Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kosowo niepodległe? Nowy plan UE - wojna czy pokój?

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
fokstrot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 492
Dołączył(a): 21.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) fokstrot » 26.03.2008 23:50

Ropiejący wrzód został raz na zawsze przecięty i dobrze

niby w jaki sposob zostal przyciety? rownie dobrze mozna tak powiedziec o sytuacji w Iraku.
krystek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1287
Dołączył(a): 15.01.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krystek » 27.03.2008 07:14

niezawodny napisał(a):A gdzie jest logika w/w wypowiedzi? Twierdzisz że:
krystek napisał(a):Dlatego nie wierzę w dobre intencje UE i jej bezinteresowne wspieranie Kosowarów. Jeszcze raz powtórzę: "niepodległość" Kosowa, to jest b. dobry interes do zrobienia, a wszystkie te gadki o wspieraniu dążeń narodowościowych, to można wetknąć między bajki ...

by samemu sobie zaprzeczyć:
krystek napisał(a):Dodatkowo od 1999 r. Kosowo dostało 2,4 mld euro, a teraz trzeba będzie takich dotacji na poziomie 6-8 mld euro rocznie.

To w końcu UE dokłada do interesu czy robi kokosy na tym Kosowie???

Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć. Żeby zarobić trzeba zainwestować . :papa:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Jugonostalgia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.03.2008 07:52

adamk3 napisał(a):Jedno mogę powiedzieć na pewno, wszyscy ludzi starsi, których spotkałem na terenach byłej Jugosławii z wielkim rozrzewnieniem wspominali czasy Tito jak było im dobrze, żyli spokojnie bez niepokojów, wojny - mogli bez problemu wyjeżdżać czy pracować za granicą.

polecam:

http://www.kns.us.edu.pl/artykuly/rozne/013.html

:papa:

"Obrazek III - Za evropsku Crnu Goru
Braterstwo z Serbami w latach dziewięćdziesiątych przyniosło Czarnogórze plagi - embargo z całego świata, inflację wywołaną dodrukiem pieniędzy przez Belgrad, wreszcie humanitarne bombardowania NATO i falę uchodźców z Kosowa. W Czarnogórze rozgorzała dyskusja - niepodległość, konfederacja czy federacja?
Tradycje niepodległościowe są tutaj silne - Czarnogóra miała największą autonomię w Imperium Osmańskim, a przed I wojną światową była niepodległym królestwem. W ciągu ostatnich kilku lat uniezależniła się politycznie od Serbii niemal całkowicie , ma własną policję, cła, Euro zamiast dinara. Problem w tym, że malownicza Czarnogóra ma słabo rozwiniętą infrastrukturę. Dwa główne źródła dochodu to przemyt i turystyka (wysokie ceny i ochłodzenie stosunków z Serbami rujnują jednak tę część gospodarki). Dopóki w Serbii był Milošević, dopóty Czarnogóra miała poparcie międzynarodowe dla swojej niepodległości. Sytuacja zmieniła się po prawie aksamitnej rewolucji w Serbii dwa lata temu. Milošević padł i Zachód zaczął widzieć w dążeniach niepodległościowych Czarnogóry wyłącznie problemy : wzór dla Kosowa, Wojwodiny, Serbów w Bośni, Albańczyków w Macedonii, Czeczenów, Basków... Takie stanowisko i realne spojrzenie na potencjał gospodarczy 800 tysięcznego państwa skłoniło rządzących Czarnogórą do podpisania z Serbami wiosną tego roku porozumienia belgradzkiego. Na jego podstawie nie będzie już Jugosławii, powstanie Federacja Serbii i Czarnogóry, oba państwa związkowe mają prawo do przeprowadzenia referendum niepodległościowego nie wcześniej niż za trzy lata. Póki co, o referendum przestało się w Czarnogórze mówić. A partia, która stawiała je przedtem na pierwszym miejscu, wygrała wybory pod hasłem: Za evropsku Crnu Goru!."

