Kultura jazdy

ApropoDefacto napisał(a):

bluesman napisał(a):Jakoś nie zauważyłem dotychczas ( u nas) przeginających Słowaków w ilości zbliżonej do rodaków ale stary jestem i może nie dowidzę Jak wyżej stwierdzono, jadę prawidłowo nie mam się co bać, a po owym wypadku 2 razy pokonywałem dłuższe odległości w RS i było ok.

Pojeździj zakopianką dzień w dzień to zobaczysz jak słowackie bryki szaleją. Im bliżej granicy tym jest ciekawiej. Dziwne żebyś widział zbliżoną ilość do Polaków skoro u nas na 100 samochodów 90 będzie naszych

miałem na myśli samych przesadzających

ApropoDefacto napisał(a):

bodzio_gdańsk napisał(a):Po ostatnich wyczynach polskich idiotów na Sk , musimy zwrócić szczególną uwagę przejeżdżając przez ten kraj:
https://www.o2.pl/artykul/po-wypadku-na ... 875971713a

Ogólne dla nich paka bo to normalne po takiej akcji ale rozwala mnie to plucie Polaków na Polaków i wielkie solidarności i wspólny płacz na facebooku kolego zobacz sobie jak Słowacy jeżdżą furami po naszych drogach, zwłaszcza na zakopiance niczym się nie różnią od tych z linka, no może jedynie tym, że jeszcze nikogo nie zabili (ale zapewniam- to tylko kwestia czasu) a jak zabiją to nie licz, że Słowacy będą lecieć na fejsie z kondolencjami i swoich rodaków będą za to krzyżować to tylko nasi chyba lubią być takimi obrońcami moralności na całym świecie i wszystkim do tyłka włazić...czym innym jest wyrażenie opini a czym inny pisanie na słowackich stronach m.in "bracia wybaczcie nam Polakom" nosz....

Poza tym, jeździj przepisowo to żaden policjant na Słowacji nie nagrodzi Cię mandatem

Kolego widać że nie zrozumiałeś mojej intencji...Ja akurat jadać przez SK czy inny kraj staram się się jeżdzić przepisowo choć pewnie że gdzieś jadę troche szybciej.Chodzi mi o nastawienie do Polaków po całej tej akcji.Jestem z Gdańska więc nie wiem jak Słowacy jeżdża więc się nie wypowiadam ale u siebie jeżdżą myśle dużo agresywniej niż Polacy.Twoje zapewnienia że kogoś zabiją są absurdalne.Czyżbyś stawał w obronie tych co spowodowali ten straszny wypadek ?

A nie zauważyłeś, że wyraźnie napisałem iż za spowodowanie wypadku należy się więzienie ? (paka= więzienie) ale nie mam zamiaru z tego powodu jak niektórzy wbijać na słowackie fora i płakać jak mi przykro i żeby nam wybaczyli bo to jest żałosne (czy "znęcać" się na pokaz nad tymi ludźmi) nie twierdzę kolego, że Ty tak robisz to tylko ogólny komentarz do tego co obserwuje w necie nt. tej sytuacji
Nie jest absurdalne, każde cwaniactwo na drodzę prędzej czy później doprowadzi do jednego i trzeba się z tym liczyć. A że jeździsz przepisowo to bardzo dobrze, to się chwali tylko zauważ, że nie zawsze to wystarcza. Ja po Słowacji zazwyczaj jadę tak jak pozwala mi sąsiad z przodu (słowak) no chyba że ciśnie ile fabryka dała to bez przesady

Pääkäyttäjä napisał(a):Taka mała uwaga z mojego "podwórka" - nie każdy Pepík z czeskimi blachami albo Čobol ze słowackimi na drodze w Polsce to obcokrajowiec ale często-gęsto Polak w aucie z czesko-słowackiego leasingu

Jest taka opcja, nie twierdzę, że nie ale ja przyjmuje, że skoro słowackie blachy to jedzie Słowak

