Istria - gdzie najlepiej na długi wekend?

Witam
Ponieważ "został rzucony pomysł " wyjazdu do CRO na majowy wekend co by przyspieszyć wiosnę to mam kilka pytań do znawców Istrii - które miasteczko polecacie na miejscówkę na majowy wekend, ewnetulanie walcie od razu kwaterami (nie krępujcie się )
W CRO byłem kilka razy ale Istrii kompletnie nie znam.
Założenia okolicy:
1. Nad morzem.
2.Pewna pogoda (HAHA...!!!) tzn czy zachdnia część nie ejst bardziej "deszczowa" niż wschodnia....... tak tylko pytam ....
3.Ponieważ nie ukrywam że głównie jadę potrenować na rowerze w sensowniejszych warunkach pogodowych to musi być no powiedzmy przynajmniej pagorkowato ( bo z tego co patrzę na mapach to ogromnych gór/podjazdów ) to tam nie ma...Czyli musie byc jakaś sieć ciekawych dróg w promieniu powiedzmy 50km i jeszcze najlepeij mało ruchliwych no i z wypasionym asfaltem (ale ten asfalt to już pewno będę mial cenie kwatery ).
4. Miasteczko spokojne , ciche, ale bez przesady zeby zas nie było gdzie na spacery łazić
5. Coś w okolicy do zwiedzana.
6. Porec?Rovinj (nie za duże???), coś koło Labin(widzę tam już jakieś górki nawet ), Pula(za duze miasto i podobno za płasko jak dla mnie), a może jakaś totalna dziura koło jakegoś miasta...?

Więcej życzeń nie mam, piszcie konkrety.
No mogę tez jechac na Krk który dobrze znam (np. Krk lub Baska) - spoko dla mnie na rower ale czy reszta będzi emiała gdzie połazić ...szlaki , zwiedznie itp. ....trudno powiedzieć.

ps. o oplaże nei pytam bo nie wiem czy się bedzie dało wleźć do wody.

Polecam, Vrsar i http://www.istria-bike.com/

Dzięki za linka, a cos więcej z autopsji możesz napisać...?

RafałSC napisał(a):Witam
Ponieważ "został rzucony pomysł " wyjazdu do CRO na majowy wekend co by przyspieszyć wiosnę to mam kilka pytań do znawców Istrii - które miasteczko polecacie na miejscówkę na majowy wekend, ewnetulanie walcie od razu kwaterami (nie krępujcie się )
W CRO byłem kilka razy ale Istrii kompletnie nie znam.

Istria to też CRO
Zabronione jest podawanie na forum linków do kwater.
W terminie majowym znajdziesz kwaterę na miejscu

Janusz twoja odpowiedź jest mało konstrukcyjna - dostajesz ostrzeżenie ode mnie -
ps.
czytaj uważnie : "do znawców tematu..." a nie do nabijaczy postów....

OK, nabiję jeszcze jeden post

istria-majowe-tu-i-tam-t36481.html

istria-wiosna-i-jesienia-t19038.html

istria-2008-powrot-do-zrodel-t20975.html

RafałSC napisał(a):Założenia okolicy:
1. Nad morzem.

3.Ponieważ nie ukrywam że głównie jadę potrenować na rowerze w sensowniejszych warunkach pogodowych to musi być no powiedzmy przynajmniej pagorkowato ( bo z tego co patrzę na mapach to ogromnych gór/podjazdów ) to tam nie ma...Czyli musie byc jakaś sieć ciekawych dróg w promieniu powiedzmy 50km i jeszcze najlepeij mało ruchliwych no i z wypasionym asfaltem (ale ten asfalt to już pewno będę mial cenie kwatery ).
4.
5.
6.

Niech to da Ci do myślenia...
http://fairwheelbikes.com/cycling-blog/ ... ment/vojak

Ogólnie to środkowa część wnętrza (Motovun) oraz wschodnia część Istrii jest górzysta i mocno pofałdowana zaś zachodnie wybrzeże to już bardziej "plaskate" jest, choć do poziomu "0" jeszcze paręnaście metrów bywa (nad Limskim Kanałem np. czy w lagunach wokół Porećia).
Polecam okolice Vojaka, Opatiji, trasę do wąwozu Vela Draga o którym niedawno pisałem
http://www.geocaching.com/seek/cache_de ... d7fc2bca1c

(wystarczy do grafiki Googla wpisać tę nazwę a zobaczyć jak tam ciekawie...)

ps. o oplaże nei pytam bo nie wiem czy się bedzie dało wleźć do wody.