No i widzisz Adamk3 -minęło prawie 5 lat o daty artykułu i nie ma Kraju Serbia&Montenegro.
Jest Czarnogóra i Serbia jako oddzielne państwa , na ten rozwód jakoś politycy serbscy wyrazili zgodę.
Ciekawe dlaczego :?: Chyba dla interesu, bo Serbowie w w tym kraju prowadza swoje biznesy.
I dobrze , że prowadza, bo to nic złego prowadzić uczciwe biznesy. :lol:

Adamk3 - nie mogłeś spotkać wszystkich starszych ludzi w dawnej Jugosławii, gdyby wszyscy z rozrzewnieniem wspominali jak to dobrze im było za czasów Tito, to ten kraj pewnie trwałby dalej.

Titoizm w/g Wikipeddii, więc jak ktoś nie chce tego czytać, niech nie klika.

W Jugosławii też była opozycja do panującego systemu komunistycznego i nie wszyscy zgadzali się na jego trwanie. Wiele takich osób było
prześladowanych podobnie jak w Polsce i w całym Bloku Wschodnim.

Ściąga z historii

Podany przez Ciebie artykuł opisuje życie po rozpadzie Jugosławii.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.03.2008 08:44

[quote="caal"]
Jednak geneza tej wojny jest bardziej skomplikowana, jeden Milosevic nie wystarczyłby do rozpetania tego co miało miejsce. Czy Ci sie to podoba, czy nie jest to kwestia bardziej złożona i mająca o wielu więcej winnych. Życie nie bywa tak proste jak to przedstawia wikipedia 8) [/quote="caal"]

Tak "Kocioł Bałkański" to skomplikowana sprawa i dlatego są różne punkty widzenia na ten konflikt. Inaczej widzą go i oceniaĵą narody narody bezpośrednio zaangażowane w konflikt, a inaczej osoby obserwujące.

Wikipedia wcale prosto to tak nie przedstawia - tam w większości podane daty i osoby dotyczące konfliktu. To że przytaczam encyklopedię nie oznacza , po przeczytaniu przyjmuję wszystko za pewnik. Ale daty i osoby tak.

A tu jeszcze jedna próba oceny konfliktu

:papa:
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Jugonostalgia

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 27.03.2008 09:21

Janusz Bajcer napisał(a):
adamk3 napisał(a):Jedno mogę powiedzieć na pewno, wszyscy ludzi starsi, których spotkałem na terenach byłej Jugosławii z wielkim rozrzewnieniem wspominali czasy Tito jak było im dobrze, żyli spokojnie bez niepokojów, wojny - mogli bez problemu wyjeżdżać czy pracować za granicą.

polecam:

http://www.kns.us.edu.pl/artykuly/rozne/013.html

:papa:

"Obrazek III - Za evropsku Crnu Goru
Braterstwo z Serbami w latach dziewięćdziesiątych przyniosło Czarnogórze plagi - embargo z całego świata, inflację wywołaną dodrukiem pieniędzy przez Belgrad, wreszcie humanitarne bombardowania NATO i falę uchodźców z Kosowa. W Czarnogórze rozgorzała dyskusja - niepodległość, konfederacja czy federacja?
Tradycje niepodległościowe są tutaj silne - Czarnogóra miała największą autonomię w Imperium Osmańskim, a przed I wojną światową była niepodległym królestwem. W ciągu ostatnich kilku lat uniezależniła się politycznie od Serbii niemal całkowicie , ma własną policję, cła, Euro zamiast dinara. Problem w tym, że malownicza Czarnogóra ma słabo rozwiniętą infrastrukturę. Dwa główne źródła dochodu to przemyt i turystyka (wysokie ceny i ochłodzenie stosunków z Serbami rujnują jednak tę część gospodarki). Dopóki w Serbii był Milošević, dopóty Czarnogóra miała poparcie międzynarodowe dla swojej niepodległości. Sytuacja zmieniła się po prawie aksamitnej rewolucji w Serbii dwa lata temu. Milošević padł i Zachód zaczął widzieć w dążeniach niepodległościowych Czarnogóry wyłącznie problemy : wzór dla Kosowa, Wojwodiny, Serbów w Bośni, Albańczyków w Macedonii, Czeczenów, Basków... Takie stanowisko i realne spojrzenie na potencjał gospodarczy 800 tysięcznego państwa skłoniło rządzących Czarnogórą do podpisania z Serbami wiosną tego roku porozumienia belgradzkiego. Na jego podstawie nie będzie już Jugosławii, powstanie Federacja Serbii i Czarnogóry, oba państwa związkowe mają prawo do przeprowadzenia referendum niepodległościowego nie wcześniej niż za trzy lata. Póki co, o referendum przestało się w Czarnogórze mówić. A partia, która stawiała je przedtem na pierwszym miejscu, wygrała wybory pod hasłem: Za evropsku Crnu Goru!."

