja rodzi się w wielkich bólach .

tony montana napisał(a):

Mikromir napisał(a):Hmmm... Ciekawe, jak taka wyprawa wyglądałaby w wersji damskiej... Bo właśnie się zastanawiamy z koleżankami w robocie, gdzie by się wyrwać na babski city break w przyszłym roku...
Będę dalej czujnie śledzić...

City Break w górach to tak średnio, no i trzeba ciepłe ubrania wziąc

No jakiś niewielki procent wyprawy te góry mogą zająć - ale bardziej by nam jednak o Edynburg chodziło...

Zdjęcia cuuudo!...

tony montana napisał(a):
Masz na myśli Piotrze tę część Szkocji z Wick, John O Groats, Thurso etc?
Mi się marzą Orkady i Szetlandy

Dokładnie tak , na Hybrydach Zewnętrznych ( m.in. Lews Castle , Craigievair Castle , Fraser Casle ) też jeszcze mnie nie było
Wszystko to jeszcze przed nami . . .


Pozdrawiam
Piotr

Pääkäyttäjä napisał(a):Zapuściłem się na dwudniowy wypad autem do Renfrew (okolice Glasgow), w drodze powrotnej zatrzymując się w Lockerbie i Annan. Stanowczo za mało Marzeniem jest przejechanie Szkocji autem...

W Locberbie jest jakiś pomnik ofiar katastrofy lotniczej?

Jeśli chodzi o okolice Glasgow to myślę, że Loch Lomond jest najciekawsze

anakin napisał(a):

CROberto napisał(a):
Jak chcesz to mogę ich ,yhm dużoooo

Pesel rośnie a wraz z nim zmienia się upodobanie w kwestii zamków ... tak, że tak....

Znaczy .... takie dziadkowanie? ;0

Wstawanie coraz wczesniej.... drzemka po pracy, spać po 22....
(tez to mam)

Aglaia napisał(a):
Relacja rodzi się w wielkich bólach .

Zdecydowanie powinnaś się zdecydować

Mikromir napisał(a):No jakiś niewielki procent wyprawy te góry mogą zająć - ale bardziej by nam jednak o Edynburg chodziło...

Zdjęcia cuuudo!...

W Edynburgu spokojnie 2,3 dni można posiedzieć
Skoczyc do Roslyn do Katedry, do Stirling pociągiem nawet, Do Falkirk

No, ale bez auta w góry to się nie da raczej

PART FIVE - EDYNBURG RANO

Chłopaki zostają w łóżkach, ja wychodzę się przejść, zobaczymy dokąd uda sie dojść, bo jesteśmy umówieni, że na 8.00 wracam na śniadanie do hotelu. A mieszkamy tutaj - to był najsłabszy wybór podczas całego wyjazdu


Nasza okolica


Maysfield Salisbury Parish Church


Uwielbiam wyspiarską architekturę


Autobusów w strone centrum (bo tam idę) krążyła mnóstwo, nawet próbowałem jednym wrócić do hotelu, ale nie miałem drobnych a kierowca kazał mi pytać pasażerów czy nie mają drobnych (nie mieli) i musiałem wysiąść


W oddali Holyrood Park (wygasły wulkan Arthur's Seat)


I jeszcze raz Arthur (lewa strona foty)


Ot, Edynburg




Surgeon's Hall Museums




ZENOBIA???


W oddali Zamek Edynburski


Pomnik Waltera Scotta


Tędy z powrotem na Royal Mile

tony montana napisał(a):
Uwielbiam wyspiarską architekturę

No faktycznie niebrzydka

Aglaia napisał(a):Ale kilka punktów stycznych widzę i chętnie pooglądam. Zwłaszcza te destylarnie - nie jesteśmy fanami wódki na myszach więc ten aspekt Szkocji zupełnie pominęliśmy .

Woźnica Paluch, też wtedy nie wiedział co dobre.

tony montana napisał(a):Uwielbiam wyspiarską architekturę

Zapierające dech w piersiach krajobrazy, średniowieczne zamki ... to wszystko może popsuć chyba tylko chimeryczna pogoda.

Zacny początek.

Pozdrawiam,
Wojtek

anakin napisał(a):

CROberto napisał(a):
Jak chcesz to mogę ich ,yhm dużoooo

Pesel rośnie a wraz z nim zmienia się upodobanie w kwestii zamków ... tak, że tak....

Chciałbym, żeby pesel mi rósł o jedno oczko, w roku urodzenia, na rok.....byłbymwieczniepięknyimłody Ale cholerstwo jest nie do ruszenia...
Ani,ten zamek to taki dżołk, a nie kryzys wieku średniego........ przecież...

tony montana napisał(a):Znaczy .... takie dziadkowanie? ;0

Tony -zapamiętaj
Wiek się nosi w głowie i w serduchu,a nie w dowodzie...

Dawaj kolejne foty bo są zarąbiste...
A ,żebyś wiedział - przy ich oglądaniu łiskacz wybornie się wchłania

tony montana napisał(a):
W Locberbie jest jakiś pomnik ofiar katastrofy lotniczej?

Jeśli chodzi o okolice Glasgow to myślę, że Loch Lomond jest najciekawsze

Jest ogórd pamięci i tablica upamiętniająca oraz tafla ze szkła w urzędzie miejskim, to wszystko jeżeli chodzi o katastrofę. Są tam jeszcze pozostałości po jenieckim obozie, w którym po wojnie przebywali żołnierze ukraińscy z dywizji galicyjskiej Waffen SS. Ja sam wybrałem się tam raczej z innego powodu - rzekomo nawiedzonej drogi A75 między Annan a Dumfries w okolicy Kinmount House. Sama droga jest trudna i niebezpieczna a po drodze jest wiadukt, w który bardzo często ktoś uderza

Zdjęcia fajne, przypominają mi East Midlands, gdzie najwięcej czasu spędziłem.