Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

piotrekbeti napisał(a):A w tym roku przy naszych obecnych cenach -cola Biedronkowa 6.5PLN butelka chyba cały bagaźnik zapełnimy n na powrót napojami za połowę Polskiej ceny?

Po co te nieprawdziwe pierdolety o naszych cenach?
Na ten moment 1,5l coli w biedronie kosztuje 2,49 PLN. Możesz zrobić zapasy, bo dzisiaj w Konzumie jakaś Cocta o tej samej pojemności kosztuje 10 kun.
PS. Przymiotniki z małej Po co ten znak zapytania? No i bagaŹnik

W 2021 r. wybieram się z małżonką na urlop na wyspę Hvar/Brać. Poszukiwania kwater w toku. Powiedzcie czy spędzanie urlopu na wyspach jest rzeczywiście znacznie droższe niż na stałym lądzie. Czy warto przez załadowaniem się na prom robić niezbędne zakupy w supermarkecie typu Konzum, Lidl w Splicie czy Makarskiej, tak, żeby nie zaprzątać sobie głowy szukaniem, bieganiem po wyspie za artykułami spożywczymi. Na noclegi preferuję małe miejscowości.

Ural napisał(a):W 2021 r. wybieram się z małżonką na urlop na wyspę Hvar/Brać. Poszukiwania kwater w toku. Powiedzcie czy spędzanie urlopu na wyspach jest rzeczywiście znacznie droższe niż na stałym lądzie. Czy warto przez załadowaniem się na prom robić niezbędne zakupy w supermarkecie typu Konzum, Lidl w Splicie czy Makarskiej, tak, żeby nie zaprzątać sobie głowy szukaniem, bieganiem po wyspie za artykułami spożywczymi. Na noclegi preferuję małe miejscowości.

Według mnie nie jest droższe niż na lądzie, jednie do kosztów podróży musisz sobie doliczyć koszt promu
Konzumy czy Lidle są też na wyspach np w Supetarze na Brač więc nie ma sensu robić jakiś większych zakupów na lądzie

Byłem w zeszłym roku i nie zauważyłem, żeby było drożej. W Supetarze masz Mega Konzuma, gdzie ceny są naprawdę niskie, jak na Chorwację. Także restauracje nie odbiegają cenowo. Byliśmy w Povlji, w jednej z knajpek a mianowicie w Jadran Grill ceny były po prostu bardzo niskie, ale w samym Seputarze także nie było tragedii.

SebastianM napisał(a):Byłem w zeszłym roku i nie zauważyłem, żeby było drożej. W Supetarze masz Mega Konzuma, gdzie ceny są naprawdę niskie, jak na Chorwację. Także restauracje nie odbiegają cenowo. Byliśmy w Povlji, w jednej z knajpek a mianowicie w Jadran Grill ceny były po prostu bardzo niskie, ale w samym Seputarze także nie było tragedii.

Dotychczas spędzałem urlop na stałym lądzie. Wyspami się nie interesowałem więc nie mam o nich wyrobionego zdania.

Byłam w jelsie w 2017r. W sklepach tyłu Lidl normalne ceny. Ale już w piekarni drożej niż na lądzie, byrek wtedy 17kn, a na lądzie był 12 max 15 kn. Dużo drożej było w knajpach, choć jak czytałam potem relacje to jak się mocno poszuka to są też takie z dobrymi cenami. Ale ni było to w Jelsie tylko w mniejszych wioskach.

Bez szalenstw rodzinka 4 osobowa z własnym garnkiem to od 7 tys do 10 tak na ok 10 dni wiec wszystko zależy od nas mozna tez przeżyć za 5 tyś wszystko zależy od waszej fantazji

swider1985 napisał(a):... wszystko zależy od nas mozna tez przeżyć za 5 tyś wszystko zależy od waszej fantazji

Dużo zależy też od paliwozernosci samochodu, skąd i dokąd jedziemy (inny koszt z samego południa Polski na Krk czy Istrię, inny z Gdańska do Makarskiej czy dalej), rozrywek jakie lubimy i ilości wypijanego alkoholu, w tym piwa.

Zamiast autostradą, jechałem w 2019 na Hvar starą jedynką, powrót również. W tym roku tak samo. Oszczędziłem na prom i różnicę w sklepach z nawiązką (paliwo plus bramki) a straciłem łącznie może 3 godziny. Stać mnie, a co .
ps. Polecam Zavale, mam tam fajne studio do którego jedziemy drugi raz, ale bez widoku na morze. Za to taras, intymność itp, itd wynagradza wszystko.

rufus295 napisał(a):Zamiast autostradą, jechałem w 2019 na Hvar starą jedynką, powrót również. W tym roku tak samo. Oszczędziłem na prom i różnicę w sklepach z nawiązką (paliwo plus bramki) a straciłem łącznie może 3 godziny. Stać mnie, a co .
ps. Polecam Zavale, mam tam fajne studio do którego jedziemy drugi raz, ale bez widoku na morze. Za to taras, intymność itp, itd wynagradza wszystko.

Potwierdzam... jazda "jedynką" ma swoje zalety...
Jak dla mnie to same plusy.... może dlatego, iż całe życie po autostradach...
Fakt ciut dłużej, ale coś za coś...

yanek37 napisał(a):

rufus295 napisał(a):Zamiast autostradą, jechałem w 2019 na Hvar starą jedynką, powrót również. W tym roku tak samo. Oszczędziłem na prom i różnicę w sklepach z nawiązką (paliwo plus bramki) a straciłem łącznie może 3 godziny. Stać mnie, a co .
ps. Polecam Zavale, mam tam fajne studio do którego jedziemy drugi raz, ale bez widoku na morze. Za to taras, intymność itp, itd wynagradza wszystko.

Potwierdzam... jazda "jedynką" ma swoje zalety...
Jak dla mnie to same plusy.... może dlatego, iż całe życie po autostradach...
Fakt ciut dłużej, ale coś za coś...

Też lubię się włóczyć po bocznych drogach, oglądać posesje, ogrody, góry, owce, wiejskie pejzaże i raz tak jechałem w 2004 roku kiedy autostrada była jeszcze w budowie. No ale teraz małżonka nie akceptuje moich fanaberii. Chce szybko dojechać do celu, rozpakować manele i usiąść wygodnie na tarasie z zimnym drinkiem.

Urlop na Brać będzie droższy o koszt promu-pewnie z 500 kun w 2 strony na 4 osoby w dwie strony Dojdzie czas na przeprawę i oczekiwanie na prom-z 2-3h w jedną stronę. Jeśli daleko od marketu to wyprawa na zakupy to też godzinka dłużej. Ceny nie są jakoś wyższe w sklepach. Minusem jest to że jakakolwiek wyprawa na ląd to spory koszt-33kuny było za 1 osobę za prom. I czas. W 3 h dojedziesz to Dubrownika ze Splitu czy Zadaru a tutaj tyle zajmie raczej przeprawa do Splitu czy Makarskiej z Apartmana?. Plus to zawsze mniejszy tłok na plażach. Ale polecam Brać

piotrekbeti napisał(a):Urlop na Brać będzie droższy o koszt promu-pewnie z 500 kun w 2 strony na 4 osoby w dwie strony Dojdzie czas na przeprawę i oczekiwanie na prom-z 2-3h w jedną stronę. Jeśli daleko od marketu to wyprawa na zakupy to też godzinka dłużej. Ceny nie są jakoś wyższe w sklepach. Minusem jest to że jakakolwiek wyprawa na ląd to spory koszt-33kuny było za 1 osobę za prom. I czas. W 3 h dojedziesz to Dubrownika ze Splitu czy Zadaru a tutaj tyle zajmie raczej przeprawa do Splitu czy Makarskiej z Apartmana?. Plus to zawsze mniejszy tłok na plażach. Ale polecam Brać

No cóż przemyślimy zobaczymy, podumamy, a może inne rozwiązanie znajdziemy.

Jak jedziesz na wyspę to jedziesz na wyspę. Objazdowe wakacje ze zwiedzaniem Dubrownika i Zadaru to już inny temat.
Na Braču jest co zwiedzać przez kilka wyjazdów. Byłem dopiero 3 razy i jak czytam z relacji więcej mam jeszcze przed niż za sobą Z wyspy co godzinę odpływa prom, podróż trwa ok. 45 min więc wypad do Splitu też nie jest ekstremalną wyprawą. Ceny w marketach jak na lądzie. Świeże ryby na targu w Supetarze albo w przetwórni w Postirze kupisz od 30 do 80kun za kg więc jak nie tylko w knajpach się stołujesz i potrafisz coś upichcić np. z dodatkiem lokalnej oliwy i narwanego z ogrodu rozmarynu to na posiłki nie będziesz narzekał
Sporo kameralnych plaż do wyboru, lokalsi jacyś tacy uprzejmi , ciekawe trasy rowerowe objeżdżające całą wyspę i tylko jedno niebezpieczeństwo, można zostać oczarowanym wyspiarstwem (jak ja )
Również polecam Brać

Witam, z mojej perspektywy mogę dodać tyle, że sądzę iż wczasy 2021 będą na pewno droższe. Np moja kwatera za którą płaciłem 60E oferta z booking na ten rok w podobnym okresie kosztuje 96E. Trochę sie zaskoczyłem. W tym roku spodziewam się dodatkowo większych tłumów w porównaniu do 2019. Taka kumulacja cromaniakow z 19/20. Według mojego rozumowania jedyne wyjście to atakować na wyspy gdzie trzeba zadać sobie więcej trudu aby dotrzeć lub dalekie południe. Co myślicie?