No i widzisz Adamk3 -minęło prawie 5 lat o daty artykułu i nie ma Kraju Serbia&Montenegro.
Jest Czarnogóra i Serbia jako oddzielne państwa , na ten rozwód jakoś politycy serbscy wyrazili zgodę.
Ciekawe dlaczego :?: Chyba dla interesu, bo Serbowie w w tym kraju prowadza swoje biznesy.
I dobrze , że prowadza, bo to nic złego prowadzić uczciwe biznesy. :lol:

Adamk3 - nie mogłeś spotkać wszystkich starszych ludzi w dawnej Jugosławii, gdyby wszyscy z rozrzewnieniem wspominali jak to dobrze im było za czasów Tito, to ten kraj pewnie trwałby dalej.

Titoizm w/g Wikipeddii, więc jak ktoś nie chce tego czytać, niech nie klika.

W Jugosławii też była opozycja do panującego systemu komunistycznego i nie wszyscy zgadzali się na jego trwanie. Wiele takich osób było
prześladowanych podobnie jak w Polsce i w całym Bloku Wschodnim.

Ściąga z historii

Podany przez Ciebie artykuł opisuje życie po rozpadzie Jugosławii.



Janusz pojedź porozmawiaj :!: :!: później zapraszam do dyskusji.

PS


ostatnio gospodarz domu /niesamowicie dobry, przyjacielski uczynny człowiek/ w CRO gdzie mieszkałem jawnie popierający gen. Gotovinę, ma również duże zdjęcie na ścianie w domu obok świętych obrazków /syn ma na imię Ante/ jego matka - /nie było go w pobliżu/, gdy zapytałem o opuszczony zniszczony dom, który stał powyżej odpowiedziała, że tam mieszkali Serbowie ich przyjaciele i sąsiedzi – i mówi dobrze było za czasów Tito mogliśmy żyć razem.


:papa:
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006
Nowy plan dla Kosowa i Metohii:

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 27.03.2008 09:30

Nowy plan dla Kosowa i Metohii:



Albańczyków, którzy nie chcą żyć w Kosowie przenieść do Albanii i dać im po około 30 tys. Eur – licząc średnio 1 albańska rodzina otrzymałaby ponad 300 tys. Eur.

Z bardzo prostych wyliczeń wynika, że wojna /agresja USA/ i pieniądze włożone w ten rejon to już ponad 20 miliardów EUR plus przyszłe 10 daje ca 30.


Jestem pewien, że ca’ 90 % Albańczyków /odliczając kręgi mafijne/ wyjechałoby i jeszcze pocałowało na dowiedzenia ładnie w rączkę. :wink:

A trzeba włożyć jeszcze ogromne sumy, aby ustabilizować ten rejon Europy. :!: :!: :!: :!:
Ostatnio edytowano 27.03.2008 09:35 przez adamk3, łącznie edytowano 1 raz
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Jugonostalgia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.03.2008 09:30

adamk3 napisał(a):Jedno mogę powiedzieć na pewno, wszyscy ludzi starsi, których spotkałem na terenach byłej Jugosławii z wielkim rozrzewnieniem wspominali czasy Tito jak było im dobrze, żyli spokojnie bez niepokojów, wojny - mogli bez problemu wyjeżdżać czy pracować za granicą.


Tak ale niektórzy tylko na wyspę :evil:

Obrazek

Goli Otok

gdzie w czasach Jugosławii osadzano przeciwników komunizmu i Tito

Obrazek
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Jugonostalgia

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 27.03.2008 09:38

Janusz Bajcer napisał(a):
adamk3 napisał(a):Jedno mogę powiedzieć na pewno, wszyscy ludzi starsi, których spotkałem na terenach byłej Jugosławii z wielkim rozrzewnieniem wspominali czasy Tito jak było im dobrze, żyli spokojnie bez niepokojów, wojny - mogli bez problemu wyjeżdżać czy pracować za granicą.


