Klub Miłośników Wyspy Hvar

Dla kogoś kto nie cierpi na lęk wysokości drogi hvarskie wydają się być ok i miejscami takie są, ale dla kogoś kto cierpi na tą fobie to już nie do końca. Przerabiać to właśnie teraz. Kolega na to cierpi i serce mi się ściska widządz jak momentami się męczy. Staramy się aby go nie stresować i odpuszczamy ekstremalne wycieczki typu zatunelowa cześć czy stara droga do Hvaru. Jest nam o tyle łatwiej z takich wycieczek zrezygnować bo jesteśmy tu już szósty raz i możemy wiele punktów na Hvarze odpuścić.

banankochan napisał(a):
Daj namiar na dostawcę wina????? PLISSSS

Ja z czystym sumieniem mogę polecić wina i przetwory od Babića.
Wytrawne winko bardzo dobre, a prośek rewelacja.
Niektórzy mówią, że najlepszy na Hvarze.
Nie piłem wszystkich, ale z pięciu różnych źródeł akurat to wino wygrywa bezapelacyjnie.
Podobno jako jedyny lub jeden z nielicznych na Hvarze, gospodarz Babić robi ów prośek na drożdżach i nie wspomaga cukrem...

Powyższe namiary i info otrzymałem od stałych bywalców Hvaru i naszych znajomych z forum
Zosi & Piotra.... pozdrawiam

Spróbowałem i polecam.

Stoisko znajduje się przy drodze do Ivana i Nedjelji, chyba pierwsze gospodarstwo w Ivan Dolac, kilkaset metrów od rozjazdu Zavala/Ivan Dolac (oczywiście po prawej stronie ).

Witam wszystkich miłośników Wyspy Hvar

Basik_63 napisał(a):

mariusz_77 napisał(a):A w którym miejscu w Jelsie ta konoba Nono sie znajduje...?

Trudno mi tak wytłumaczyć. Trzeba na Rivie zapuścić się przy fontannie w jedną z uliczek. Wiszą zresztą drogowskazy. Jak będę dzisiaj latały po Jelsie to zwrócę uwagę gdzie dokładnie taki wisi.

Dzięki ... na pewno znajdziemy...

Ciekawy jestem jak tam Chorwaci znieśli wczorajszą porażkę ich drużyny piłkarzy ręcznych z Polakami w ćwierćfinale igrzysk...

krispinus napisał(a):

banankochan napisał(a):
Daj namiar na dostawcę wina????? PLISSSS

Ja z czystym sumieniem mogę polecić wina i przetwory od Babića.
Wytrawne winko bardzo dobre, a prośek rewelacja.
Niektórzy mówią, że najlepszy na Hvarze.
Nie piłem wszystkich, ale z pięciu różnych źródeł akurat to wino wygrywa bezapelacyjnie.
Podobno jako jedyny lub jeden z nielicznych na Hvarze, gospodarz Babić robi ów prośek na drożdżach i nie wspomaga cukrem...

Powyższe namiary i info otrzymałem od stałych bywalców Hvaru i naszych znajomych z forum
Zosi & Piotra.... pozdrawiam

Spróbowałem i polecam.

Stoisko znajduje się przy drodze do Ivana i Nedjelji, chyba pierwsze gospodarstwo w Ivan Dolac, kilkaset metrów od rozjazdu Zavala/Ivan Dolac (oczywiście po prawej stronie ).

rozumiem, że na rozjeździe "zavala ivan dolac" skręcam w prawo na ivan dolac i po kilkuset metrach po prawej stronie pierwsze stoisko ??

Informacje nie do końca dokładne, nie kilkaset metrów, tylko około 3km od rozjazdu, zaraz za tablicą z nazwą miejscowości w Ivan Dolac, fakt, po prawej stronie, ale nie stoisko, tylko taka mała winnica z charakterystyczną bramką. Co do jakości wina z tego miejsca się nie wypowiadam. Kupowałem tam ładnych parę lat temu. Być może od tego czasu się zmieniło na plus..

mariusz_77 napisał(a):

Basik_63 napisał(a):

mariusz_77 napisał(a):A w którym miejscu w Jelsie ta konoba Nono sie znajduje...?

Trudno mi tak wytłumaczyć. Trzeba na Rivie zapuścić się przy fontannie w jedną z uliczek. Wiszą zresztą drogowskazy. Jak będę dzisiaj latały po Jelsie to zwrócę uwagę gdzie dokładnie taki wisi.

Dzięki ... na pewno znajdziemy...

Ciekawy jestem jak tam Chorwaci znieśli wczorajszą porażkę ich drużyny piłkarzy ręcznych z Polakami w ćwierćfinale igrzysk...

Trochę im smutno dlatego nasz gospodarz podlał tą porażkę Metaksą.

Basik_63 napisał(a):

mariusz_77 napisał(a):

Basik_63 napisał(a):

mariusz_77 napisał(a):A w którym miejscu w Jelsie ta konoba Nono sie znajduje...?

Trudno mi tak wytłumaczyć. Trzeba na Rivie zapuścić się przy fontannie w jedną z uliczek. Wiszą zresztą drogowskazy. Jak będę dzisiaj latały po Jelsie to zwrócę uwagę gdzie dokładnie taki wisi.

Dzięki ... na pewno znajdziemy...

Ciekawy jestem jak tam Chorwaci znieśli wczorajszą porażkę ich drużyny piłkarzy ręcznych z Polakami w ćwierćfinale igrzysk...

Trochę im smutno dlatego nasz gospodarz podlał tą porażkę Metaksą.

Barbaro a ludzi na Hvarze w tym roku sporo?? ciężko będzie ze znaleźieniem kwatery na koniec sierpnia??