ApropoDefacto napisał(a):Ja po Słowacji zazwyczaj jadę tak jak pozwala mi sąsiad z przodu (słowak) no chyba że ciśnie ile fabryka dała to bez przesady

Obyś się nie zdziwił, że swojego przepuszczą, a zatrzymają Ciebie, Byłem kilkakrotnie świadkiem takiej sytuacji
Między innymi w Preszowie .Zatrzymano kilka polskich samochodów między innymi nasz. Gość przede mną się pieklił czemu właśnie jadących przed nim Słowaków nie zatrzymano, więc naraził się na drobiazgową kontrolę z dmuchaniem włącznie

ogi napisał(a):Teoretycznie rowerzysta w takiej sytuacji powinien ułatwić manewr wyprzedzania, ale nikt do tego się nie stosuje.

I tu wchodzimy w kwestię kultury jazdy rowerzystów. Spora grupa wychodzi z założenia "teraz k .... ja". Przykładowo ścieżka rowerowa jest złem, bo przecież asfalt równiejszy. Dodatkowo uważam że karta rowerowa powinna być bezwzględnym wymogiem aby móc poruszać się rowerem po drogach publicznych, a jej brak osankcjonowany dokładnie tak samo jak prowadzenie samochodu bez uprawnień. Kurs natomiast powinien obejmować prezentację skutków wypadków z udziałem rowerzystów, i to nie takich z parawanem policji czy straży, ale z mózgami w chłodnicach czy na asfalcie.

Rysio napisał(a):

ogi napisał(a):... karta rowerowa powinna być bezwzględnym wymogiem aby móc poruszać się rowerem po drogach publicznych, a jej brak osankcjonowany dokładnie tak samo jak prowadzenie samochodu bez uprawnień. Kurs natomiast powinien obejmować prezentację skutków wypadków z udziałem rowerzystów, i to nie takich z parawanem policji czy straży, ale z mózgami w chłodnicach czy na asfalcie.

Wow

Chcesz "mózgi w chłodnicach" pokazywać 10 letnim dzieciakom?

bluesman napisał(a):

ApropoDefacto napisał(a):Ja po Słowacji zazwyczaj jadę tak jak pozwala mi sąsiad z przodu (słowak) no chyba że ciśnie ile fabryka dała to bez przesady

Obyś się nie zdziwił, że swojego przepuszczą, a zatrzymają Ciebie, Byłem kilkakrotnie świadkiem takiej sytuacji
Między innymi w Preszowie .Zatrzymano kilka polskich samochodów między innymi nasz. Gość przede mną się pieklił czemu właśnie jadących przed nim Słowaków nie zatrzymano, więc naraził się na drobiazgową kontrolę z dmuchaniem włącznie

Nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją, zazwyczaj lokalsi wiedzą gdzie zwolnić (również bracia Węgrzy w tym aspekcie są pomocni ) i jak na razie śmigam bez żadnych niespodzianek. A jeżeli jakaś przyjdzie (albo na trasie dostanę) to trudno, wezmę na klatę i zapłacę. Taka kolej rzeczy, jadąc nawet 1km/h więcej niż na znaku musisz się z tym liczyć I żeby nie było, nie szaleje, wyrosłem już z tego kozaczenia na drodze

piotrulex napisał(a):Wow

Chcesz "mózgi w chłodnicach" pokazywać 10 letnim dzieciakom?

Dzieciom można coś bardziej lajtowego pokazać, aczkolwiek lepiej jeśli taki 10-cio latek zobaczy skutek braku kasku na rowerze na zdjęciu niż w lustrze, lub zwłoki rówieśnika z słuchawkami w uszach. Zgodzisz się ze mną? Ponadto zauważ, że potężne grono osób dorosłych, nigdy nieposiadających prawa jazdy, porusza się po drogach publicznych, i o ile w czasach kiedy 1 samochód przypadał na 3 rodziny było to do przełknięcia, o tyle dziś kiedy przeciętna rodzina posiada minimum 2 samochody i standard dróg uległ radykalnej poprawie, nieznajomość po której stronie rowerzysta powinien się poruszać, albo że należy korzystać ze ścieżki rowerowej o ile taka jest powinien być karany z pełną surowością.