Tak ale niektórzy tylko na wyspę :evil:

Obrazek

Goli Otok

gdzie w czasach Jugosławii osadzano przeciwników komunizmu i Tito

Obrazek


Ty też nie jesteś młodzieniaszkiem :wink: - szykujesz się tam /jakiś camp/ :!: :!: :!: :D :) :D :)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Jugonostalgia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.03.2008 10:12

adamk3 napisał(a):Janusz pojedź porozmawiaj :!: :!: później zapraszam do dyskusji.

PS
ostatnio gospodarz domu /niesamowicie dobry, przyjacielski uczynny człowiek/ w CRO gdzie mieszkałem jawnie popierający gen. Gotovinę, ma również duże zdjęcie na ścianie w domu obok świętych obrazków /syn ma na imię Ante/ jego matka - /nie było go w pobliżu/, gdy zapytałem o opuszczony zniszczony dom, który stał powyżej odpowiedziała, że tam mieszkali Serbowie ich przyjaciele i sąsiedzi – i mówi dobrze było za czasów Tito mogliśmy żyć razem. :papa:


Adamk3 - lidzie są różni i nie wszyscy popierali Tito.
Jak umarł Stalin , to ludzie płakali (nawet w Polsce :evil) i dzisiaj też znajdziesz ludzi twierdzących ,ze to były "dobre i piękne czasy" 8O

Ja pamiętam z drugiego pobytu w Chorwacji w 1998 r. rozmowę z Chorwatem o imieniu IVO -właścicielem statku, organizującym wycieczki do Limskiego Fiordu.
On miał bardzo złe zdanie o Serbach, twierdził że to bardzo trudny naród do współżycia. A w czasach Tito część jego prześladowanej rodziny musiała wyjechać i żyła jakiś czas w Polsce we Wrocławiu.
I chwalił nas Polaków za udział w rozmontowaniu systemu komunistycznego.

Natomiast pewna starsza Pani Chorwatka, u której spaliśmy w Varażdinskich Teplicach kiedy w 2003 roku płonęła wyspa Hvar, twierdziła że ogień podłożyli dywersanci z Serbii.

W to co mówił Ivo - mogę uwierzyć, a w to co mówiła ta starsza Pani - nie.
szopen
Croentuzjasta
Posty: 147
Dołączył(a): 13.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) szopen » 27.03.2008 10:13

Panie i Panowie,
Czytam i czytam wasze wypowiedzi i dalej sie zastanawiam, czy ktokolwiek tu kogokolwiek jest w stanie przekonac. Wciaz mamy teze, ze to Milosevic wywolal wojne na Balkanach, bo "wyslal wojska do wszystkich republik". A tymczasem:
1) W Slowenii, wojna skonczyla sie szybko, bo wojska JNA wyslano za rozkazem Chorwata Ante Markovicia (jezeli nie przekrecilem nazwiska znowu), WBREW stanowisku Milosevicia ktory zapewnial Slowencow, ze on ich dazenia poprze
2) W Chorwacji Tudjman z Milosevicem spotkali sie i ustalili sposob podzialu BiH, Milosevic zgodzil sie takze na secesje Chorwacji pod warunkiem, ze Serbowie z Chorwacji beda mogli sie odlaczyc.
3) W Bosnii wojne wywolali na spolke Tudjman, Milosevic i Izbe(kurka na wacie)tge.. tke.. ovic.
4) Macedonia odlaczyla sie pokojowo
5) W Chorwacji byly incydenty prowokowane specjalnie przez Chorwatow (np. ostrzał miasta bodajze Borowe Selo) tylko po to, by sprowokowac Serbow do reakcji
6) W Chorwacji Usunieto wszystkich Serbow z policji i administracji, wycofano cyrylice z uzycia w oficjalnych dokumentach itd.

Moim skromnym zdaniem to wszyscy tutaj parli na zderzenie. Na slepo, calkowicie bez sensu, i wszyscy sa tutaj winni. Jedni moze wiecej (Milosevic) inni nieco mniej (Tudjman), a inni jeszcze mniej - ale nikt nie jest bez winy.

A tak w ogole...

