Jacy są Chorwaci...

Wszyscy,których spotkałem byli mili,grzeczni,uczynni,otwarci,gościnni i dumni z tego,że są własnie Chorwatami

Nives napisał(a):

chlebak napisał(a):To w końcu jacy są Chorwaci? bo chyba tego wątek dotyczy?

Ludzie jak ludzie w końcu turystyka, to ich zarobek na życie, więc miłym być to ich obowiązek, bo inaczej kto by chciał przebywać w takim towarzystwie?Nie wiem, czy polacy są jakoś wyjątkowo traktowani przez chorwatów, wydaje mi się że są sympatyczni dla wszystkich turystów.Osobiście nie mam zastrzeżeń, lubię odpoczywać w Chorwacji.

To się zgadza,że powinni być mili,ale bywa,iż gospodarz jest milszy niż by to było konieczne a co do specjalnego traktowania to zdarzyło się na Istrii kupic rakiję sporo taniej od Niemca(według sympatycznej pani nam się należała specjalna cena)

uh a ja sie jusz przestraszile ze kupilesz tania rakije od Niemca.....

Leon napisał(a):uh a ja sie jusz przestraszile ze kupilesz tania rakije od Niemca.....

Tak się jakoś napisało,ale jest informacja precyzująca w nawiasie.Natomiast faktem pozostaje,że Niemcy i Włosi mieli liczone drożej,pani stwierdziła,że jesteśmy bracia Słowianie i udzieliła sporego rabatu plus poczęstunek

Leon mam pytanie czy gen.Gotowina pochodził z Pakostane lub okolicy-bo tam na każdym kroku spotykałem jego podobizny itd.umieszczane na bilbordach

pawelh napisał(a):czy gen.Gotowina pochodził z Pakostane

Tkon, wyspa Pašman

dziękuję

Arek napisał(a):

pawelh napisał(a):czy gen.Gotowina pochodził z Pakostane

Tkon, wyspa Pašman

klik, klik

usuniete ...

Sprawa przykra i świeża, więc nie ma co się dziwić, że jedni i drudzy zieją nienawiścią do siebie."Czas goi rany" powiadają, trzeba dziesiątek lat, by nowe pokolenie zmieniło swoje myślenie.

usuniete ...

Lubuszanin napisał(a):Sprawa przykra i świeża, więc nie ma co się dziwić, że jedni i drudzy zieją nienawiścią do siebie."Czas goi rany" powiadają, trzeba dziesiątek lat, by nowe pokolenie zmieniło swoje myślenie.

Dokładnie tak jest. Wojna była kilkanaście lat temu i obecnie Chorwaci nadal pamiętają wszystkie zbrodnie Serbom.
Tak samo było po II wojnie światowej kiedy to Serbowie nienawidzieli Chorwatów jak im wyżynali bliskich w Jasenovacu.
Czas leczy rany, pokolenie, które doznało krzywd u nas w Oświecimiu czy Katyniu obecnie wymiera - pamieć w rozdzinach jeszcze jest, ale nowe pokolenia mogą o tym przeczytać tylko w ksiażkach/ necie lub posłuchać staruszków.
Ja osobiście lubiałem opowiadań brata dziadka jak całą wojnę był partyzantem (tzw PARTYZANCKA REPUBLIKA PIŃCZOWSKA).
Jak 2x uciekł Niemcom z tzw. "kotła".
Myśmy niedoznali bezpośrednio krzywd jak Leona i nam trudniej to zrozumieć.

usuniete ...

usuniete ...