FIORDY, TROLLE....norweskie ( i nie tylko ) klimaty

krakusowa napisał(a):P.s, A nasz gospodarz modli się o deszcz

No to żeście mu nadokuczali jak chce was pogodą wygonić

krutom napisał(a):

krakusowa napisał(a):P.s, A nasz gospodarz modli się o deszcz

No to żeście mu nadokuczali jak chce was pogodą wygonić

Nie ma takiej możliwości by nas wygonić
A te modlitwy są na szczęście ( dla nas) nieskuteczne

Nadgoniłam i pełna zachwytów jestem.

I pogody życzę na kolejne dni

To my się też do Norwegii i z Norwegią dorzucimy.
Relację dopiero opisujemy na blogu, zdjęcia się też powoli obrabiają.

Ale Preikestolen o wschodzie słońca jest już na blogu.

OneDayStop napisał(a):To my się też do Norwegii i z Norwegią dorzucimy.
Relację dopiero opisujemy na blogu, zdjęcia się też powoli obrabiają.

Noooo powiem Ci, że ta mgła w fiordzie.....rewelecja , my mieliśy czysto

Oooo jakie cudne zdjęcia
Nas tam nie było
Super , dzięki za wrzutkę i poproszę o więcej


Wczoraj wieczorem wróciliśmy z Cro - niestety , na razie muszę wrócić do zimnej rzeczywistości
a jutro do pracy
Potem wrócę tu, by skończyć co zaczęłam

blue.wings napisał(a): Ja byłam 2 tyg temu na wycieczce lotniczej "Fiordy i Droga Atlantycka" piękne widoki, pogoda średnio dopisała ,ale jestem zachycona z wycieczki. Widoki na całe życie

Norweskie widoki rzeczywiście są na całe życie

blue.wings napisał(a): .. mieliśmy ulewę na Drodze Trolli, rejsie Gerirangerfjordem, zero widocznosc na Drodze Orłów i na Dlasnibbie:( szkoda tych widoków, mega mgłą i opady na skoczni Hollemnkollen w Oslo no i na Dalsnibbie 3 stopnie Celsjusza. Ale wyprawa bardzo ,ale to bardzo udana.

Szkoda , bo widoki podczas rejsu po fiordzie i Droga Orłów i Droga Trolli to najpiękniejsze podczas całej naszej wycieczki

blue.wings napisał(a): Rewelacyjny program zwiedzania Oslo, bo Muzeum Łodzi Wikingów i Kont tiki.My mieliśmy tylko "Fram" i etnograficzne. Super,że nocleg w Oslo i możliwość pospacerowania. My zwiedzaliśmy zza szyb autokaru, nie byliśmy w Twierdzy a na piętrze w Ratuszu. Szkoda. Ten program bogaty u godny uwagi. My niestety bylismy w Oslo 4 godzinki.

Nim wybraliśmy ten program, przeglądnęliśmy wiele ofert, zasięgnęliśmy opinii naszych znajomych, którzy byli w Norwegii.
Dla nas - typowych mieszczuchów wydał się najbardziej optymalny.

Przed nami góry chroniące całą krainę trolli
Kongen - (Król - 1614 m), i Dronningen - (Królowa - 1544 m)
i po drugiel stronie drogi grubasny Bispen - (Biskup - 1462 m)

Droga Trolli (także: Drabina Trolli, norw. Trollstigen) – droga położona na południe od Åndalsnes w gminie Rauma w Norwegii. Jest ona częścią drogi krajowej nr 63 z Åndalsnes do Valldal i dalej do popularnej wśród turystów miejscowości Geiranger. Trasa została otwarta 31 lipca 1936 roku przez króla Haakona VII po 8 latach budowy.

Średnie nachylenie drogi wynosi 9%. Składa się z 11 serpentyn, w większości zakręcających pod kątem 180°, dlatego nie mogą się po niej poruszać pojazdy dłuższe niż 12,4m. Stanowi jedną z największych atrakcji turystycznych Norwegii. Otwarta zazwyczaj od połowy maja do października. Przy Trollstigen znajduje się jedyny w Norwegii (prawdopodobnie jedyny na świecie) znak drogowy "Uwaga Trolle". W połowie drogi znajduje się kamienny most przerzucony nad wodospadem Stigfossen. Z parkingu na szczycie można dojść piechotą na taras widokowy, z którego widać drogę i wodospad. Najwyższy punkt Trollstigen znajduje się 852 m n.p.m. wg wikipedii
My dojeżdżamy własnie do najwyższego punktu Drogi Trolli - parkingu na wysokości 852 m npm

O ruszyliśmy po "nudzie" ...nawet wypogodziło się... oczywiście będę zaglądał...

ajdadi napisał(a):O ruszyliśmy po "nudzie" ...nawet wypogodziło się... oczywiście będę zaglądał...

