Euro ponad 4 zł !

Właśnie sobie policzyłem, że jeśli w tym roku będę płacił za apartament 40 Euro/dobę, to przy założeniu, że jadę do Chorwacji na 14 dni, każda różnica na +/- kosztuje mnie 56,- zł za cały pobyt, czyli... 4 złote dziennie. Biorąc pod uwagę, że nie szczypiąc się na nic, codziennie będę wydawał drugie 40Euro; (jedzenie, knajpa, Karlovako ), różnica ta wzrośnie do 8,- zł... Od dłuższego czasu Euro; oscyluje na poziomie +/- 4,35 - 4,45 zł, więc jeśli nawet wzrośnie do 4,60 zł, czy jest sens zamartwiać się o 8,- zł dziennie? Paczka papierosów, dwa piwa, trzy lody... Jadąc do Chorwacji zwolnijcie o 5-10km/h i już się Wam zwróci różnica na kursie... Po co martwicie się na zapas?

moondek napisał(a):jeśli nawet wzrośnie do 4,60 zł,

Kantorowa cena dzisiaj :

EURO EUR 1- 4.4700 -4.6200

czyli "jeśli" wydaje się spóźnione

A Łotwa ,w jednym koszyku z nami postrzegana,z minus 19 %PKB ,nie sprzedała ani jednej obligacji pożyczkowej...zjazd się dopiero rozpoczyna...czyli jutro do kantorów,pojutrze do urn !

Idąc dalej, proponuję śledzić średnie ceny paliw w Polsce, Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w Austrii, Słowenii i przede wszystkim Chorwacji. Do tego przydałyby się aktualne wieści z giełdy spożywczej w Chorwacji, notowania Centralnego Banku Chorwacji Kuna vs. Euro. Do tego jeszcze zrobić zestawienie danych pogodowych z Chorwacji za okres ostatnich 10 lat, bo oprócz tego, że moe być drogo, to jeszcze nie daj Boże pogody nie będzie
Naprawdę nie macie innych zmartwień, niż to, że Euro rośnie? Jakiś czas temu w Tok.fm wypowiadał się jakiś analityk i powiedział, że z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że w wakacje Euro osiągnie poziom 4,80 zł.... I co teraz? Ja wiem, że nawet, jakby się okazało, że tak będzie, to wakacje wyjdą mnie drożej o ok. 400 zł... Czyli na 2 osoby 30 zł dziennie. Dramat...

No problem:

Ceny paliw w górę. Benzyna będzie po 4.70
"Czerwcowe podwyżki cen, jakie wprowadziły rafinefie, niebawem zauważą kierowcy, podjeżdżający napełnić baki swoich samochodów. W przyszłym tygodniu na wielu stacjach benzyna i olej napędowy podrożeją o około 20 groszy na litrze" - czytamy w raporcie e-petrol.

moondek napisał(a):Idąc dalej, proponuję śledzić średnie ceny paliw w Polsce, Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w Austrii, Słowenii i przede wszystkim Chorwacji. Do tego przydałyby się aktualne wieści z giełdy spożywczej w Chorwacji, notowania Centralnego Banku Chorwacji Kuna vs. Euro. Do tego jeszcze zrobić zestawienie danych pogodowych z Chorwacji za okres ostatnich 10 lat, bo oprócz tego, że moe być drogo, to jeszcze nie daj Boże pogody nie będzie
Naprawdę nie macie innych zmartwień, niż to, że Euro rośnie? Jakiś czas temu w Tok.fm wypowiadał się jakiś analityk i powiedział, że z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że w wakacje Euro osiągnie poziom 4,80 zł.... I co teraz? Ja wiem, że nawet, jakby się okazało, że tak będzie, to wakacje wyjdą mnie drożej o ok. 400 zł... Czyli na 2 osoby 30 zł dziennie. Dramat...

ja natomiast policzyłem sobie tak:
ubiegłoroczny (pierwszy) wyjazd do Chorwacji naszej czteroosobowej rodzinki na okrągło kosztował mnie 1,2 k euro co przy kursie za 1 euro z 2008 roku 3,40 daje ok 4k PLN.
przy zachowaniu tej samej kwoty (co nie będzie chyba łatwe) na wejściu daje +/- 1,5k w plecy.
oststeczną decyzję o wyjeździe podejmiemy w ostatniej chwili bo i tak mieliśmy jechać w ciemno.

http://www.nbp.pl/Kursy/Kursya.html

to nie wygląda za fajnie, gdzieś w necie wyczytałem że najlepiej kupowac Euro w połowie miesiąca( nieznacznie jest tansze)