Ale ja wiem. Da się. Byłem kiedyś na Istrii (dokładnie w 2000r) właśnie 1-3.05. I w okolicy Porećia i Funtany się kąpałem. Ale... sporo zależy od tego jakie są warunki pogodowe na kilka dni przedtem. Ja miałem wodę o temp. 16-17st. i sobie popływałem. Zresztą nie byłem w tym pomyśle odosobniony jak się okazało.

Pozdr.

Janusz Bajcer napisał(a):OK, nabiję jeszcze jeden post

istria-majowe-tu-i-tam-t36481.html

istria-wiosna-i-jesienia-t19038.html

istria-2008-powrot-do-zrodel-t20975.html

no własnie - to jest konkret!
dzięki, przeczytałem

Widze właśnie zę na wschodzie sa konkretne górki. ale jakos tak się zastanawiam nad zachodem . Tam sa wsumie przewyższenia od 0 do 300-400 metrów w głebi w promierniu powiedzmy 30-40km.
A co powiecie na takie miejscówki (jesli chodzi o miasteczko) Porec (czy nie za duże miasto....) czy Vrsar (czy zaś na maj nie za duża dziura...).
Bo jak patrzę na fotki to Rovinj juz dla mnie za "duże"

Masz wymagania nie lepiej Majorka ? z uwagi na pogodę kręciłem na spinnigu ogladając Amstel GR

RafałSC napisał(a):Widze właśnie zę na wschodzie sa konkretne górki. ale jakos tak się zastanawiam nad zachodem . Tam sa wsumie przewyższenia od 0 do 300-400 metrów w głebi w promierniu powiedzmy 30-40km.
A co powiecie na takie miejscówki (jesli chodzi o miasteczko) Porec (czy nie za duże miasto....) czy Vrsar (czy zaś na maj nie za duża dziura...).
Bo jak patrzę na fotki to Rovinj juz dla mnie za "duże"

No to zdecyduj co robisz?
Jeździsz rowerem czy chodzisz po mieście?
Bo wszędzie da się robić i jedno i drugie.
Skoro z jednej strony chcesz coś zwiedzić a tam nigdy nie byłeś- a z drugiej zależy Ci na na mniejszych miejscowościach (w których jednak jest mniej ciekawych rzeczy do roboty) to sam musisz zdecydować co jest priorytetem.
Moim zdaniem nowi za dużo bawią się w pytania zamiast samemu wyczaić z przewodnika lub netu listę np TOP TEN in ISTRIA i sobie to powoli odhaczać jedno po drugim.
Są na Istrii rzeczy klasycznie uznane za warte obejrzenia i odwiedzenia.
A to że najciekawszy i największy zabytek Istrii, czyli arena w Puli znajduje się w największym mieście tego regionu to już nie nasza wina...
Zresztą rower nadaje się znakomicie do zwiedzania miast.

Ja mam podobne odczucia, choć jestem nowy.
Istrię od Triestu do Porec znam i są tam spore górki.

No, w Izoli słoweńskiej to nawet bardziej niż spore.


Izola byłaby dobra, do zwiedzania, są ostre górki, jest co zwiedzać.

Ale nie lubię wątków w stylu co polecacie,
trzeba samemu być zdecydowanym,
inaczej mózg zaczyna świrować, bo jeden poleca to, inny tamto

Izola kojarzy mi się z dziadkami spacerującymi po nabrzeżu. Sanatoria i spacerowicze... (1999r)
Za to "stare" miasteczko fajne. I marina też fajna.
No a górki jakieś tam som.

Bardzo fajny widokowo, ale już naprawdę górski jest odcinek pomiędzy Lovran a Labin aż do Raśkiego Zaljeva.
Jest tam dziki półwysep schodzący do tego zaljeva, mało znany, z wąskimi drogami. Ale...są dostępne w Street View!
I trasa tunelowo- skałkowo- górska za tunelem Ućka. E 751.

No, w Izoli nie ma sanatoriów, jest duży ośrodek hotelowy San Simon z plażą
i w sezonie jest tam mnóstwo młodych ludzi. Ale dziadków na mieście też nie brakuje, wycieczek słoweńskich emerytów.
Górki są spore, z portu do dzielnicy Korte można robić kolarski wyścig górski

RafałSC napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):OK, nabiję jeszcze jeden post

istria-majowe-tu-i-tam-t36481.html

no własnie - to jest konkret!
dzięki, przeczytałem

Rovinj na długi weekend to dobry pomysł, ja się nie zawiodłam. Duży wybór kwater w bliskiej okolicy centrum. Ludzi malutko, ceny znośne.