Klify Chorwacji - Konavoske stijene

Dobrze byloby przy skręcie/wejściu podac jakieś namiary GPS.

Jareczek napisał(a):Miejsce przepiękne, prawie bezludne,a było to już koniec czerwca,dopiero popołudniem miejcowi przyszli sobie popływać

Witam. Czy moglbys napisac co warto jeszcze pozwiedzac za Dubrovnikiem? Jakies rejsy etc... wszystkie porady mile widziane. Dzieki i pozdr. MIchal

Witaj.Mogę zaproponować rejs z Dubrovnika na wyspę mljet, link ponizej,skorzystalismy i byliśmy zadowoleni,cena biletu Dubrovnik-Sobra wynosi 22 kuny od osoby - to nawet taniocha.
Mieszkalismy w Mlini i jakikolwiek stąd rejs np. na wyspę Lokrum to 100kun od osoby.
Tam można wypożyczyć auto.

http://www.gv-line.hr/raspored.php?linija=3

polecam wyspę Lopud

Jak masz fotke z tej wysepki to poprosze

Jareczek napisał(a):Jak masz fotke z tej wysepki to poprosze

Zdjęcia

na youtubie też znajdziesz coś do oglądania

kaszubskiexpress napisał(a):masz fotki z tego miejsca ?

Zdjęcia z Kornati znajdziesz na mojej stronie internetowej www.mojachorwacja.eu

Ke Konavelským stěnám se lze dostat lokální silnicí, která odbočuje z magistrály 4 km za Cavtatem (kousek za letištěm) k jihovýchodu směrem na Čilipi. Po silnici se pokračuje až do vesnice Popovići, kde odbočuje úzká silnice k jihozápadu, označena ukazatelem "Naučna staza" (naučná stezka).

Jak to przeczytałem, obejrzałem te zdjęcia i ruszyłem wstecz pamięcią, to... okazuje się kurde, że byłem 500m od tych klifów i pojęcia nie mając co tam jest (że w ogóle takie klify są w CRO!) odjechałem dalej.


W Popovici akurat nocowałem.
Minęły 2 lata niemal i oto z CRO.pl dowiaduję się, co tam było pod nosem...
Cieszyć się, czy wkurzać?

Fatamorgana napisał(a):

Ke Konavelským stěnám se lze dostat lokální silnicí, která odbočuje z magistrály 4 km za Cavtatem (kousek za letištěm) k jihovýchodu směrem na Čilipi. Po silnici se pokračuje až do vesnice Popovići, kde odbočuje úzká silnice k jihozápadu, označena ukazatelem "Naučna staza" (naučná stezka).

W Popovici akurat nocowałem.
Minęły 2 lata niemal i oto z CRO.pl dowiaduję się, co tam było pod nosem...
Cieszyć się, czy wkurzać?

Nie wkurzaj się ciesz się że znowu masz powód by tam pojechać

Napisz gdzie w Popovici nocowałeś, czy były jakieś plaże w pobliżu ? itd....

FUX napisał(a):Dobrze byloby przy skręcie/wejściu podac jakieś namiary GPS.

W tym roku ponownie zagoszczę w Orasacu na parę dni i z miłą chęcią połazikowałbym tam

to teraz dodam coś od siebie.
Jesteśmy na kampie Monika, dziś w planach cały dzień na owej zaginionej plaży. Najpierw będziemy jej szukać. Także jak ją znajdę to postaram się wpisać tu namiary gps plus jakieś fotki jak tam trafić

byłem w tym roku, nie ma problemu z trafieniem. jest parking przy samej ścieżce prowadzącej do plaży pod (dosłownie) klifami. po skręceniu w prawo z głównej drogi należy szukać białej, malutkiej tabliczki wskazującej na szlak edukacyjny. zaraz za nią skręt w prawo za klimatyczną chałupką i przed siebie jakieś 500 metrów.

polecam wszystkim. spróbuję wrzucić w weekend zdjęcia. dodatkową atrakcją w tej okolicy, tuż obok plaży jest dość tajemnicza budowla - dokładnie tunel, o nieznanym mi dotąd przeznaczeniu..

tak to wygląda..

Przyłączam się do prośby o współrzędne GPS , co by do Garminka wklepać na "zaś" jak to mówią.

W którym miejscu jest ten tunel? Byłem na tej plaży w sierpniu, ale nie zauważyłem nic takiego.
Co do tego jak trafić na tą plażę. Zaraz po minięciu wjazdu na lotnisko po lewej trzeba w prawo zjechać na Popovići chyba 6km. Na samym początku Popovici jest biała tabliczka z zielonymi napisami po angielsku coś o ścieżce edukacyjnej w prawo, a dalej już nie da się źle pojechać.
Między zjazdem z Jadranki a Popovići jest jeszcze jedna miejscowość a w niej też ciekawa skalista plaża LUKA z małym barem przyklejonym do skał.
Jeszcze tylko mała uwaga. Byłem z moimi rodzicami (oboje koło 65 lat) i było akurat tego dnia 37 stopni C w cieniu. Zejście a zwłaszcza wejście pod górę w pełnym słońcu dla starszych osób nie jest takie proste jak dla zdrowego. Na samej plaży są 2 pieczary w których jest cień. Wszystko skończyło się bardzo dobrze i po plażowaniu zwiedzaliśmy jeszcze Dubrownik ale rodzice po murach obronnych już chodzić nie chcieli. Może troszkę przesadzam ale nie miałem wyobrażenia jak wygląda zejście plus najbardziej upalny dzień w czasie naszego pobytu i że to nie to samo co plaża Divna na Peljesaku gdzie z parkingu jest 20m do wody.