Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Odniosę się trochę do cen piwa, bo dosyć sporo go zużywam na urlopie. Nie wiem skąd bierzecie ceny sklepowe ponad 10Kn
Kupuje zawsze butelkowe Karlovacko i nie spotkałem ceny wyższej niż 8Kn w sklepikach nad samym morzem i trochę ponad 7Kn w sklepach oddalonych od morza. Karlovacko prawie 2l (bo oni mają 1,854l) kupowałem po 21Kn.
Ps. W drodze powrotnej zatrzymałem się w Inter Spar w Karlovacu i tam Karlovacko kosztowało 6,7Kn

dids76 napisał(a):Odniosę się trochę do cen piwa, bo dosyć sporo go zużywam na urlopie. Nie wiem skąd bierzecie ceny sklepowe ponad 10Kn
Kupuje zawsze butelkowe Karlovacko i nie spotkałem ceny wyższej niż 8Kn w sklepikach nad samym morzem i trochę ponad 7Kn w sklepach oddalonych od morza. Karlovacko prawie 2l (bo oni mają 1,854l) kupowałem po 21Kn.
Ps. W drodze powrotnej zatrzymałem się w Inter Spar w Karlovacu i tam Karlovacko kosztowało 6,7Kn

W puszce 9,50-10Kn, to oczywiście opcja dla leni, jak nie chcą gonić ze zwrotną butelką W butelce można i poniżej 7Kn (Spar):

piotrulex napisał(a):

pascalek napisał(a):Ożujsko sprzedają też w 1l i 2l plastikach. W Lorenco w Pagu kosztowało 20,99 kun za pakiet 2x2l ...

Ta cena to za 2x2l???

Ja tu widuje w takiej cenie 2l

Niestety nie, trochę niejasno napisałem Jedno 2l kosztowało 20,99 przy zakupie pakietu 2x2l. Bez pakietu - jakieś 23 kuny.
W Plodine pod sam koniec czerwca była nawet lepsza promocja, bo 18,99, i z tej promocji jeszcze mam coś nawet w lodówce A normalnie to 2l kosztowały od paru lat około 22-23 kun.

Marsallah napisał(a):Znów: nikt tu nie mówi o wyższości, tylko o cenie. Nie sztuka wymachiwać rachunkami na 300 Kn za obiad dla 4 osób, jeśli widnieją tam czewapy, pizza i piwo. (Na tej samej zasadzie, nie ma co się podniecać rachunkami na 800 Kn, jeśli rybę zapija się winem). Zresztą, nie wino tu podraża sprawę, tylko cena za kg ryby. ..

Nie wymachuję tu rachunkami na 300 kun, tylko pokazuję, że ceny w knajpach nie są astronomicznie wysokie i można spokojnie codziennie zjeść na mieście. Oczywiście gdybym był fanem ryb i moim priorytetem podczas wkacji byłoby codzienne ich jedzenie, byłoby drożej: 70 kun x4 wychodzi 280 kun plus napoje 70 kun, wychodzi 350 kun, a nie ponad 800 . Za 550 kun to ja łòdkę dla 8 osób na cały dzień wolę wynająć /300 na rodzinę/ i jeszcze 500 zostanie na dwa obiady

Edit.
Właśnie Gordan , nasz gospodarz , przyniósł nam kilogram paskiego sera Teraz na mieście to 200 kun za kolację ciężko będzie przekroczyć

Na wakacjach brakowało mi tych cen Pagowych
Na Hvarze jednak w konobach dużo drożej, tylko raz udało mi się dać za kalmarki 75 kun, zazwyczaj to była cena 90-110 kun.
Woda też zazwyczaj 30 kun, piwo 25-30. W tamtym roku nasz "najdroższy" obiad z napiwiem zamykał się w kwocie 270 kun, w tym roku ta cena to norma. 3 razy zapłaciliśmy też 350 kun, więc jednak średnio tą 100 więcej niż rok temu.

Aaaa i gdzie wy mieliście lody po 8 kun ? My w tym roku dawaliśmy 10-12 kun

wiolek_lp napisał(a):Na wakacjach brakowało mi tych cen Pagowych
Na Hvarze jednak w konobach dużo drożej, tylko raz udało mi się dać za kalmarki 75 kun, zazwyczaj to była cena 90-110 kun.
Woda też zazwyczaj 30 kun, piwo 25-30. W tamtym roku nasz "najdroższy" obiad z napiwiem zamykał się w kwocie 270 kun, w tym roku ta cena to norma. 3 razy zapłaciliśmy też 350 kun, więc jednak średnio tą 100 więcej niż rok temu.

