Komary

napisał(a) **ita** » 07.05.2014 10:08

komary pal licho, jakieś psikadła i da się żyć
ale te osy doprowadzają mnie do rozpaczy, nie da się normalnie zjeść, zwłaszcza dzieciaki mają problem, każe z nas praktycznie zaliczyło strzała, a moja biedna córcia miała wyjątkowego pecha w zeszłym roku i kilka razy ją osa dziabnęła, krzyk na pół wsi :roll:

potem już bez cebuli się nie ruszałam :wink:

mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej :twisted:

napisał(a) **Bocian** » 07.05.2014 10:25

ita napisał(a):komary pal licho, jakieś psikadła i da się żyć
ale te osy doprowadzają mnie do rozpaczy, nie da się normalnie zjeść, zwłaszcza dzieciaki mają problem, każe z nas praktycznie zaliczyło strzała, a moja biedna córcia miała wyjątkowego pecha w zeszłym roku i kilka razy ją osa dziabnęła, krzyk na pół wsi potem już bez cebuli się nie ruszałam
mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej

Moim zdaniem im mniej się na osy zwraca uwagę i mniej panicznie zachowuje, tył łatwiej z nimi żyć

Bo pozbyć sie ich nie da. Przy robieniu gavuni załapałem sie na podwójny strzał w to samo miejsce na dłoni

Woda morska pomaga

napisał(a) **ita** » 07.05.2014 11:46

Bocian napisał(a):Moim zdaniem im mniej się na osy zwraca uwagę i mniej panicznie zachowuje, tył łatwiej z nimi żyć Bo pozbyć sie ich nie da. Przy robieniu gavuni załapałem sie na podwójny strzał w to samo miejsce na dłoni Woda morska pomaga

wiemy, tłumaczymy dzieciakom, że mają nie machać łapami, ale nie da się jeść jak Ci osa siada na szyneczkę

nadepnięcie na plaży na kamieniach, przyduszenie ręką ma materacu w wodzie, wtedy osy nie widać, robi się jej krzywdę a ona wiadomo gryzie/żądli. Nie winię jej za to, ale mogły by się trzymać od nas z daleka :wink:

, mnie ugryzła jak piwa broniłam :evil:

woda morska nie pomaga, szczypie

cebula pomaga

napisał(a) **Bocian** » 07.05.2014 13:16

Najlepiej pomaga cebula w morzu

My dajemy osom spokojnie uciąć kawałek wędliny i wystartować jak bombowiec

Jeszcze nie poznałaś co to znaczy oganiać sie od os jeśli nie czyściłaś ryb na plaży

napisał(a) **konopackir** » 22.05.2014 13:45

Przyznam szczerze, że i ja i moja pociecha (6 lat) jesteśmy "wyjątkowo" lubiani przez wszelkie dziadostwo typu meszki i komary i jedyny skuteczny w naszym przypadku i w miarę odstraszający jest stosunkowo dostępny na rynku Bros Max - zamiennik amerykańskiej Mugga. W sumie jest to ten sam skład - DEET 30% - najwyższy z możliwych na rynku komercyjnym. Nie chcę być posądzony o jakąś kryptoreklamę, ale innych zamienników o takim składzie na rynku polskim nie ma. Ostatnio widziałem ilości hurtowe w Casto..., a mniejsze w Brico... Każdy stosuje to co mu służy :mrgreen:

napisał(a) **ita** » 22.05.2014 13:57

konopackir napisał(a):Przyznam szczerze, że i ja i moja pociecha (6 lat) jesteśmy "wyjątkowo" lubiani przez wszelkie dziadostwo typu meszki i komary i jedyny skuteczny w naszym przypadku i w miarę odstraszający jest stosunkowo dostępny na rynku Bros Max - zamiennik amerykańskiej Mugga. W sumie jest to ten sam skład - DEET 30% - najwyższy z możliwych na rynku komercyjnym. Nie chcę być posądzony o jakąś kryptoreklamę, ale innych zamienników o takim składzie na rynku polskim nie ma. Ostatnio widziałem ilości hurtowe w Casto..., a mniejsze w Brico... Każdy stosuje to co mu służy

dobrze wiedzieć, dzięki

napisał(a) **Fanka** » 22.05.2014 14:45

ita napisał(a):
konopackir napisał(a):Przyznam szczerze, że i ja i moja pociecha (6 lat) jesteśmy "wyjątkowo" lubiani przez wszelkie dziadostwo typu meszki i komary i jedyny skuteczny w naszym przypadku i w miarę odstraszający jest stosunkowo dostępny na rynku Bros Max - zamiennik amerykańskiej Mugga. W sumie jest to ten sam skład - DEET 30% - najwyższy z możliwych na rynku komercyjnym. Nie chcę być posądzony o jakąś kryptoreklamę, ale innych zamienników o takim składzie na rynku polskim nie ma. Ostatnio widziałem ilości hurtowe w Casto..., a mniejsze w Brico... Każdy stosuje to co mu służy

dobrze wiedzieć, dzięki

Dzięki ja też się zaopatrzę Brico mam rzut beretem, no może 2 rz

napisał(a) **Fanka** » 22.05.2014 14:45

ita napisał(a):
konopackir napisał(a):Przyznam szczerze, że i ja i moja pociecha (6 lat) jesteśmy "wyjątkowo" lubiani przez wszelkie dziadostwo typu meszki i komary i jedyny skuteczny w naszym przypadku i w miarę odstraszający jest stosunkowo dostępny na rynku Bros Max - zamiennik amerykańskiej Mugga. W sumie jest to ten sam skład - DEET 30% - najwyższy z możliwych na rynku komercyjnym. Nie chcę być posądzony o jakąś kryptoreklamę, ale innych zamienników o takim składzie na rynku polskim nie ma. Ostatnio widziałem ilości hurtowe w Casto..., a mniejsze w Brico... Każdy stosuje to co mu służy

dobrze wiedzieć, dzięki

Ja też kupię, dzięki

napisał(a) **AdamBeata** » 22.05.2014 17:49

Na komary, muchy i inne tego typu ustrojstwa polecam czystek. To takie zioła smakujące jak herbatka zielona. Trza to pić przez jakiś czas, a najlepiej zrobić mocny wywar i sie smarować od czasu do czasu. Nic nie pomogło mi jeszcze lepiej niż to. W zeszłym roku żaden komar nie podleciał do mnie. W każdym sklepie zielarskim powinno być.

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 17:51

AdamBeata napisał(a): W zeszłym roku żaden komar nie podleciał do mnie.

A jak z ludźmi? :lol:

napisał(a) **AdamBeata** » 22.05.2014 17:54

Nie wiem jak inni, ale moja ukochana się kleiła do mnie przez cały wyjazd

napisał(a) **Doman73** » 22.05.2014 17:57

Jakie komary? To nie Polska...

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 17:57

AdamBeata napisał(a):Nie wiem jak inni, ale moja ukochana się kleiła do mnie przez cały wyjazd

Gratuluję/współczuję***

***niewłaściwe skreślić

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 17:58

Doman73 napisał(a):Jakie komary? To nie Polska...

Rzeczywiście, tam są komarci

napisał(a) **AdamBeata** » 22.05.2014 18:02

Bocian napisał(a):
AdamBeata napisał(a):Nie wiem jak inni, ale moja ukochana się kleiła do mnie przez cały wyjazd

Gratuluję/współczuję***

To jedyne dwa tygodnie w roku kiedy jesteśmy całkiem sami więc wybieram "gratuluję"

***niewłaściwe skreślić