Krótki francuski romans... Alzacja...

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.08.2016 21:08

Przedostatnie zdjęcie fajnie ujęte.

Pozdrawiam
Krzysiek

napisał(a) **ajdadi** » 29.08.2016 16:27

zibi.s napisał(a):Jeszcze trochę Colmar powklejam...

Nie mam nic przeciwko temu... :wink:

napisał(a) **zibi.s** » 29.08.2016 19:24

arko2007 napisał(a):Przedostatnie zdjęcie fajnie ujęte.
Pozdrawiam
Krzysiek

Oj tam

ajdadi napisał(a):
zibi.s napisał(a):Jeszcze trochę Colmar powklejam...

Nie mam nic przeciwko temu...

Mówisz i masz :wink:

Romans z Colmar się kończy..

Dowolność w doborze atrybutów do dekoracji fasad budynków jest po prostu...dowolna :wink:

Na zdjęciach może Wam to trącić lekką szmirą, ale gdy się je ogląda na żywo, wydaje się wręcz, że nie mogłoby ich tu nie być :mrgreen:

Prawdziwa madame :wink:

Niewiele piszę, ale co tu pisać..Na razie :hut:

napisał(a) **zibi.s** » 30.08.2016 21:32

Ostatnie rendez-vous z Colmar ..

Tutejsze zakamarki nadają się na rozmaite sesje..Akurat na jedną trafiliśmy, ale nie chciałem być nachalny :wink:

Precyzja godna fotki :wink:

Żegnamy Colmar :papa:

Wkrótce: Kaysersberg :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.08.2016 23:54

Pięknie było w Colmar... :papa:

Pozdrawiam
Krzysiek

napisał(a) **mysza73** » 31.08.2016 08:49

zibi.s napisał(a):
Żegnamy Colmar Wkrótce: Kaysersberg

Czyli poznamy kolejną kochankę ... :wink:

napisał(a) **piotrf** » 31.08.2016 10:30

mysza73 napisał(a):
zibi.s napisał(a):
Żegnamy Colmar Wkrótce: Kaysersberg

Czyli poznamy kolejną kochankę ...

Rozwiązłość w tym przypadku uzasadniona . . . :oczko_usmiech:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **ajdadi** » 31.08.2016 17:13

zibi.s napisał(a):Mówisz i masz

Jestem usatysfakcjonowany :wink:

napisał(a) **zibi.s** » 31.08.2016 20:42

arko2007 napisał(a):Pięknie było w Colmar...
Pozdrawiam
Krzysiek

Zgadzam się. Warto było, trochę brakowało słońca ale nic poza tym :wink:

Pozdrawiam

ajdadi napisał(a):Jestem usatysfakcjonowany

I o to chodziło :wink:

mysza73 napisał(a):Czyli poznamy kolejną kochankę ...

piotrf napisał(a):Rozwiązłość w tym przypadku uzasadniona . . .
Pozdrawiam
Piotr

Zanim wyruszymy na kolejny podbój, wrócimy na noc do naszego Bergheim, aby je trochę udobruchać :mrgreen:

.Przecież to tu mamy dach nad głową. I co z tego, że wieczorem knajpki dają jeść tylko do w pół do dziesiątej.. Co z tego, że jedyny sklepik, który ma sprzedawać do dziewiętnastej, jest już dwadzieścia minut przed zamknięty..Co z tego, że nie wolno nam jeść w pokoju...

My wracamy i kochamy nasze uśpione, urocze bezludne miasteczko-wioseczkę...Jak do wyrozumiałej małżonki.. :smo: