Korćula vs Hvar

Hvar od zawsze w moim sercu. Korcula od 2 lat. Chorwacka częsć mojego serca bije na zmianę. Tam dom, gdzie serce twoje:-D
Bardziej tęsknię za ludzmi, których tam poznałem.

Ha. Się zdecydowałem. Hvar, Ivan Dolac, Antun Bozikovic. Wprawdzie korculanski widok Blato z drogi na południe wart każdych pieniędzy ale Hvar też pociąga. Wprawdzie widok Lastova i Mljetu z korculanskiej Zavalaticy jest super OK. Ale na Ścedro też chciałbym popatrzeć.

Witaj,
dla mnie nie ma piękniejszego miejsca w Cro, niż Peljesac....to moje ukochane i cudowne miejsce Z tych wysp zdecydowanie Korcula, to taki Peljesac w pigułce, jest przepiękny, zielony, bajeczne plaże..
Hvar nie przypadł mi zupełnie do gustu, zresztą wiele razy pisałam o tym na forum, narażając się fanom tej wyspy
W tym roku odwiedziłam wyspę Losinji i mogę śmiało stwierdzić, że krajobrazowo jest podobny do Peljesaca..sam zobacz
Pozdrawiam!
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=30045&start=180

A ja byłem przekonany , że to dziki Cres podobny jest do Peljesca , natomiast zielony Losinj bardziej pasuje do Korculi.
Acha ... i nie zgadzam się , że Korcula jest pigułką
Peljesca .

mkm napisał(a):A ja byłem przekonany , że to dziki Cres podobny jest do Peljesca , natomiast zielony Losinj bardziej pasuje do Korculi.
Acha ... i nie zgadzam się , że Korcula jest pigułką
Peljesca .

mkm, ty zazwyczaj się nie zgadasz ze mną, chyba, że to chodzi o Brac
Jednak forum jest po to by wyrażać swoje zdanie

Tym razem przyznaję koleżance rację
Pozdrav i laku noc ...

dylemat jak tysiące innych....
poprzedni urlop miał być w CRO, skończyło się na Obzorze w Bułgarii - nie żałujemy ( z rodzinką )
ten rok to już CRO i Korcula - choć Hvar przez pewien moment był też brany pod uwagę,
forum to naprawdę istna kopalnia i to nie dinozaurów, a wiedzy
jedziemy pierwszy raz do CRO, w ciemno pod koniec czerwca - bez tysiąca pytań do.... szukajka pomaga,
zawsze gdy czegoś nie wiem lub się zastanawiam "jak?" - przypominam sobie o czasach sprzed 25,30 lat i naszych rodziców, prekursorów jazdy ekstremalnej maluchami, ładami do Grecji, Turcji, itd.
nie mieli pomocy i każdy wyjazd był z tych ekstremalnych

To znów ja . Po różnych konsultacjach chyba jednak Korćula .Powody są różne, ale ten najważniejszy to być może trudność w znalezieniu apartamentu "w ciemno" na Hvar. Dla nas konieczność szukania w ciemno, to nie 'widzi mi się", ale sytuacja rodzinna. Z tego co znalazłem na forum, łatwiej znajdę w ten sposób apartament na Korćuli, a wrażenia "artystyczne" będą gwarantowane. Jak pisałem wcześniej, Peljesać już znamy, a więc dojazd do Korćuli również. Drogę do domu chcemy jednak pokonać jak najszybciej, więc interesuje nas prom Vela Luka - Split. Czy ktoś korzystał ? Proszę o info. Oczywiście bardzo chętnie posłucham Waszych sugestii, gdzie szukać miejsca na ładowanie akumulatorów na Korćuli .......

Jesteśmy fanami półwyspu Peljesać, podobnie jak Ines-pozdrowienia-więc może Ty nam podpowiesz gdzie na Korćulę ?

Polecam Korculę. Dwa lata temu byłem w Lumbardzie w ośrodku LINA. Było calkiem fajnie. Był basen, w którym wieczorem moża było pływać do późnych godzin nocnych. A wokół cykady.... Bajka.
Polecam oczywiście zwiedzanie starego miasta Korculi - szczególnie późnym popołudniem.
I będąc na Korculi trzeba pojechać do Pupnatskiej Luki - piękna plaża.
Natomiast zwiedzanie Vela Luki można sobie, moim zdaniem, odpuścić.
Mam nadzieję, że jeszcze tam kiedyś pojadę

Pomimo, że po raz trzeci z rzędu jadę również w tym roku na Korculę, / w zasadzie głównie decydują tu już względy osobiste/, zdecydowanie jednak polecam Ci Hvar; jest o wiele ciekawszy i inspirujący...

Fajnie że jesteś
Mejeczko , zdecydowanie tym razem przesadziłaś
Pozdrav

...szczególnie pozdrawiam

...moja ocena jest wyłącznie subiektywna, ale tak sobie myślę, że najpiękniejsze miejsca w Chorwacji kojarzymy zazwyczaj z turkusowym odcieniem morza oraz słońcem, ewentualnie z własnymi wspomnieniami... Hvar to właśnie wyspa słońca i lawendy. Pierwszy raz trafiłam tam dooooobrych kilka lat temu... Jest zresztą bardzo popularna wśród naszych rodaków. Urokliwe miasteczka, zwłaszcza Vrboska, czy Stari Grad, knajpeczki, kameralne plaże i nieco zadrzewione półwyspy...
Na pewno odmienny charakter posiada wg mnie górzysta Korcula, w większości porośnięta piniami, gajami lauru, czy cyprysu. Jest dużo bardziej surowa od Hvaru, wręcz dziewicza, nieokiełznana, nieujarzmiona...

Oczywiście wszystko jednak zależy od tego co kto lubi...

Fajnie , że każda z wysp jest inna i ma swój niepowtarzalny klimat
Laku noc ...