11.02.1957r i ...
bardzo sobie cenię to, że moja "najpiękniejsze lata" przypadły na końcówkę Power Flower, na muzykę Jimiego, Janis i Jima... i wielu, wielu innych, że nie zaznałem wojny, że mogłem zwiedzić kawał naszego Globu i że byłem świadkiem (i nadal jestem) niesamowitego postępu technicznego itp itd. i że w sumie nie jestem jeszcze taki zupełnie stary.. he he..
Wodnik. Typowy wodnik - zero stabilności, potrzeba zmienności, ciekawość życia, niechęć do standardów, tradycji, konwencji itp., poza tym, uwielbiam lanie wody i bicie piany
pozdro wszystkim równolatkom i młodzieży również

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