Rysio napisał(a):

piotrulex napisał(a):Wow

Chcesz "mózgi w chłodnicach" pokazywać 10 letnim dzieciakom?

Dzieciom można coś bardziej lajtowego pokazać, aczkolwiek lepiej jeśli taki 10-cio latek zobaczy skutek braku kasku na rowerze na zdjęciu niż w lustrze, lub zwłoki rówieśnika z słuchawkami w uszach. Zgodzisz się ze mną? Ponadto zauważ, że potężne grono osób dorosłych, nigdy nieposiadających prawa jazdy, porusza się po drogach publicznych, i o ile w czasach kiedy 1 samochód przypadał na 3 rodziny było to do przełknięcia, o tyle dziś kiedy przeciętna rodzina posiada minimum 2 samochody i standard dróg uległ radykalnej poprawie, nieznajomość po której stronie rowerzysta powinien się poruszać, albo że należy korzystać ze ścieżki rowerowej o ile taka jest powinien być karany z pełną surowością.

Nie zgodzę

Karami, mandatami, sankcjami i innymi papierami ludzi się nie wyedukuje, nie spowoduje się, że będą mądrzejsi ...

ApropoDefacto napisał(a):...rozwala mnie to plucie Polaków na Polaków i wielkie solidarności i wspólny płacz na facebooku kolego zobacz sobie jak Słowacy jeżdżą furami po naszych drogach, zwłaszcza na zakopiance niczym się nie różnią od tych z linka, no może jedynie tym, że jeszcze nikogo nie zabili (ale zapewniam- to tylko kwestia czasu) a jak zabiją to nie licz, że Słowacy będą lecieć na fejsie z kondolencjami i swoich rodaków będą za to krzyżować to tylko nasi chyba lubią być takimi obrońcami moralności na całym świecie i wszystkim do tyłka włazić...

Hmm... Bardzo ciekawe, co tu napisałeś.
Jeśli dobrze rozumiem, to w Twoim świecie przeprosiny i współczucie to coś złego i poniżającego?
Cofając się do przedszkola to wyrażasz mniej więcej postawę: nie przeproszę, bo on też mnie uderzył i nie przeprosił Spróbuj czasem inaczej, zobaczysz jakie to fajne. Spróbuj szanować innych - też Ci się odwdzięczą.
Może tego nie rozumiesz, ale ja staram się zawsze przeprosić, jeśli kogoś skrzywdziłem czy uraziłem... i robię to przede wszystkim dla siebie Jest mi z tym lepiej
A to jak Słowacy czy inni jeżdżą u nas nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia w kontekście omawianego tragicznego zdarzenia.

To dlaczego nie przepraszasz teraz rodzin, którym np. w tej chwili zginął ktoś w wypadku samochodowym ?? dlaczego nie piszesz im na facebooku, że Ci przykro i żeby Ci przebaczyli mimo, iż nie masz z tym nic wspólnego ? z resztą.... nie rozumiesz o co mi chodzi, nie ważne, nie chce mi się tłumaczyć pozdro

I nie ucz mnie człowieku szacunku, bo nic kompletnie o mnie nie wiesz i wysuwasz opinie na podstawie mojego postu, którego jak widać kompletnie nie zrozumiałeś

ApropoDefacto napisał(a):To dlaczego nie przepraszasz teraz rodzin, którym np. w tej chwili zginął ktoś w wypadku samochodowym ?? dlaczego nie piszesz im na facebooku, że Ci przykro i żeby Ci przebaczyli mimo, iż nie masz z tym nic wspólnego ?

