napisał(a) Franz » 08.11.2023 14:02
Ruszamy wzdłuż wybrzeża w kierunku wschodnim i zatrzymujemy się przy pierwszym napotkanym biurze informacji turystycznej. Bea widziała wcześniej zdjęcie pięknego łuku skalnego i na tę okoliczność zaczynam wypytywać panią w biurze.
- Ale którego? - pada pytanie. I tu jest problem. W okolicy jest sporo skalnych łuków, a my dysponujemy jedynie zapamiętanym obrazem. W wyniku dłuższej wymiany zdań opuszczamy biuro bogatsi o schematyczną mapkę okolicy, kierując się do zaproponowanej przez panią plaży Huelga.