Grecja 2013 - Peloponez i nie tylko

pietruszeczki napisał(a):Czytają, oglądają, podziwiają i pozdrawiają

...i się zachwycają.

Podbudowany Waszą obecnością nadaję dalej.
W 2007 roku mieszkaliśmy obok Napilio, więc teraz już mając na uwadze dalszą drogę odpuściliśmy sobie samo miasteczko, ale kilka fotek z nabrzeża jest.








Okrążyliśmy całą zatokę i wybrzeżem do Leonidio.

Droga malownicza, szkoda tylko, że pod słońce.






Dalej droga od punktu D zmieniła się.

Górzysta, bardzo kręta, że aż w pewnym momencie zwątpiłem, czy dobrze jadę
Zatrzymałem się - sprawdzenie map i GPS-a, jest dobrze.
Gdy później jeszcze spotkałem "feciarnie" uspokoiłem się.

Jednak tu są ludzie.
W tym odludziu działalność człowieka wydawała mi się niewiarygodna.
Mocno pilnowałem kierownicy ( barierek raczej nie było), chyba zapomniałem o zdjęciach, chociaż byłoby co uwiecznić.
Szczęśliwi docieramy do camp. Meltemi nie sprawdzając innych miejsc i ufając przekazowi Kowala na wszelki wypadek ambrozję głęboko chowałem w lodówce.









Ratownik nie pozwalał wejść na wieżyczkę, a jak schodził to zabierał drabinkę.
Jednak Polak potrafi - przechytrzyłem go.




Dookoła rońnie pełno dużych kaktusów.











Nasz hotel wielogwiazdkowy w gaju oliwnym, dobrze zacieniony.

I plaża za bramą.




Można też było skorzystać z basenu.






Luźna guma?

Tyle narazie.
Cdn.

Super widoczki, czekamy na ciąg dalszy...

Lubię ten kemp i widoki z plaży w kierunku Mani...
Mamy też ulubioną knajpę w Githio

pozdr

Dzień następny czyli 17.07. Po plaży i basenie czas odwiedzić słynne Jaskinie Dirou. Uważane za jedne z najpiękniejszych, mokrych jaskiń na świecie. Za 12 euro dostajemy zwykły paragon z kasy.
Taka uwaga - jeśli ktoś zamierza robić zdjęcia niech zajmie na łódce pierwsze miejsce. Łódeczkę łatwo przechylić wychylając się nawet o parę cm. Sufit jaskini jest niski - aparatu często w najciekawszych miejscach nie można podnieść. Dostajemy kamizelki ratunkowe i idziemy do podziemnej przystani dla łodzi. Jaskinia oświetlona ( może nawet za mało), odkrywa kolejne korytarze, czasami bardzo,bardzo wąskie wypełnione stalaktytami i stalagmitami. Niesamowicie wyglądają sufity z wiszącym "makaronem".
Robi wrażenie
Wejście do jaskini.



dalej seria zdjęć z wnętrza.














Spotkaliśmy poszukiwaczy skarbów.



Pozdrówki dla wszystkich. Cdn jutro.

Makarony robią wrażenie jak i cała jaskinia.

A ta para poza łódką to co tam robi?


Pozdrawiam

Ale masz kolego zarąbiste foty!
Nie tylko z groty...
Miło się to wszystko ogląda i wspomina dawne czasy podróży (ale takich zdjęć to wtedy tylko pomarzyć... ), tym bardziej, że niestety, kiedyś nie byłem świadom jak tam pięknie i tej groty nie zaliczyłem a byłem tuż w pobliżu... Może gdyby Grecy lepiej do niej zachęcali...

Jacek S napisał(a):Makarony robią wrażenie jak i cała jaskinia.

A ta para poza łódką to co tam robi?


Pozdrawiam

To byli pracownicy jaskini.

Ciąg dalszy zdjęć z jaskini.










Potem kobieta z sierpem zesłała na nas burzę. Tak właściwie to grzmoty było słychać już w jaskini.
W te pędy ruszyliśmy na camp. zamiast pojechać na Mani.
Burza przeszła bokiem a my wybraliśmy się zwiedzać Gythio.














Para dyżurna.








W tej restauracji mieliśmy 20% zniżki, żona właściciela jest Polką.


O tej porze miałem zdecydowanie złe światło, Dlatego wracając z Elafonissos musiałem w tym miejscu zatrzymać się jeszcze.

Fatamorgana napisał(a):8O

Ale masz kolego zarąbiste foty!
Nie tylko z groty...
Miło się to wszystko ogląda i wspomina dawne czasy podróży (ale takich zdjęć to wtedy tylko pomarzyć... ), tym bardziej, że niestety, kiedyś nie byłem świadom jak tam pięknie i tej groty nie zaliczyłem a byłem tuż w pobliżu... Może gdyby Grecy lepiej do niej zachęcali...

Dzięki za miłe słowo
Moje hobby to podróże i fotografia. Warto się przyłożyć( zwłaszcza jeśli jedziesz tak daleko) i zrobić dobre zdjęcie bo kto wie kiedy tam będę następny raz i czy w ogóle będę. Jak narazie nie zraża mnie noszenie cięższej torby z aparatem. Byłyby lepsze ujęcia z jaskini gdybym siedział na dziobie łodzi.
Pozdrowionka

Warto się przyłożyć( zwłaszcza jeśli jedziesz tak daleko) i zrobić dobre zdjęcie bo kto wie kiedy tam będę następny raz i czy w ogóle będę

Myślę tak samo.

Monemwasia i Elafonissos - 165 zdjęć i co tu robić?

Monemwasia i Elafonissos - 165 zdjęć i co tu robić?



Dawaj te 165 Takie widoczki mogę bez przerwy

Grecja wciąga, chyba za rok będzie u mnie powtórka z tegorocznych wakacji w tym kraju

husband napisał(a):Dawaj te 165 Takie widoczki mogę bez przerwy

Szkoda, że nie 1650 bo ciepła zima by była...

Pozdrawiam i czekam.

Ruszam więc dalej.
Dzisiaj w planach Monemwasia i Elafonissos .





Widok na miasteczko przed wejściem na wyspę.


Ludzi nie widać a samochodów na skale pełno.
Pojechałem do samego końca, pod bramę i musiałem wrócić ma początek.




























I droga powrotna do samochodu.


Ostatni rzut oka na skałkę i dalej na południe.

Kościółek przy drodze.

Szybko docieramy do promu. Są 3 samochody. Cena 12,5 euro( 3 os+sam.)pasuje.












Przy samym nabrzeżu woda na piękny kolor a języczek żółtawego piasku w tej wodzie tworzy niepowtarzalną scenerię.













Nagle na horyzoncie widać ląd





I nie tracąc czasu szybko pomykamy do Simos beach.
Cdn. Pozdrawiam wszystkich czytających i ogladąjących