Bo w tej sprawie Słowacy oskarżyli Polaków, którzy notorycznie łamią u nich przepisy a ja też jestem Polakiem więc pośrednio czuję się winny. Zwłaszcza, że moje osobiste doświadczenia są podobne jak większości wypowiadających się Słowaków - a z racji miejsca zamieszkania, w Czechach czy Słowacji bywam często.

ApropoDefacto napisał(a):I nie ucz mnie człowieku szacunku, bo nic kompletnie o mnie nie wiesz i wysuwasz opinie na podstawie mojego postu, którego jak widać kompletnie nie zrozumiałeś

Dokładnie tak, jak piszesz. Nie znam Cię i opieram opinię wyłącznie na podstawie Twojego postu. Zanim odpisałem, próbowałem znaleźć inne znaczenie tych słów. Może myślałeś coś innego, a wyszło jak wyszło? A może rzeczywiście nie potrafię czytać między wierszami?

greenrs napisał(a):Bo w tej sprawie Słowacy oskarżyli Polaków, którzy notorycznie łamią u nich przepisy a ja też jestem Polakiem więc pośrednio czuję się winny

Ojej no tak polacy notorycznie łamią przepisy a skąd to wiesz (jakieś statystyki ?) czy jednak zasada dowalić Polakowi wejść w tyłek Słowakowi ( w tym wypadku) obowiązuje ? zdecydowanie częściej Słowacy je łamią u nas, gdyż nasze mandaty są dla nich śmieszne

To masz jakiś problem ze sobą skoro czujesz się winny, że ktoś spowodował wypadek za granicą to chyba już wiem kto na słowackich forach wypisuje "wybaczcie nam Polakom"

Skoro jesteś Polakiem w takim razie przepraszaj te rodziny Polskie, które straciły kogoś w wypadku, który spowodował Polak tutaj już nie czujesz się winny ?

Masakra bez odbioru

Słyszał ktoś w którymś medium o jakimś Słowaku, co się rozwalił w Polsce? Albo Czechu? No właśnie, nie. Za to o Polakach słyszymy w całej niemalże Europie i tu powinno się nad tym zadumać.

Na pocieszenie, że to niby tylko my jesteśmy zakałą drogową, polecam kanał na YT - Dash Cam Europe.

piotrulex napisał(a):

Rysio napisał(a):

piotrulex napisał(a):Wow

Chcesz "mózgi w chłodnicach" pokazywać 10 letnim dzieciakom?

Dzieciom można coś bardziej lajtowego pokazać, aczkolwiek lepiej jeśli taki 10-cio latek zobaczy skutek braku kasku na rowerze na zdjęciu niż w lustrze, lub zwłoki rówieśnika z słuchawkami w uszach. Zgodzisz się ze mną? Ponadto zauważ, że potężne grono osób dorosłych, nigdy nieposiadających prawa jazdy, porusza się po drogach publicznych, i o ile w czasach kiedy 1 samochód przypadał na 3 rodziny było to do przełknięcia, o tyle dziś kiedy przeciętna rodzina posiada minimum 2 samochody i standard dróg uległ radykalnej poprawie, nieznajomość po której stronie rowerzysta powinien się poruszać, albo że należy korzystać ze ścieżki rowerowej o ile taka jest powinien być karany z pełną surowością.

Nie zgodzę

Karami, mandatami, sankcjami i innymi papierami ludzi się nie wyedukuje, nie spowoduje się, że będą mądrzejsi ...

Pewnie że trzeba edukować, ale jednocześnie musi być bat. Czyli wysokość kary, oraz co ważniejsze jej nieuchronność.
Pokazywanie skutków wypadku pewnie jest jakąś formą edukacji, ale czy skuteczną to raczej wątpię. Niestety większość oglądających
nie dopuszcza nawet myśli, że może znaleźć się w podobnej sytuacji. Zaobserwujcie jak zachowują się ludzie, gdy jest jakaś poważna kolizja. Zwalniają ,oglądają, zastanawiają się, a po kilku minutach gonią dalej.