Ano ruszyliśmy koniec laby, trza się wziąć do roboty


Z parkingu prowadzi ścieżka do punktu widokowego Utsikten, skąd widać całą drogę Trollstigen. Kilka lat temu wybudowana została nowa platforma widokowa, która wystaje kilka metrów nad przepaścią. Nie jest to miejsce dla ludzi, którzy boją się wysokości.
Ja tam jednak wlazłam











Naszą uwagę przykuwają autokary na drodze. Ostre zakręty są nie lada wyzwaniem dla kierowców i niektóre autobusy blokują się w nich. Podobno, że nie doszło tu do dużych wypadków. Prawdopodobnie dlatego, że drogą tą jeździ się z małą prędkością.
My też tą drogą będziemy później jechać

Platforma widokowa przyprawia o lekki zawrót głowy, ale ja na pewno też bym tam wlazła

Przepiękne widoki!

maslinka napisał(a):Platforma widokowa przyprawia o lekki zawrót głowy, ale ja na pewno też bym tam wlazła

Jak widać na zdjęciu, na platformie za rękę trzymal mnie mój mężuś
mimo tego nie czułam się tam komfortowo, nie patrzyłam w dół i byłam na niej tylko na czas zrobienia zdjęcia

maslinka napisał(a):Przepiękne widoki!

Tak, to był najpiekniejszy pod względem widokowym dzień naszej wycieczki

To jedziemy dalej zdjęcia zrobione przez okno w autokarze
Podczas jazdy myślałam, że pod moimi nogami w autokarze wypadnie dziura tak mocno hamowałam

ufffffffff zjechaliśmy szczęśliwie

krakusowa napisał(a):
Średnie nachylenie drogi wynosi 9%. Składa się z 11 serpentyn, w większości zakręcających pod kątem 180°, dlatego nie mogą się po niej poruszać pojazdy dłuższe niż 12,4m.

krakusowa napisał(a): Naszą uwagę przykuwają autokary na drodze. Ostre zakręty są nie lada wyzwaniem dla kierowców i niektóre autobusy blokują się w nich.

Przygotowując się do naszej wycieczki trafiłem na taki filmik:

krakusowa napisał(a):Oooo jakie cudne zdjęcia
Nas tam nie było
Super , dzięki za wrzutkę i poproszę o więcej


Wczoraj wieczorem wróciliśmy z Cro - niestety , na razie muszę wrócić do zimnej rzeczywistości
a jutro do pracy
Potem wrócę tu, by skończyć co zaczęłam

Ja uwielbiam Wasze relacje i czytam każdą "od deski do deski".
Mieliście farta z pogodą. My na Drodze Trolli mieliśmy deszcz tzn ulewę i widoczność mocno ograniczoną. Dlatego się tak cieszę z Waszych fotek, bo mogę zobaczyć widoczki, którę mnie omineły. Piękne fotki z Drabiny Trolli w słońcu. Ja byłam 23 sierpnia do 30 sierpnia i pogoda była kapryśna praktycznie non stop padalo. Słońce było tylko w Oslo i na Drodze Atlantyckiej. Straciliśmy z pwodu mgły i deszczu sporo widoków min widok z Drogi Orłów, widoki podczas rejsu fiordem Geirangerfjord oraz widok podobno najpiękniejszy z Dalnsibby. Szkoda wielka szkoda, ale jest Wasza relacja i są super fotki. Fajnie się Wasze relacje czyta i ogląda. Ja przed wyajzdem na "po bałkańsku" przeczytałam przed samym wyjazdem kolejny raz Waszą relacje z tej wycieczki a teraz miła niespodzianka mam relacje z Norwegii, z której wróciłam 3 tygodnie temu. Wspomnień czar i jeszcze te Wasze fotki, bo pogoda dopisała. Pozdrawiam cieplutko:)