napisał(a) romuald22 » 08.01.2013 19:01
bluesman napisał(a):Dyscyplina T.Majewskiego jest trochę niszowa, mało spektakularna i krótkotrwała

Co do owej ludyczności mam pytanie kto i dlaczego Twoim zdaniem powinien wybierać w takim plebiscycie?
W trakcie transmisji biathlonowej jeden z komentatorów, złotousty K. Wyrzykowski nazwał wynik plebiscytu skandalem.
Moim zdaniem był to jak najbardziej demokratyczny wybór. Wyważenie co jest cięższe, złoty medal czy nieustające i długotrwałe pasmo sukcesów jest trochę trudne

W każdym razie ja jestem za Justyną

Problem polega na tym, że Plebiscyt PS (w swej nazwie) jest plebiscytem na
najlepszego sportowca danego roku.
Dla mnie osobiście jest oczywiste, że takowymi w tym (minionym) roku byli ci, którzy sięgnęli po najwyższe rangą medale olimpijskie. I nie ma tu znaczenia czy była to konkurencja bardziej czy mniej spektakularna. Bo tutaj wchodzi się już w rozważania jaka dyscyplina się komuś bardziej podoba, a jaka mniej. A tu już na pewno każdy będzie miał swoje typy.
Dlatego gdyby w/w plebiscyt nazywał się na
najpopularniejszego albo
ulubionego sportowca roku to pewno werdykt nie wzbudzałby pewnych kontrowersji.
Kto powinien głosować w tym pierwszym? Myślę, że osoby na co dzień związane ze
Sportem. Np:trenerzy czy zawodnicy z określoną klasą sportową, dziennikarze sportowi, byli zawodnicy o uznanych osiągnięciach.
W tym drugim miałbym prawo sobie zagłosować np:ja oraz Pani Gienia z mojego warzywniaka (tutaj pozdrawiam choć forum raczej nie czyta), która ogląda tylko Adamka i dla niej to jest najlepszy sportowiec w Polsce.
PS:
Co do Majewskiego i Jego dyscypliny lub ciężarów i Zielińskiego.
De facto mają 2x3 krótkie próby by pokazać, że są najlepsi. Czasem jeden mały błąd może zniweczyć marzenia nie tylko o medalu ale o jakimkolwiek znaczącym miejscu w zawodach. To jest ta mało spektakularna trudność. A np: biegacze narciarscy, niektórzy inni lekkoatleci, o pływakach już nie wspomnę tych szans mają więcej. I pod
tym względem jest im łatwiej.
Za Justynę oczywiście w dalszym ciągu mocno będę trzymał kciuki wierząc, że Kryształowa Kula ponownie znajdzie się w tym roku w Jej dłoniach.
Pozdrawiam