Ludzi multum. Wracając dzisiaj iz Hvaru zerknęliśmy z góry na Dubovicę. Mówię Wam horror. Mała plaża, a ludzi jeden na drugim. Trudno mi powiedzieć jak będzie we wrześniu. My nigdy nie jeździmy w ciemno ale dlatego, że zawsze stacjonujemy u zaprzyjaźnionych Chorwatów.

Jestem od tygodnia w Jelsa Vitarnija i mam trochę inne zdanie..
Co prawda to mój pierwszy raz na Hvarze, ale codziennie zaliczamy inną plażę, skałki (wczoraj np. Zavala, Sv. Nediela) Dziś Vrboska, Soline i z drugiej strony przy Camp Nudist i ludzi jak dla mnie w sam raz
Nie mamy problemu ze znalezieniem miejsca, nawet z większym psiakiem Zawsze gdzieś są miejsca że nie ma ludzi albo jest mało ludzi.
Pozdrawiam.

I ważna wiadomość z ostatniej chwili !!
O ZGROZO !!!
Dziś w godzinach popołudniowych w okolicach Vrboski pokazała się chmura i kilka razy zagrzmiało !!

Tomasz61 napisał(a):Informacje nie do końca dokładne, nie kilkaset metrów, tylko około 3km od rozjazdu, zaraz za tablicą z nazwą miejscowości w Ivan Dolac, fakt, po prawej stronie, ale nie stoisko, tylko taka mała winnica z charakterystyczną bramką. Co do jakości wina z tego miejsca się nie wypowiadam. Kupowałem tam ładnych parę lat temu. Być może od tego czasu się zmieniło na plus..

Piszesz z takim przekonaniem, jakbyś tam ze mną był...
Tyle, że ja byłem tam w czerwcu tego roku, a Ty "ładnych parę lat temu"
Chodzi Ci o całkiem inne miejsce, a Twój sprzeciw wobec mojego wpisu zadziwiający

Gospodarstwo Babić, o którym ja piszę jest tutaj:

https://www.google.pl/maps/@43.1234651, ... 56!6m1!1e1

banankochan napisał(a):rozumiem, że na rozjeździe "zavala ivan dolac" skręcam w prawo na ivan dolac i po kilkuset metrach po prawej stronie pierwsze stoisko ??

Dokładnie tak.

krispinus napisał(a):Piszesz z takim przekonaniem, jakbyś tam ze mną był...
Tyle, że ja byłem tam w czerwcu tego roku, a Ty "ładnych parę lat temu"
Chodzi Ci o całkiem inne miejsce, a Twój sprzeciw wobec mojego wpisu zadziwiający

Pomyliłem się, przyznaję i zwracam honor. Co do ścisłości, to nie sprzeciwiałem się, tylko chciałem sprostować. Pisałeś o stoisku, a to co pokazuje Street view trudno tak nazwać i nie wiedząc, że ktoś tam sprzedaje wino, trudno tam trafić. Faktycznie, nigdy tam nie kupowałem wina, bo i też nie wiedziałem że można tam je kupić. Miejsce, które wskazałem jest bardziej widoczne i i jest tam informacje o tym co można kupić. Pisałem, że kupowałem tam parę lat temu, a nie że byłem parę lat temu. W Bojanić jestem co roku i drogą do tunelu jeżdżę za każdym razem co najmniej kilkanaście razy, ale to miejsce jest tak niepozorne w porównaniu do innych miejsc sprzedaży wina, że można go zupełnie nie zauważyć. Chociaż od zeszłego roku mogło się coś zmienić i w tej chwili może być tam już jakiś punkt sprzedaży. W tej chwili nie jestem pewien, będę we wrześniu, to zwrócę uwagę na to miejsce. Niby drogę do Bojanić znam, ale rok przerwy i szczegóły umykają z pamięci.

RONINEK napisał(a):Jestem od tygodnia w Jelsa Vitarnija i mam trochę inne zdanie..
Co prawda to mój pierwszy raz na Hvarze, ale codziennie zaliczamy inną plażę, skałki (wczoraj np. Zavala, Sv. Nediela) Dziś Vrboska, Soline i z drugiej strony przy Camp Nudist i ludzi jak dla mnie w sam raz
Nie mamy problemu ze znalezieniem miejsca, nawet z większym psiakiem Zawsze gdzieś są miejsca że nie ma ludzi albo jest mało ludzi.
Pozdrawiam.

Ależ masz w zupełności rację. Ja się odniosłem do jednej konkretnej plaży. We wcześniejszych latach na Dubovicy bywało niewielu turystów, pewnie ze względu na zejście do niej, a dzisiaj było na niej mnóstwo ludków.

Tomasz61 napisał(a):....to co pokazuje Street view trudno tak nazwać i nie wiedząc, że ktoś tam sprzedaje wino, trudno tam trafić. Faktycznie, nigdy tam nie kupowałem wina, bo i też nie wiedziałem że można tam je kupić...

Jakiś Tomuś dalej nieogarnięty jesteś....

Paczałeś na datę kiedy wózek gugla przemierzał hvarskie południowe wybrzeże ??

Napomknę... listopad 2011

Komu niby miałby Pan Babić wystawiać przy drodze własne przetwory

Wierz mi, że kiedy kupowałem u nich produkty, stoisko było bogato zastawione i zapewne takoż ono wygląda w całym sezonie.




I naprawdę nietrudno tam trafić i trudno przeoczyć

Co do przyznania racji z Twojej strony i zwracania honoru, dziękuję i pochwalam - wykazałeś się cechą nader rzadko spotykaną na tym forum