Aaaa i gdzie wy mieliście lody po 8 kun ? My w tym roku dawaliśmy 10-12 kun

Np. cała Baška lodami za 8kn stoi.

Pizza w knajpie od 40 a i piwo za 12kn spotkałem. Ozujsko lub Karlovacko, nie pamiętam. Knajpa Zirafa przy głównej promenadzie. Obok na wschód mają super szyneczki. Najeść się tym może nie idzie ale podegustować warto.

wiolek_lp napisał(a):
Aaaa i gdzie wy mieliście lody po 8 kun ? My w tym roku dawaliśmy 10-12 kun

Na Brač w okolicach Sumartin lody 7-8kn. Za 10kn widziałem tylko w okolicy portu w Splicie

To ceny super Mnie właśnie te lody bardzo zdziwiły, że ich ceny skoczyły tak w przeciągu roku Widocznie Korcula i Hvar pod tym względem drogie Na Riwierze Makarskiej jakoś nie zwróciłam uwagi, bo młodzi kupowali często w marketach takie lody w rożku czekoladowe za 8 kun
Ale nie narzekam, sama wybrałam takie miejsca i nie załuję, zawsze można odpuścić jedną z kolacji, jak pozostałe okazują się droższe niż się przewidziało
A że wszystko drożeje na przestrzeni lat, to dla mnie normalna sprawa i dziwi mnie porównywanie do Cro z przed 5-8 lat
8 lat temu to ja zarabiałam miesięcznie 970 zł i też nie porównuję tego do dzisiaj

Świetnie to Wiolu ujęłaś. Nic dodać, nic ująć. W 2000 roku lecieliśmy tylko na zupkach chińskich i było super. Porównując do dzisiejszych czasów, to była dopiero drożyzna

Na Istrii lody - 1 gałka -11kun

Na Istrii klub macumba lody 8 kun na kampingu mareda 10 kun

Lody w centrum Puli, obok Koloseum- mega duże gałki - 12 kun. Jedne z najdroższych ale przepyszne.

wiolek_lp napisał(a):A że wszystko drożeje na przestrzeni lat, to dla mnie normalna sprawa i dziwi mnie porównywanie do Cro z przed 5-8 lat
8 lat temu to ja zarabiałam miesięcznie 970 zł i też nie porównuję tego do dzisiaj

... jeżeli wzrost cen w przeciągu 3 lat o 30% to dla Ciebie "normalka", to gratuluję ... wiem, że zawsze można wziąć kredyt i zmienić pracę, ale uważam, że Chorwaci sami pakują się w kłopoty. Wystarczy wejść na tripadvisor i poczytać opinie np. Włochów, którzy zarzekają się, że ostatni raz byli w CRO, ponieważ u nich jest już taniej i Chorwatów z Zagrzebia, którzy twierdzą, że ich rodacy powariowali. Nawet czytając to forum można znaleźć sporo opinii, że następnym razem po wielu, wielu latach w CRO będzie inna destynacja ... a jeśli sytuacja w Turcji, Tunezji i Egipcie się unormuje ... to się Chorwaci zdziwią.

Taki wzrost cen to nie jest żadna "normalka". Kryzys z 2008 roku naprawdę mocno uderzył w Chorwatów i wychodzą z niego dopiero od 2-3 lat. Bez wpływów z turystyki kraj nie mógłby sfinansować świadczeń socjalnych i emerytur. Społeczeństwo się starzeje i to w gwałtownym tempie, bo młodzi wyjeżdżają za granicę. W kwietniu rozmawiałem o tym z pewnym Chorwatem na weselu kuzynki.
Wysokie ceny w sezonie uderzają w samych Chorwatów. Przykładowo władze Dubrownika oferują mieszkańcom zniżki w lokalach, żeby oni też mogli z nich skorzystać.

Jaceł napisał(a):
... jeżeli wzrost cen w przeciągu 3 lat o 30% to dla Ciebie "normalka", to gratuluję ...

walp napisał(a):Taki wzrost cen to nie jest żadna "normalka"...

Nie będę się wdawać w żadne dyskusje co jest normalką a co nie, bo już dziesiątki stron powstało o udowadnianiu sobie racji
Jeżeli komuś nie pasuje, ma do wyboru wiele innych, może i tańszych kierunków.
Tym lepiej dla mnie, mniej turystów i tłoku
Myślę, że ja też za jakiś czas będę chciała zobaczyć co oferuje np. Grecja, ale jak na razie od 3 lat Cro daje mi wszystko czego szukam i potrzebuje, i nie zmieni tego wzrost ich cen.
App też rezerwuję dalej w takich samych cenach jakie widziałam 3 lata temu, wystarczy się wysilić i znajdzie się dużo ofert w fajnych cenach.