Ile zabrać pieniędzy na 10-dniowy wyjazd do Chorwacji?

naszastruga napisał(a):W sąsiednim wątku o kosztach, userzy nie uznają czegoś takiego jak pokusy i ekstra wydatki, tylko z żelazną konsekwencją trzymają się założonego budżetu.

Cena gałki lodów wyższa o kunę niż przewidział budżet? Trudno, lodów nie będzie, bo się budżet nie zepnie.

Jak jesteś po raz enty w Cro to co ma Cię kusić ?

Temat lodów już jest znany . To nie lody tylko wyrób lodopodobny....

Na wydatki bez ograniczeń może sobie pozwolić Lewandowski lub inny celebryta. Cała reszta , nawet Ci co wydają kilka razy więcej od przeciętnej też kalkulują... Bo zamiast 50k mogliby wydać 200k

naszastruga napisał(a):W sąsiednim wątku o kosztach, userzy nie uznają czegoś takiego jak pokusy i ekstra wydatki, tylko z żelazną konsekwencją trzymają się założonego budżetu.

Cena gałki lodów wyższa o kunę niż przewidział budżet? Trudno, lodów nie będzie, bo się budżet nie zepnie.

Chyba mocna nadinterpretacja treści sąsiedniego wątku.

wikol napisał(a):
Gdy pisałem że powinno się chociaż raz pójść z partnerką do konoby na kolację zje**ali mnie jeszcze bardziej.

Czytają relacje i wątek o kosztach mam wrażenie, że sporo osób regularnie (powiedzmy że 1x dziennie) jada w konobach.
Chyba tylko w jednym temacie był mocny spór o tym, czy zabierać ze sobą wypchany bagażnik konserwami i ziemniakami czy też wszystko kupować na miejscu.

Osobiście biorę tylko przysłowiowe kanapki na drogę

SebastianM napisał(a):Osobiście biorę tylko przysłowiowe kanapki na drogę

Boś Ty Niemiec a nie biedny polak

wikol napisał(a):

SebastianM napisał(a):Osobiście biorę tylko przysłowiowe kanapki na drogę

Boś Ty Niemiec a nie biedny polak

Jam biedny Polak ale robię podobnie

Pamiętam przysłowiowe "kanapki na drogę" z wyjazdów w latach 80tych ubiegłego wieku.

Na szczęście opuścilismy obóz demokracji ludowej, kraje tranzytowe też. Kanapki na drogę stały się częścią magicznych wspomnień z dzieciństwa.

Nie ma dla mnie nic lepszego na trasie niż własne kanapki z pyszną wedliną i świeżym pieczywem. Zawsze smakują za kółkiem wybornie. A na ciepło syta grochówka z chlebkiem.

wikol napisał(a):Nie ma dla mnie nic lepszego na trasie niż własne kanapki z pyszną wedliną i świeżym pieczywem. Zawsze smakują za kółkiem wybornie. A na ciepło syta grochówka z chlebkiem.

Ja biorę z uwagi na oszczędność czasu. Nie chce mi się po drodze szukać miejsc z napojami i jedzeniem.
No ale co kto woli.

Witam wybieramy się pierwszy raz na Chorwację do Omiśia mam pytanie czy na 10 dni 2+2 dzieci wystarczy 1300 euro tylko na Wydatki ( jedzenie , picie, jakaś wycieczka) . nocleg i paliwo osobno już jest kwota przeznaczona.

Pawel006 napisał(a):Witam wybieramy się pierwszy raz na Chorwację do Omiśia mam pytanie czy na 10 dni 2+2 dzieci wystarczy 1300 euro tylko na Wydatki ( jedzenie , picie, jakaś wycieczka) . nocleg i paliwo osobno już jest kwota przeznaczona.

Powinno wystarczyć, bo to sporo kasy jak na 10 dni, chociaż jak ze wszystkim... zależy... czy stołować chce się tylko na mieście, w jakich knajpach jadać, czy sporo podróżować, czy nie odmawiać sobie niczego... wtedy spokojnie wydasz wszystko ale będziesz zadowolony z urlopu!

Obejrzyj dla zaspokojenia wiedzy, na świeżo informacje

Proponuję rozdzielić sobie całą kasę na dni i na bieżąco reagować według potrzeb... jeśli na dzień masz 100 euro, a dzień wcześniej wydasz 80 euro to znaczy, że następnego dnia masz +20 i na odwrót.

Pawel006 napisał(a):Witam wybieramy się pierwszy raz DO Chorwacji do Omiśia mam pytanie czy na 10 dni 2+2 dzieci wystarczy 1300 euro tylko na Wydatki ( jedzenie , picie, jakaś wycieczka) . nocleg i paliwo osobno już jest kwota przeznaczona.

Pewnie i tak by was ktoś poprawił
Zależy ile wydacie na wycieczki.
Ja w zeszłym roku w 14 dni (7 w Omiš) 2+1 wydałem na te przyjemności bez wycieczek podobną kwotę.

1300 euro to jakeś 9500 kun. Na 10 dni spokojnie wystarcza razem z wycieczką. Bez wycieczki zostanie wam sporo, no chyba, że stołować się będziecie wyłącznie poza apartamentem i to w eleganckich knajpach i żywić rybami/owocami morza.. Oczywiście nie wchodzą tu także koszty typu np. wynajem łodzi.

Nam ostatniego lata schodziło 70-80 euro dziennie na konsumpcję na 4 osoby bez zaciskania pasa.

Podłączę się do dyskusji ponieważ pierwszy raz wybieram się do Chorwacji.
Jedziemy w dwie osoby, planujemy trochę pojeździć pozwiedzać, część jedzenia z PL ale też i knajpki, jakiś prom na wyspę w ramach zwiedzania.
Czas wyjazdu 8 dni.
Jak myślicie ile mniej więcej kun należałoby zabrać.

Łukasz_ napisał(a):Jak myślicie ile mniej więcej kun należałoby zabrać.

Nie wiem bo biorę tylko karty.
Najlepiej poczytaj wątek o wydatkach. To ci ułatwi planowanie budżetu.

Sam sie zastanawiam ile przygotowac pieniedzy na 8dniowy wyjazd do Makarskiej. Nigdy nie bylem w Chorwacji i nie mam pojecia czego sie spodziewac. Zamierzam wylacznie placic karta walutowa wiec probuje precyzyjnie oszacowac ile kun chorwackich przelac na konto, zeby potem nie dokladac. Narazie przygotowalem okolo 5000hrk co daje ponad 600hrk dziennie (80eur) Nie wliczam to dojazdu i kosztow autostrady, paliwa.
Niechce dac za duzo bo potem zostana mi kuny na koncie i zeby spowrotem przemienic na inna walute to prowizja mala trzeba placic (wise).

Mam nadzieje, ze wystarczy to na dwoje doroslych, zamierzamy sniadania jesc w apartamencie, kolacje albo lunch w knajpie, pewnie jakies wycieczki. Wkoncu bedziemy samochodem wiec szkoda siedziec na miejscu non stop.

Nie wiem co robic, zawsze mozna zwiekszyc budzet ale boje sie ze potem zostana mi kuny i bede musial kowertowac spowrotem, z drugiej strony urlop to urlop, niechce tez liczyc wszystkiego skrupulatnie.