Pamietam, jak w 1991, jako 15letni szczyl ogladalem w telewizji reportaze i nic z nich nie rozumialem. Wyobrazcie sobie, ze macie za sasiadow mile malzenstwo Iksinskich, bardzo sympatycznych, ktorych ogromnie lubisz. I nagle ni z tego ni z owego Iksinscy biora rozwod, przy okazji prowadzac na twoich oczach karczemne awantury, wyrywajac sobie klaki, Iksinska chodzi z siniakami a Iksinski z podrapana twarza. Jak byscie sie czuli? Ja tak czulem w 1991. Nie rozumialem dlaczego wybuchla ta wojna. Po co. I dalej nie rozumiem.

Ale ostatnio znajduje coraz wiecej informacji, ktore pasuja jak elementy do ukladanki. Sztuczne panstwo, ktore "musialo" sie rozpasc? Wiecie, ze wedlug sondazy jeszcze na jesien 1990 roku wiekszosc mieszkancow Jugoslawi (70% w Bosni na przyklad!) byla za utrzymaniem federacji i przeciwko niepodleglosci poszczegolnych repubilki? Wlasnie trafilem na genialna prace: niejaki Hajdinjak "Yugoslavia - dismantled and plundered". Poczatkowo myslalem, ze jest antyserbska, ale teraz widze, ze jest ona anty-nacjonalistyczna i skierowana przeciwko tym wszystkim, co popchneli te narody do wojny, na ktorej sami sie niezle oblowili.

Hajdinjak twierdzi, ze to nacjonalistyczna propaganda spowodowala, ze Jugoslawianie uwierzyli, ze nie moga zyc razem. Twierdzi on, ze to propaganda sprawila, ze Chorwaci uwierzyli, ze nienawidza Serbow, a Serbowie, ze nienawidza Chorwatow. Co wiecej, uwierzyli, ze zawsze tak bylo. Koncowe fragmenty powinna przeczytac ta urocza Chorwatka broniace Gotoviny, bo opisuja one idealnie ja...

Hajdinjak podaje niesamowite fakty. Wiecie, ze Chorwaci w czasie walk z muzulmanami wypozyczali czolgi od Serbow? Ze Muzulmania placili Serbom za ostrzeliwanie Chorwackich pozycji, a ci za odpowiednia oplata ostrzegali Chorwatow kiedy beda strzelac i za ile pociskow Muzulmanie zaplacili? Wiecie, ze praktycznie wszyscy przywodcy to byli kryminalisci, oblawiajacy sie na wojnie? Czytalem ta prace, pisana z pasja, przepelniona emocjami i w glowie mi sie nie chcialo miescic. Polowa Serbow w ogole odmowilo wstapienia do armii. Dlatego Serbia musiala wyslac jednostki paramilitarne, zlozone czesto z bylych wiezniow, zlodziei, marginesu spolecznego! Hajdinjak pisze, ze blisko 66 tysiecy zolnierzy Serbow, Chorwatow imuzulmanow to byli wlasnie czlonkowie takich paramilitarnych ugrupowan, ktorzy zajmowali sie glownie rabunkami, gwaltami itd... Rozumiecie? Wieksza czesc sil walczacych w Bosni to byli zwykli bandyci, ktorym wojna dostarczyla okazji do rabunku i gwaltow..

Przeciez ta cala wojna byla bez sensu... Bezsensowne masakry, spirala przemocy nakrecana poczatkowo przez garstke bandytow. Hajdinjak podaje przyklad tez Srebrenicy: Serbskie jednostki paramilitarne napadaja na wioski, z ktorych mieszkancy uciekaja do Srebrenicy. Wyglodzone, szukajac jedzenia i zywnosci dokonuja rajdow na sasiednie wioski, zabijajac i rabujac. A potem Serbowie wpadaja do Srebrenicy i wymordowuja 8 tysiecy muzulmanow. Podaje on kolejne fakty, jeden za drugim, az czlowiek dochodzi do wniosku, ze to byla wojna zwyklych oprychow, ktorym udalo sie wciagnac normalnych ludzi do walki, ktorej oni nie chcieli.

PS: Balkanami zainteresowalem sie wczesniej tylko z powodu kilku fajnych utworow muzycznych i paru ladnych zdjec. To forum wczesniej ogladalem tylko jako gosc, szukajac ladnych zdjec. Dopiero ta dyskusja sprowokowala mnie do zalozenia konta.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Jugonostalgia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.03.2008 10:19

adamk3 napisał(a):Ty też nie jesteś młodzieniaszkiem :wink: - szykujesz się tam /jakiś camp/ :!: :!: :!: :D :) :D :)


Tu się zgadzamy :lol: nie jestem młodzieniaszkiem, ale na kempingach chorwackich jeszcze moje kości mogą kilka lat nocować :lol:
(choć żona się buntuje i chce przeprowadzki na kwaterę :wink: )

Na wyspie Goli Otok nie ma kempingów, ale niestety był tam ten obóz dla przeciwników Tito :!: :evil:

Historii się nie zakłamie :idea:
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Jugonostalgia

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 27.03.2008 11:08

Janusz Bajcer napisał(a):
adamk3 napisał(a):Ty też nie jesteś młodzieniaszkiem :wink: - szykujesz się tam /jakiś camp/ :!: :!: :!: :D :) :D :)


Tu się zgadzamy :lol: nie jestem młodzieniaszkiem, ale na kempingach chorwackich jeszcze moje kości mogą kilka lat nocować :lol:
(choć żona się buntuje i chce przeprowadzki na kwaterę :wink: )

Na wyspie Goli Otok nie ma kempingów, ale niestety był tam ten obóz dla przeciwników Tito :!: :evil:

Historii się nie zakłamie :idea:


Takie amerykańskie Guantanamo :wink:

Życzę Ci dużo zdrówka /niejednego :wink: zivili/ i kilku podróży przez całe Bałkany łącznie z Serbią.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.03.2008 11:42

Utracony dom

Adamk3 - z wielką nie chęcią (bo wszyscy umieją czytać) - idę za Twoim przykładem :wink: ale tylko zacytuję (bez "upiększania") ostatni fragment z powyższego linku:

"Wilhelm Hyjek nigdy nie wrócił do domu dzieciństwa w Prosjeku. Zresztą nie miałby do czego wracać. Wszystko zostało rozgrabione i zdewastowane przez Serbów. Na szczątkach zabudowań panoszy się zielsko. Na własne oczy przekonał się o tym Józef Grabarz, wujek Wilhelma, sierżant 3. Polskiego Batalionu, który w zamierzchłych czasach uczył swojego siostrzeńca strzelać z karabinu do czereśni. Nie znalazł się człowiek, który by chciał zagospodarować winnicę, sad, pasiekę, suszarnię, koszanę, młyn. Wedle tego, który już nie wróci do domu swego dzieciństwa, nie mógł się znaleźć, ponieważ: 'Serbowie nie byli gospodarzami. To byli nieroby. Co innego Chorwaci, oni byli jak Niemcy, byli gospodarni". Ale kiedy kilkadziesiąt lat temu Wilhelm wraz z rodziną opuszczał miejsce swojego urodzenia, w promieniu kilku kilometrów od Prosjeku łatwiej było znaleźć igłę w stogu siana niż Chorwata..."

:papa:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Jugonostalgia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.03.2008 12:04

adamk3 napisał(a):ostatnio gospodarz domu /niesamowicie dobry, przyjacielski uczynny człowiek/ w CRO gdzie mieszkałem jawnie popierający gen. Gotovinę, ma również duże zdjęcie na ścianie w domu obok świętych obrazków /syn ma na imię Ante/ jego matka - /nie było go w pobliżu/, gdy zapytałem o opuszczony zniszczony dom, który stał powyżej odpowiedziała, że tam mieszkali Serbowie ich przyjaciele i sąsiedzi – i mówi dobrze było za czasów Tito mogliśmy żyć razem. :papa:


Jugosłowianie - historyczna narodowość odnosząca się do mieszkańców byłej Jugosławii.

Jakkolwiek po rozpadzie Jugosławii w 1991 roku, narodowość ta ustąpiła narodowościom poszczególnych powstałych republik, nadal deklarowana jest podczas spisów powszechnych:

* w Bośni i Hercegowinie (ok. 200 tys. osób)
* Chorwacji (ok. 50 tys.)
* Czarnogórze (ok. 25 tys.)
* Macedonii (ok. 20 tys.)
* Serbii (ok. 310 tys.)
* Słowenii (ok. 20 tys.).