Okrzem, nie porównuj kursu Euro z zeszłego roku do bieżącego... Zeszłoroczne wakacje były ok. 20-30% tańsze od tegorocznych... Dlatego uważam, że lamentowanie nad tym, że Euro jest droższe o 10 gr/1 Euro w porównaniu do zeszłego miesiąca jest samobiczowaniem... Nie zmienimy już tego, a Euro na pewno już nie osiągnie poziomu poniżej 4 zł...
Co do zakupu waluty w połowie miesiąca, to jest coś na rzeczy, bo większość banków, podpisując umowy kredytowe przy kredytach hipotecznych ustala splaty rat na koniec miesiąca. Popyt na walutę na koniec miesiąca jest zatem większy, niż w połowie miesiąca, a co za tym idzie, kurs Euro wtedy nieznacznie wzrasta. Taką tendencję obserwuję już od dłuższego czasu. Kredyt mieszkaniowy płcę pierwszego dnia każdego miesiąca

Jasne,ze nie ma co porownywac.Nam w tamtym roku odbilo z wakacjami w Polsce i w bankomatach w sierpniu zamienialismy euro na zlotowki po..............................3 zlote sztuka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

moondek napisał(a): Jakiś czas temu w Tok.fm wypowiadał się jakiś analityk i powiedział, że

błagam tylko nie analityk

stary_jac napisał(a):błagam tylko nie analityk

Może być "jakaś "mądra" głowa, która za ględzenie bierze kasę".
Wszystko jedno...

Analitycy sa dobrzy w jednym, a mianowicie w komentowaniu tego co sie wydarzyło:)
Euro nieciekawy kurs to fakt ale na ten urlop czeka sie około roku, róznica w kursie 20-30 groszy przyjmując ze średnio rodzina wyda 1k euro to bedzie 300zł na wyjeżdzie...chyba to przeżyjemy:)

moondek napisał(a):Okrzem, nie porównuj kursu Euro z zeszłego roku do bieżącego... Zeszłoroczne wakacje były ok. 20-30% tańsze od tegorocznych... Dlatego uważam, że lamentowanie nad tym, że Euro jest droższe o 10 gr/1 Euro w porównaniu do zeszłego miesiąca jest samobiczowaniem... Nie zmienimy już tego, a Euro na pewno już nie osiągnie poziomu poniżej 4 zł...
Co do zakupu waluty w połowie miesiąca, to jest coś na rzeczy, bo większość banków, podpisując umowy kredytowe przy kredytach hipotecznych ustala splaty rat na koniec miesiąca. Popyt na walutę na koniec miesiąca jest zatem większy, niż w połowie miesiąca, a co za tym idzie, kurs Euro wtedy nieznacznie wzrasta. Taką tendencję obserwuję już od dłuższego czasu. Kredyt mieszkaniowy płcę pierwszego dnia każdego miesiąca

nie lamentuję tylko stwierdzam fakt iż za 1 euro trzeba dziś zapłacić 1 PLN (z hakiem) więcej. Ubiegłoroczne 3,4 to był dar od niebios i mam świadomość że "...to se ne wrati..." jak ktoś złapie bakcyla to nawet 4,5 nie jest przeszkodą i kombiniuje co tu zrobić żeby pojechać. Najlepiej by było gdybyśmy dożyli czasów, że na decyzję o wyjeździe na upragnione i wyczekane wakacje nie będzie wpływała kondycja rodzimej waluty.
Pozdrawiam i życzę taniego euro

Dzis ładnie spada euro ( 4.48 , ku pokrzepieniu wyjeżdżajacych w najblizszych dniach. Do 20 czerwca powinno osłabic sie jeszcze do 4.30-4.40 a pod koniec miesiąca znowu w górę. I Tak od bandy do bandy:)

natuchna napisał(a):Dzis ładnie spada euro ( 4.48), ku pokrzepieniu wyjeżdżajacych w najblizszych dniach. Do 20 czerwca powinno osłabic sie jeszcze do 4.30-4.40 a pod koniec miesiąca znowu w górę. I Tak od bandy do bandy:)

chyba kurs sprzedazy a ten raczej srednio Cie interesuje

co by nie byc goloslownym:

UGW EUR / 978 1 4,3988 4,6053 0,2065

piotrulex napisał(a):

natuchna napisał(a):Dzis ładnie spada euro ( 4.48, ku pokrzepieniu wyjeżdżajacych w najblizszych dniach. Do 20 czerwca powinno osłabic sie jeszcze do 4.30-4.40 a pod koniec miesiąca znowu w górę. I Tak od bandy do bandy:)

chyba kurs sprzedazy a ten raczej srednio Cie interesuje

podaje kurs na rynku walutowym a ten ma odniesienie do rynku detalicznego, który działa jak naczynie powiązane:)