HVAR po raz drugi, CRO po raz dziewiąty.

CZESIEK63 oraz BROKERS7 - dzięki za miłe słowa. Myślałem, że w jesienne wieczory nikt już do mojej relacji nie zagląda.

Tak dla uzupełnienia relacji ze STARIEGO GRADU jeszcze jedna informacja dla wszystkich cromaniaków chcących spotkać się z Kasią Głydziak-Bojić. Poniżej mapka z zaznaczonym miejscem gdzie można w okresie letnim spotkać Kasię w jej pracy oraz zdjęcie tego miejsca - charakterystyczna bordowa budka przy szkole RENT A SCOOTER & CAR.

Mapka STARIEGO GRADU.


Powiększona część mapki z zaznaczonym miejscem bordowej budki Kasi.


Bordowa budka Kasi.


Mieliśmy całą naszą paczką przyjemność spotkać się z Kasią 2 razy. Przy drugiem spotkaniu podczas wieczornego kosztowania hvarskiego wina poznaliśmy także męża Kasi - MARKO. Obydwoje stanowią przesympatyczną parę, a pomoc jakiej okazują cromaniakom na forum oraz przy osobistych kontaktach jest dla nas wszystkich nieoceniona. Zresztą co tu dalej pisać - ci co poznali Kasię i tak wiedzą co mam na myśli.

Pozdrav

Naprawdę z przyjemnością przeczytałam Twoją relację.
NIe sądziłam że Hvar może być tak piękny i różnorodny.
Serdecznie pozdrawiam Agniecha.

agniecha0103 napisał(a):Naprawdę z przyjemnością przeczytałam Twoją relację.
NIe sądziłam że Hvar może być tak piękny i różnorodny.
Serdecznie pozdrawiam Agniecha.

Pewnie już to nieraz gdzieś pisałem - HVAR JEST PIĘKNY, piękne są krajobrazy, miasteczka i wioski, zatoczki i skały - HVAR JEST RÓŻNORODNY - to także 100% prawda. Mam nadzieję, że w 2011 roku odkryjemy jeszcze kilka nieznanych nam dotąd hvarskich urokliwych miejsc. Jeżeli tak będzie podzielimy się naszymi spostrzeżeniami na forum...

Pozdrav

RODZYN napisał(a):Mieliśmy całą naszą paczką przyjemność spotkać się z Kasią 2 razy.

Już chyba pisałem, że też zostaliście przez Kasię zapamiętani.
Wspominała Was kilka razy w czasie naszego pobytu w sierpniu.

Krzysztof
P.S. My też mieliśmy spotkanie przy piwku:

Rodzynku. Jak możesz wątpić, w naszą obecność tutaj. To właśnie jest najlepsza lektura na długie jesienne wieczory. Dzięki za specjalną fotkę dla mnie. W przyszłym roku na pewno znajdę to miejsce aby uzupełnić swoją kolekcję .
Kasię również miałam przyjemność poznać. Gdyby nie ona i jej małżonek tkwilibyśmy na Hvarze, kto wie może do dzisiaj.

Właśnie w te jesienne wieczory warto się ogrzać pięknymi wspomnieniami ze słonecznej Chorwacji.

Choć jestem tam bardzo często z racji posiadanego jachtu w Baska Voda bardzo mi miło czytać piękne wspomnienia

Świetna relacja.
Rewelacyjne fotki - szczególnie podoba mi się wieczorno-nocny Hvar
Miło tam wrócić... choć wirtualnie tylko.

Pisz dalej i wklejaj jak najwięcej fotek.

..o widzę znajome twarze na fotce ....P.Mirka pozdrawiam

Czesiek63 napisał(a)::) ..o widzę znajome twarze na fotce ....P.Mirka pozdrawiam

Jak spotkam, to przekażę. Dziękuję!
Krzysztof

Bardzo ładnie to wszystko opisałeś i pokazałeś na fotkach
My partament mieliśmy w Zavali i taki widok........






sorki za OT

Wielkie dzięki za wspaniałą relację . Od lat powtarzam, ze wakacje bez Hvaru to stracone wakacje. Uwielbiam tę wyspę, jej zapach i klimat, już nie mogę doczekać się lata. Pozdrawiam

Świetna, bogata w przydatne informacje i wskazówki relacja. Dzięki!

Witaj

swietna relacja
zdjecia tez

milo bylo poczytac

Witaj. Czy możesz mi powiedzieć czy dla Twojego dziecka wyrabiałeś dowód osobisty czy paszport żeby przekroczyć granicę?