Przynależność do "Jugosłowian" deklarują głównie osoby będące potomkami mieszanych małżeństw, oraz wykazujące sentyment do dawnego państwa federacyjnego południowych Słowian - Jugosławii, ważniejszy dla nich niż poczucie przynależności do konkretnego narodu. Szacunkowo grupa ta liczy około 620 tys. osób w państwach byłej Jugosławii, brak danych o diasporze.

Ps. Wprawdzie to tylko szacunkowe dane, ale pokazują pewien obraz
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 27.03.2008 12:10

Janusz Bajcer napisał(a):Utracony dom

Adamk3 - z wielką nie chęcią (bo wszyscy umieją czytać) - idę za Twoim przykładem :wink: ale tylko zacytuję (bez "upiększania") ostatni fragment z powyższego linku:

"Wilhelm Hyjek nigdy nie wrócił do domu dzieciństwa w Prosjeku. Zresztą nie miałby do czego wracać. Wszystko zostało rozgrabione i zdewastowane przez Serbów. Na szczątkach zabudowań panoszy się zielsko. Na własne oczy przekonał się o tym Józef Grabarz, wujek Wilhelma, sierżant 3. Polskiego Batalionu, który w zamierzchłych czasach uczył swojego siostrzeńca strzelać z karabinu do czereśni. Nie znalazł się człowiek, który by chciał zagospodarować winnicę, sad, pasiekę, suszarnię, koszanę, młyn. Wedle tego, który już nie wróci do domu swego dzieciństwa, nie mógł się znaleźć, ponieważ: 'Serbowie nie byli gospodarzami. To byli nieroby. Co innego Chorwaci, oni byli jak Niemcy, byli gospodarni". Ale kiedy kilkadziesiąt lat temu Wilhelm wraz z rodziną opuszczał miejsce swojego urodzenia, w promieniu kilku kilometrów od Prosjeku łatwiej było znaleźć igłę w stogu siana niż Chorwata..."

:papa:


Za górką, już daleko od nas, mieszkali Turcy. Mój krewny spod młyna raz sobie popił, wyszedł na śliwę i zaczął się drzeć przed dwunastą jak muezin… Turcy, jak się kapnęli, to chcieli go zabić”.



Milewicz znał turecki, ponieważ jego sąsiadem był Turek. Często się odwiedzali nawzajem, prowadzili długie rozmowy, sącząc rakiję. Raz ów daleki wujek Wilhelma mówi do gościa: „Widzisz, ty przyjdziesz do mnie, moja kobieta podaje jedzenie, picie i nie chodzi zakryta. A jak zajdę do ciebie i twoja kobieta podaje do stołu, to chodzi stale zasłonięta”. Turek na to: „Jak chcesz, to ona ci się pokaże”. Dotrzymał słowa: Turczynka odsłoniła twarz, a jej mąż zaraz wyciągnął pistolet i zastrzelił ją.

Czas grozy i strzelanie do czereśni



6 kwietnia 1941 roku dywizje niemieckie przy współudziale wojsk włoskich, bułgarskich i węgierskich zaatakowały Jugosławię, która wkrótce, 18 kwietnia, skapitulowała. Królestwo Jugosławii uległo rozpadowi na Niezależne Państwo Chorwackie i jugosłowiańskie „Vichy” generała Nedicia. Pozostałe tereny monarchii zostały zaanektowane przez agresorów. Bośnia, a więc i tamtejsza Polonia z powiatu prnjavorskiego, znalazła się w granicach faszystowskiej Chorwacji pod rządami ustaszy Ante Pavelicia. Ludność polska popadła w nie lada tarapaty: „We wsiach i miasteczkach grasowali hitlerowcy, ustasze (…) oraz »trójki« i »piątki« czetników. Szerzyły się grabieże, bratobójcze mordy i terror. Chorwaccy ustasze nienawidzili Polaków jako wrogów Niemców, a czetnicy serbscy, wyznania prawosławnego, (…) nie znosili Polaków jako katolików”. Polscy osadnicy, żeby przeżyć, musieli się bronić.

Tak powiat bolesławiecki stał się drugą ojczyzną polskich Jugosłowian. Tam też do dzisiaj można usłyszeć, gdy się zejdą najstarsi mieszkańcy, serbskie pieśni.
---------------------------------------------
czytaj całe teksty, nie tylko końcówki

z twego linku
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
Kosowo niepodległe? Nowy plan UE - wojna czy pokój? - strona 116
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone